Archie Greene, choć to dzień jego urodzin, nie spodziewa się tajemniczej paczki, którą przynosi mu do domu nad wyraz uprzejmy, elegancki doręczyciel. W drewnianym, zalatującym wiekowym kurzem pudełku chłopiec znajduje starą książkę napisaną w języku, którego nie tylko nie potrafi zrozumieć, ale nawet odczytać. Dziwnemu podarunkowi towarzyszy bardzo ważne poruczenie – Archie musi jak najszybciej pojechać do Oksfordu, aby przekazać książkę do zbiorów pewnej tajemnej biblioteki. Wkrótce osieroconemu, mieszkającemu z babcią chłopcu, przyjdzie odkryć nieprawdopodobny sekret rodzinny… Archie pozna bliską rodzinę, o której istnieniu nigdy nie słyszał i odkryje niezwykły świat Strażników Płomienia – świat ludzi oddanych idei odnajdywania i chronienia magicznych książek. Szybko też się dowie, że książka, którą otrzymał w urodzinowym prezencie, jest szczególnie zagrożona, ponieważ poszukują jej złe duchy. Przy pomocy kuzynostwa Archie musi rozszyfrować tajemniczą szaradę i odkryć utajnione moce swojej książki, aby uchronić Strażników Płomienia przed złem. Witaj czytelniku w świecie, w którym półki z książkami są zaczarowane, bibliotekarze okazują się czarodziejami, a zaklęcia nie są rzucane na wiatr…
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2016-04-26
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 362
Przeczytane:2016-06-01, Ocena: 6, Przeczytałam, "Wyzwanie - fantastyka 2016", "Wyzwanie - książki dla dzieci 2016",
Piszę te słowa w dniu 1 czerwca, czyli dniu święta wszystkich dzieci, niezależnie od wieku w jakim się znajdują;) I w związku z tym nie mogłam dziś omówić innej pozycji literackiej, aniżeli właśnie pięknej i wyjątkowej powieści ze świata bajka i baśni, której to tytuł brzmi: "Archie Greene i sekret czarodzieja", zaś jej autorem jest D. D. Everest. To książka która bawi, fascynuje, wzrusza, jak i również pozwala powrócić do świata bajkowych marzeń, a tym samym poczuć się raz jeszcze dzieckiem, co dla mnie osobiście jest jednym z najpiękniejszych przeżyć w kontakcie z literaturą:)
Powieść Pana Everesta stanowi pierwszą odsłonę cyklu "Archie Greene", którego to kolejne części zapewne ukażą się wkrótce w Polsce nakładem Domu Wydawniczego Rebis. Fabuła tej lektury przenosi nas do malutkiej angielskiej wioski - West Wittering, w której to wraz ze swoją 70-letnią babcią mieszka nasz główny bohater - Archie Greene. Osierocony przez rodziców chłopiec nie ma najłatwiejszego życia, gdyż babcia ledwo wiąże koniec z końcem, w związku z czym o takich rzeczach jak modne zabawki, gadżety, czy też zagraniczne wakacje, Archie może jedynie pomarzyć... I oto właśnie zbliża się ten letni czas wypoczynku, wszyscy koledzy Archiego wyjeżdżają na obozy i kolonie, a on sam martwi się tym, co też będzie robił przez tak długi czas... Jednak oto w dniu 12 urodzin chłopca, listonosz przynosi mu tajemnicza przesyłkę, w której znajduje się stara księga napisana w niezrozumiałym języku, jak i również krótka wiadomość z prośbą o dostarczenie owej księgi do pewnej księgarni w Oxfordzie... Tam poznaje nie tylko wielką rodzinną tajemnicę, ale także świat najprawdziwszej magii, która ma bardzo wiele wspólnego z książkami...:)
"Archie Greene i sekret czarodzieja" to pozycja przeznaczona dla dzieci i młodzieży, mniej więcej ok 10-12 roku życia. Niemniej, moja skromna osoba licząca sobie znacznie więcej wiosen na karku, również była tą opowieścią oczarowana, od pierwszej do ostatniej strony. A to świadczy dobitnie o tym, że pozycja ta jest idealna dla każdego miłośnika baśni, fantazji, niekończącej się przygody i ciepłego humoru, którego znajdziemy tutaj mnóstwo. To jedna z tych powieści, o których nie sposób nie opowiadać bez wypieków ekscytacji na policzkach, jak i również nie da się streścić fabuły tej historii w kilku/kilkunastu zdaniach, gdyż dzieje się tam tak wiele, tak szybko i tak ciekawie, że trzeba to po prostu "przeżyć" na własnej osobie:). To piękna opowieść o magii, ale także i takich wartościach jak przyjaźń, miłość, rodzinna więź, która dzięki temu nie tylko sprawia literacką przyjemność, ale także i uczy tego, co w życiu jest i powinno być naprawdę ważne:)
Strona fabularna tej historii prezentuje się iście wybornie, zwłaszcza w kontekście oczekiwań najmłodszych czytelników. Oto wraz z pierwszymi stronami poznajemy naszego kochanego Archiego, którego nie sposób nie polubić i któremu nie sposób też nie współczuć... Następnie w dniu jego urodzin rozpoczyna się tak naprawdę wielka, niesamowita, bajkowa przygoda, która wiedzie go do dalekiego Oxfordu, do starych księgarń i zapomnianych bibliotek, jak i również do bardzo tajemniczej rodziny jego krewniaków...:) A potem otwiera się zupełnie nowy rozdział w życiu chłopca, w którym nic już nie będzie takie jak dawniej, za to każdy jego kolejny dzień będzie wypełniała przygoda i magia...:) Oczywiście, będzie i trochę strasznie, i groźnie, i odrobinę niepokojąco, ale za to bardzo ciekawie, intrygująco i pasjonująco, Ważne przy tym jest to, że opowieść ta jest napisana w bardzo pasjonujący, tajemniczy, barwny sposób, a przy tym przystępny także i dla najmłodszych czytelników, którzy z pewnością łatwo odnajdą się w toku ukazywanych tu wydarzeń:) I oczywiście finał, jakże spektakularny i mocny, a przy tym zachęcający do sięgnięcia po kontynuację:)
Oczywiście przy omawianiu tej książki nie da się uciec od porównań do cyklu o Harrym Potterze, autorstwa J. K. Rowling, I tak oto myślę, że powieść o Archie Greenie ma w sobie wszystko to, co tak bardzo pokochały miliony czytelników na całym świecie w przypadku Harry'ego Pottera, a nawet ma coś więcej... Tym czymś jest dla mnie ciepło i mądrość, jakie to biją ze stron tej lektury. Otóż książka ta jest niezwykle inteligentną i przyjazną dziecku fabułą, która zaprasza go świata niczym nie ograniczonej wyobraźni, a przy tym nie naraża na senne koszmary, o które w przypadku cyklu J. K. Rowling, nie było trudno... To propozycja dla młodych czytelników, którą mogę z przekonaniem polecić każdemu rodzicowi:) Ponadto "Archie Greene i sekret czarodzieja" opowiada o magii w naprawdę wyjątkowy i niepowtarzalny sposób, czyli poprzez książki...
Otóż magia w tej książce wiąże się z literaturą! To właśnie stare, wyjątkowe książki mają w sobie maciczną moc, za pośrednictwem której to można przenosić się do zupełnie innych światów, jak i również poznawać niezwykłych bohaterów, którzy wprost wyskakują z kart danej powieści:) Jakby tego było mało, owe książki potrafią mówić, myśleć, odczuwać emocje, co dla mnie jest absolutnym strzałem w dziesiątkę! Myślę, że opowieść ta urzeczywistnia magię literatury, dając jej obraz, dźwięk, słowa, które dla najmłodszego czytelnika są tak ważne... I chyba nie można było wymyślić lepszej formy magii w powieści spod znaku bajki, gdyż ukazane tu czary i moc literatury po pierwsze fascynują i bawią, a po drugie rozpalają jeszcze mocniej gorące uczucia do książki...:)
Bohaterowie tej opowieści są idealni do tego, by ich polubić, zaprzyjaźnić się z nimi, zżyć na dobre i na złe, czyli na całe 320 stron lektury, podczas których przeżyjemy naprawdę mnóstwo barwnych przygód:) Oczywiście najważniejszy jest tutaj nasz drogi Archie, który jest bardzo rozsądnym, wrażliwym, ciepłym chłopcem. Wielką jego wartością i zaletą jest to, że poznał już w swoim młodym życiu ból, stratę, tęsknotę na ukochanymi, którzy odeszli na zawsze... Tym samym jest on bardzo mądry, odpowiedzialny i dojrzały jak na swój wiek, a przez to wie, że w życiu najważniejsi są ludzie, najbliżsi, rodzina i miłość, jaką można ją obdarzyć... To świetna postać do identyfikowanie się z nią, jak i również do tego by mogła stać się literackim bohaterem dla każdego małego chłopca i małej dziewczynki:) Oczywiście na Archiem opowieść ta się nie kończy, gdyż postacie drugiego planu również są tutaj bardzo aktywne, intrygujące, przezabawne i barwne, że wystarczy wspomnieć tylko o takich bohaterach jak Thistle, Bramble czy też cioci Loreccie i wujku Woodbinie, czyli familii z Oxfordu, do której to trafia nasz Archie...:) To wyjątkowe osobowości, które są po prostu niesamowici, pod każdym względem!
Wielkie słowa uznania należą się decydentom z Domu Wydawniczego Rebis, którzy to podjęli decyzję o wydaniu tej książki w tak pięknej i bajkowej oprawie:) Magiczna, kolorowa, bajeczna i intrygująca okładka, wzbogacona elementami namalowanymi złotą farbą, które niczym w czarodziejski sposób mienią się w promieniach słońca...;) Do tego te wyjątkowe, komiksowe ilustracje obrazujące opisywane tu wydarzenia, skutecznie przykuwające wzrok czytelników:) I wreszcie sam układ tego tekstu, z bardzo ciekawym wstępem na temat rodzajów magii, jej ograniczeń, sposobów posługiwania się nią... Wszystko to sprawia, iż każdy młody czytelnik uwierzy bez problemu w to, że ma przed sobą najprawdziwszą, magiczną księgę...:)
"Archie Greene i sekret czarodzieja" to piękna, fascynująca, mądra i wzruszająca opowieść dla dzieci i młodzieży, która porywa od pierwszej do ostatniej strony:) Znajdziemy tu niezwykle interesujących i ujmujących bohaterów, doświadczymy wielkiej przygody, doznamy mnóstwa silnych emocji, jak i również wyniesiemy mądrość płynącą z morału, który poznajemy wraz z finałem tej historii. To opowieść o niezwykłym chłopcu, który odkrywa magię literatury... I tak sobie myślę, że takie same czary odkryje ta powieść przed każdym czytelnikiem, który tylko zasiądzie do jej lektury:) Doskonała propozycja dla wszystkich młodych i nieco starszych czytelników, którzy wciąż wierzą w moc marzeń...:)