Niezwykła kobieta, genialna malarka.
Fascynująca biografia jednej z pierwszych wielkich malarek w historii.
Artemisia to barwna, zbeletryzowana biografia jednej z pierwszych wielkich malarek w historii. Kobiety, która pokonała wszelkie społeczne bariery, zdobyła niezależność i sławę.
Artemisia Gentileschi była pierwszą artystką przyjętą w poczet prestiżowej florenckiej Accademia del Disegno, córką znanego malarza z kręgu caravaggionistów, Orazia Gentileschiego. Przyjaciółka i protegowana ówczesnych osobistości, otrzymywała zamówienia od najznamienitszych rodów Rzymu, Florencji, Neapolu, a nawet od koronowanych głów. Jej wybitny talent można podziwiać, oglądając m.in. Zuzannę i starców, Judytę obcinającą głowę Holofernesowi, Autoportret czy Alegorię malarstwa, zdobiące najważniejsze muzea świata.
Artemisia - osadzona w sugestywnie odmalowanych realiach siedemnastowiecznej Italii, Paryża, Londynu - to również z wielkim znawstwem i pasją opisana historia skomplikowanych uczuć łączących ojca i córkę, oscylujących od miłości do nienawiści, od żalu i rozgoryczenia po pełne tkliwości zrozumienie i przebaczenie. Historia kobiety, która za pomocą swej sztuki na miarę Caravaggia dokonała zemsty na swoim gwałcicielu i która podróżowała po całej Europie jako niezależna i profesjonalna artystka.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-06-18
Kategoria: Architektura, kultura, sztuka
ISBN:
Liczba stron: 544
Tytuł oryginału: Artemisia. Un duel pour limmortalité
Najlepsza książka na jesień 2011 - kategoria: proza obca - wybór Jury Rok 1839. Wojownicy imama Szamila próbują odeprzeć atak potężnej...
Przeczytane:2024-07-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Artemisia. Niezwykła kobieta, genialna malarka" to niesamowita historia, biografia jednej z pierwszych wielkich malarek w historii.
Książka jest świetnie napisana, czyta się ją szybko dzięki temu, że została zbeletryzowana. Z drugiej strony poruszone są tutaj również trudne tematy, fragmenty z życia Artemisi i ludzi z jej epoki.
Na pewno nie jest to lektura lekka i prosta. Mimo to trudno oderwać się od czytania. Trzeba przyznać, że była to niezwykła kobieta, która podążała własną ścieżką. Niekiedy prowadziła ją w miejsca, które były dla kobiet obce. Jak Akademia florencka - była pierwszą artystką tam przyjętą.
To nie tylko historia malarki, ale również córki. Przeczytamy tutaj o trudnej relacji jaka łączyła ją z ojcem, ale również o jej przeżyciach i jak sobie poradziła w różnych sytuacjach.
Muszę przyznać, że zanim sięgnęłam po tę książkę, nie słyszałam o Artemisi. Cieszę się, że dzięki tej lekturze ją odkryłam.
Bardzo polecam ten tytuł, koniecznie musicie go przeczytać!