Ola Kies w ciągu jednego, pechowego tygodnia traci pracę i rozstaje się z partnerem. Te wydarzenia sprawiają, że postanawia przyjąć niespodziewany spadek po zmarłej, dawno niewidzianej babce.
Ola przeprowadza się z Warszawy na Śląsk, do Chorzowa. Ma przed sobą trudne zadanie. Musi zaaklimatyzować się w miejscu, z którego uciekły wraz z matką ponad dwadzieścia lat temu, otworzyć na powrót osiedlowy bar babci, a co najważniejsze zmierzyć się z przeszłością.
Nic nie jest proste.
Mała społeczność starego śląskiego osiedla, podchodzi nieufnie do nowej właścicielki baru. Ola musi się wiele nauczyć, nie tylko o śląskiej kuchni i gustach swoich klientów. Musi na nowo poznać Śląsk, inny niż ten, z którego wyjechała.
W barze na Starym Osiedlu spotykają się różni ludzie. Ola poznaje ich problemy. Staje się częścią ich codzienności.
Powrót na Śląsk sprawia, że odżywają wspomnienia o ojcu, który przez wiele lat był nieobecny w życiu Oli. Kobieta postanawia go odszukać. Liczy, że uporządkowanie przeszłości pomoże jej poukładać przyszłość.
Perypetie związane z prowadzeniem baru i poszukiwaniem ojca przeplatane są opowieściami o Śląsku. Kolorowym i różnorodnym, tym współczesnym i tym z dziecięcych lat Oli.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2016-09-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dla mieszkańców Chorzowa oraz całego Górnego Śląska kluczowym miejscem jest Park Śląski. Niezwykle atrakcyjna, pełna zieleni przestrzeń, wśród której znajdują się: Śląski Ogród Zoologiczny, Stadion Śląski, Elka, skansen, rosarium, Planetarium, Legendia Śląskie Wesołe Miasteczko czy legendarne kąpielisko Fala, obecnie poddawane rewitalizacji. Sama często korzystałam i korzystam z tych atrakcji. Miasto jako jeden z największych ośrodków przemysłowych Śląska, przez długi czas było znane również z przemysłu węglowego, hutniczego i maszynowego. Po zamknięciu chorzowskiej, kopalni i wielu zakładów, podobnie jak inne górnośląskie miejscowości, zmagało się z trudnościami wynikającymi z upadku przemysłu ciężkiego. Tereny wyeksploatowane i zaniedbane, pełne pustostanów i ruin, biedy i patologii, współistnieją tu z nowoczesnymi korporacyjnymi biurowcami i nowymi osiedlami. Chorzów stał się miastem kontrastów, które musiało odnaleźć swoją nową tożsamość w zmieniającym się świecie, co autorka - Sabina Waszut oddaje na kartach książki "Bar na starym osiedlu". Główna bohaterka, Ola Kieś właśnie znalazła się w analogicznie trudnym okresie życia, co miasto w czasie deindustrializaji. Po serii pechowych wydarzeń - utracie pracy i rozstaniu z partnerem - postanawia przyjąć spadek po zmarłej, dawno niewidzianej babci, co sprowadza ją z Warszawy do Chorzowa. To decyzja, która nie tylko zmienia jej miejsce zamieszkania, ale także zmusza do konfrontacji z przeszłością, z której uciekła wraz z mamą ponad dwadzieścia lat temu. Dziewczyna staje przed wieloma wyzwaniami związanymi z prowadzeniem baru, zdobywaniem zaufania lokalnych mieszkańców oraz nawiązywaniem relacji z różnorodnymi klientami. Musi się sporo nauczyć o śląskiej mentalności, lokalnej kuchni i sobie samej. Powrót na Śląsk przynosi jej wspomnienia, które przez lata były schowane głęboko w jej sercu. Zastanawia się, dlaczego jej mama nagle postanowiła przeprowadzić się do stolicy, zostawiając za sobą całe ich dotychczasowe życie. Ta refleksja przywołuje obrazy jej nieobecnego ojca, którego prawie nie pamięta. Zdeterminowana, postanawia go odszukać. Czy odkrycie prawdy o dzieciństwie i zrozumienie jego wpływu na jej zdolność do miłości i zaufania, pomoże jej pokonać lęk przed zbliżeniem się do innych? Czy powrót do rodzinnych stron umożliwi jej zapanowanie nad chaosem w życiu? I czy uda jej się odbudować relację z ojcem? Śląsk oraz śląskość to dla mnie bliskie terminy, które rozumiem, i z którymi się identyfikuję. Jak pokazuje autorka na przykładzie historii Oli i jej dziadków - to przestrzeń bliska sercom tych, którzy musieli opuścić rodzinne strony, wyjeżdżając w inne rejony Polski, czy do innych państw Europy i Świata. Sabinę Waszut niewątpliwie można określić mianem popularyzatorki Śląska. Jej książka zachęca do refleksji nad tym czym właściwie jest śląskość, kogo można nazwać Ślązakiem lub Ślązaczką, i co to dla niego lub niej znaczy. Czytając tę powieść można poczuć klimat Śląska, odnaleźć śląską mentalność, dumę, pracowitość, przywiązanie do tradycji i języka. Książka nie zagłębia się w historię regionu czy miasta, lecz zwraca uwagę na lokalne problemy, oferując jednocześnie ciepłą, życiową opowieść, która może stać się bliska każdemu. Jeśli obawiacie się, że Śląsko godka może sprawić Wam trudności, możecie być spokojni. Niestety w książce znajdziecie jedynie kilka fragmentów z wplecioną gwarą, a w przypisach umieszczono tłumaczenia wykorzystanych słówek. Z żalem muszę też stwierdzić, że mało jest też wspomnień Chorzowa, który pamiętam, np. huty, której pracujące piece można było podziwiać przejeżdżając tuż obok tramwajem lub autobusem, w której obecnie znajduje się warte odwiedzenia Muzeum Hutnictwa. Książkę pochłania się w błyskawicznym tempie, prawdopodobnie dlatego, że postacie już od pierwszych stron zdobywają nasze serca i z łatwością wciągają czytelnika w wir wydarzeń. To powieść, która różni się od dzieł Pani Sabiny, przeczytanych przeze mnie do tej pory, ale jest bardzo interesująca. Idealnie wpasowuje się w atmosferę towarzyszącą nam za oknem.
Nie wiem czemu, ale tak książka jest dołująca, bohaterka cały czas marudzi, nie wie czego chce. Przeczytałam, bo nie lubię nie dokończyć, ale namęczyłam się przy niej okropnie. I nie wiem po co pisać tyle o jedzeniu.
Magiczna opowieść Pani Sabiny Waszut o poszukiwaniu i odkrywaniu własnej tożsamości, zakotwiczaniu. Powrót bohaterki na Śląsk to właśnie czas poszukiwań i odkryć. Spotkanie z tradycją, smakami i ciekawymi ludźmi. Nie jest to lukrowany obrazek, lecz swym smakiem, kolorytem, śląską "zdystansowaną bliskością" przyciąga, uzależnia. Zarezerwujcie sobie czas na lekturę, bo warto.
Pierwszy tom serii o kobietach i dzieciach, które stały się narzędziami w rękach nazistowskich przywódców. Od 1936 roku Niemcy wdrażali politykę Lebensborn...
W obcym domu to historia opowiadająca dalsze losy bohaterów Rozdroży, powieści wydanej przez wydawnictwo Muza w październiku 2014. Jest rok 1945, wojna...
Nie można wiecznie próbować naprawiać błędów. Czasem trzeba nauczyć się żyć z tymi, których naprawić się nie da. Bez względu na to, czy to są nasze błędy czy błędy innych.
Więcej