Jest to ciekawa, rymowana historyjka o złotowłosej dziewczynce, która trafiła do domu trzech niedźwiadków – taty, mamy i niedźwiedziątka. Zjadła tam zupę, złamała krzesełko i spała w łóżku małego niedźwiadka. Kiedy mieszkańcy wrócili do swojego domu, dziewczynka uciekła. Niby nic specjalnego, a dzieci tę bajkę uwielbiają.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2013 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 24
Książka z mojego dzieciństwa. To pierwsza ataptacja tej baśni jaką poznałam i wtedy bardzo mi sie podobała. Dziś patrzac na nią z punktu widzenia dorosłego nie jest zbyt ambitna, napisana trochę archaicznym językiem, ale maluchom na pewno się spodoba. Do tego te piękne ilustracje, takie inne od dzisiejszych.
Przeczytane:2024-02-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez ciebie liczba książek w 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu 2024, 52 książki 2024,
Rewelacyjna bajka o złotowłosej, to moja książka z dzieciństwa (wydanie z 1968 roku), leżała sobie spokojnie na strychu, a dzisiaj moje wnuki przytargały dość pokaźną ilość starych książeczek a właśnie “Bajka o niedźwiedziach, niedźwiedziątku i o małym złotowłosym dziewczątku” poszła jako pierwsza do lektury. Zresztą zawsze była uwielbiana przez całą moją rodzinę i wszystkie pokolenia, więc nie dziwię się, że i wnukom wpadła w oko...
Ja mam wielki sentyment do swoich starych książek, może dlatego one do tej pory przetrwały w dość dobrym stanie. Ta bajka oparta jest na motywach rosyjskiej bajki ludowej, co obecnie nie jest zbyt dobrą zachętą, lecz w latach PRL-u bardzo dużo było wydawanych książek z pomysłami zaczerpniętymi właśnie ze wschodu, jak równie sporo było bajek filmowych, również rosyjskich. W moim miasteczku, w każdą niedzielę były filmowe "poranki" dla dzieci, co było nie lada atrakcją.
"Niedźwiedź-tata miał wzrost nie lada jaki,
Był bardzo, bardzo wysoki, o, taki!
I jak na ojca rodziny przystało,
Przerastał mamę o głowę całą,
A jak zamruczał, to drżał cały las.
Niedźwiedzica-mama nieduża, niemała,
Ot, taka, w sam raz.
Dzieciątko-niedźwiedziątko
Było maleńkie, Milusieńkie."
W ciemnym, gęstym i ogromnym lesie mieszkały trzy niedźwiedzie: tata-niedźwiedź, mama-niedźwiedzica i małe niedźwiedziątko. Rodzina niedźwiedzi miała swój domek a w nim stał stół oraz każde z nich miało swoje łóżko z poduszką, swoje krzesełko i swoją miseczkę z łyżeczką. Nie sposób było ich pomylić.
Tymczasem obok, pod lasem mieszkała dziewczynka z mamą.
"Niedaleko,
Za lasem, za rzeką
Mieszkała
Ze swoją mamusią dziewczynka mała.
Nie wiem, jak się naprawdę nazywała,
Ale że włoski miała płowe jak złotko,
Zwali ją wszyscy Złotowłosą Pieszczotką."
Pewnego dnia, gdy niedźwiedzi akurat nie było w domu, niespodziewanie pojawiła się w nim Złotowłosa...
Dlaczego weszła do ciemnego lasu? Jak znalazła się w domku niedźwiedzi? Co tam robiła? A jak zareagowali na te wizytę gospodarze?
Większość czytelników zna odpowiedzi na te pytania, ale jeśli jest ktoś, kto nie zna tej bajki, to bardzo ją polecam.
Dodatkowym atutem książeczki są piękne ilustracje Zbigniewa Lengrena, które stanowiły świetne wzory do kalkowania...