Bajki dla dorosłych. Powieść dla roślinożerców

Ocena: 4 (2 głosów)

Roślinne opowieści, które was rozbawią, wzruszą i zadziwią

Wszechwiedzące jabłko malinówka i dwaj nowicjusze: pomidor malinowy oraz czerwony ziemniak z tropików postanawiają zwiedzić wieś, w której przyszli na świat. Nie różni się ona od znanej nam rzeczywistości, z wyjątkiem jednego szczegółu: ludzie zniknęli. Bohaterowie, starając się żyć pełnią życia, nieustannie konfrontują się z absurdami dzisiejszego świata. Obserwując otaczający świat, pakując się w tarapaty i przeżywając miłosne rozczarowania, każdego dnia stają się bogatsi o nowe doświadczenia. Dopóki przyroda króluje, dopóty jabłko, pomidor i ziemniak żyją. Co jednak stanie się, kiedy wrócą ludzie?

Informacje dodatkowe o Bajki dla dorosłych. Powieść dla roślinożerców:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-04-11
Kategoria: Rozrywka, humor
ISBN: 9788382197693
Liczba stron: 308
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Bajki dla dorosłych. Powieść dla roślinożerców

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bajki dla dorosłych. Powieść dla roślinożerców - opinie o książce

Istnieje taki przesąd, że w pewne wyjątkowe dni zwierzęta mówią ludzkim głosem. A gdyby dać taką możliwość owocom i warzywom. Przykładowo, co może mieć do powiedzenia taki pomidor. Wisi sobie na krzaczku i obserwuje otoczenie. Czy chciałby podzielić się jakimiś spostrzeżeniami? Może na jakieś marzenia? Czy jest on delikatny jak miąższ spod skórki, a może – wbrew pozorom – to twardziel? Długo mogłabym wymyślać takie pytania. Piotr Sakowski natomiast spróbował spojrzeć na świat oczami roślin. Tak powstała książka „Bajki dla dorosłych. Powieść dla roślinożerców”.

W wiosce, do której autor nas zaprasza, nie ma ludzi. Wszyscy zniknęli. Pewnie część z was się zmartwi, czy będą tu jacyś bohaterowie. Rączki, nóżki, oczy, usta i inne potrzebne części ciała otrzymują owoce i warzywa. Jeżeli dobrze pamiętam lekcje języka polskiego taki zabieg nazywamy personifikacją. Ale pojęcia pojęciami, a was interesuje, jaki jest efekt. To co zrobił Piotr Sakowski to fantastyczny trening wyobraźni. Zamykamy oczy i zastanawiamy się, jakie te roślinki mogą być. Możemy odwołać się do powiedzonek np. kapusta i sałata to najbogatsze mieszkanki warzywniaka; do wyglądu np. jabłko, które w ogonku gromadzi mądrość; lub do zastosowań np. mętnookie konopie czy mój ulubieniec chmiel, którego „(…) testosteron oczekuje na fermentację, wręcz buzuje od tego oczekiwania.”* Przyznacie, że zabawa jest przednia.

Zrobiło nam się wesolutko, nie zapomnijmy jednak, że publikacja nazywa się „Bajki dla dorosłych” - swoja drogą tytuł średni, sugerujący jakieś perwersje między roślinkami. Generalnie książka ma sympatyczny charakter. Maleńkie owoce i warzywa, same w wielkim świcie, sprawiają pocieszne wrażenie. Przeżywają one jednak różne przygody i muszą rozwiązać szereg problemów. Pojawiają się miłe i mniej miłe typki, a czasami ktoś „rzuci mięsem”. Jednak przyznaję, że ogólne wrażenie jest raczej „delikatne”.

Poświęcę jeszcze moment stylowi, w jakim została napisana ta powieść. Piotr Sakowski dokłada wszelkich starań, żeby wprowadzić nas do bajki. Pojawiają się zwroty typu „wejdźmy”, „zobaczmy”, które sprawiają wrażenie, że w dosłowny sposób przemierzamy świat z powieści. Zdarza się, że porzucamy roślinki, żeby zerknąć tam, gdzie te nie mogą, bo chociażby kamienie są za wysokie dla małych nóżek ziemniaka czy jabłka. Jest to trochę nietypowy sposób pisania. Jednak tak sobie pomyślałam, że niektórzy w dzieciństwie chcieli wskoczyć do bajki. Teraz będą mieli okazję.

„Bajki dla dorosłych. Powieść dla roślinożerców” zaintrygowała mnie od pierwszego spojrzenia. Byłam ciekawa, jak autor będzie postrzegał owoce. Czytanie książki okazało się świetną zabawą. Kiedy na scenę wykraczała kolejna roślinka puszczałam wodzę fantazji i zastanawiałam się, jaka ona będzie.

* Piotr Sakowski, „Bajki dla dorosłych. Powieść dla roślinożerców. Cześć 1”, wyd. Novae Res, Gdynia 2022, s. 65.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Czytomanka
Czytomanka
Przeczytane:2022-07-24,

Każdy dorosły ma w sobie trochę dziecka. Jestem jedną z większych fanek takiej twórczości- uwielbiam historie przedstawione w zabawny, barwny sposób. Tu bohaterami są... owoce!

IG: Czytomanka

👉 Poznajemy trzech bohaterów: przemądrzałe jabłko, pomidora malinowego i czerwonego ziemniaka. Rozpoczynają podróż po polskiej wsi, poznając przedstawicieli owoców i warzyw, którzy są odpowiednikami ludzkich emocji.

👉 Rewelacyjna bajka dla dorosłych niosąca niezwykły przekaz. Warto przeczytać i każdy w niej odnajdzie cząstkę siebie. Sama okładka jest bardzo dobrze zrobiona, a fabuła i historia- jeszcze lepsza. Warto po nią sięgnąć!

Link do opinii
Avatar użytkownika - mspodgorska
mspodgorska
Przeczytane:2022-05-29, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

W "Bajkach dla dorosłych" poznajemy trzech bohaterów:

nasze rodzime (nieco przemądrzałe) jabłko malinówkę - symbol polskości, dumę narodu, pierwotną mądrość i umiłowanie tradycji;

pomidora malinowego, który trafił na nasze stoły, zaskarbiając sobie podniebienia Polaków. Jego dojrzały smak nieodłącznie kojarzy się z upalnym latem, dając orzeźwienie niczym delikatny, afrykański zefir

i  drugi cudzoziemiec, czerwony ziemniak (którego kolebką jest Peru) to na rodzimych talerzach istny powiew egzotyki, pewne udziwnienie, symbol wpływów z zagranicy, poszukiwań nowych smaków, doświadczeń, otwierania się na nowe i poszerzania horyzontów.

 

To z nimi odbywamy wyjątkowo pouczającą podróż po polskiej wsi, poznając różnych przedstawicieli rodzimej flory, będących jednocześnie odpowiednikami ludzkich charakterów, ich problemów, stanów emocjonalnych, obaw, marzeń i panujących między nimi podziałów.

 

Te trzy zupełnie różne postaci, o odmiennych cechach, posiadające różne spojrzenia na otaczającą je rzeczywistość, doskonale obrazują współczesne społeczeństwo i  jego różnorodność.

Choć pochodzą z różnych zakątków świata , uzupełniają się nawzajem i tworzą mieszankę doskonałą, tym samym udowadniając, że pomimo dzielących je różnic, można się szanować, zjednoczyć i wspólnie kroczyć przez życie.

 

Autor w "Bajkach..." wykazał się doskonałym poczuciem humoru i godnym pozazdroszczenia zmysłem obserwacji.

Stosując pewne elementy antropomorfizacji, nadał przedstawicielom flory cechy charakteru należące do ludzi ukazując je, nie za pomocą opisu, lecz dialogów. Wypowiedzi są niezwykle błyskotliwe i mądre, a wielokrotnie trafiają w samo sedno.

Ponadto, za sprawą niezwykle prostego, a jednocześnie plastycznego i momentami zabawnego języka, pozbawionego nadmiernego patosu czy niepotrzebnej egzaltacji, sprawił, że powieść zyskała wyjątkowej lekkości.

 

"Bajki dla dorosłych" to lektura obowiązkowa dla wszystkich głodnych (nie tylko roślinożerców)  wyjątkowo ludzkiej i prawdziwej, a jednocześnie prostej i niezobowiązującej rozrywki.

 

 

 

A gdybym miała spuentować tę książkę jakimś morałem, rzekłabym, że "w trzech siła", bo "żaden z nas w pojedynkę nie przeżyje w tym wrogim świecie."

 

Link do opinii
Reklamy