W siedemnastej części Orientalnej sagi powraca zażywna i apodyktyczna protoplastka rodu Dorota oraz kobiety Salimich i Goldmanów, ich dzieci i partnerzy, saudyjski szpieg, a aktualnie ambasador, Hamid Binladen, żydowski inteligent Jakub Goldman oraz inni przedstawiciele bliskowschodnich nacji.
Tkwiącej w śpiączce ambasadorowej Darii Binladen lekarze nie dają zbyt dużych szans na wybudzenie. Rodzinie pozostaje podjęcie brzemiennej w skutki decyzji: odłączenie od aparatury podtrzymującej życie albo eksperymentalna terapia. Przed Marysią, siostrą Darii, równie trudny wybór - czy powinna trwać w nieudanym związku z Izraelczykiem czy wrócić do miłości swojego życia?
W izraelskim kulturowym tyglu balansuje Nadia Binladenówna. W jakie bagno wdepnie tym razem i czy uda się jej wyjść z niego suchą stopą? Jej brat Adil odkryje swoją orientację, ale czy przyniesie mu to szczęście?
Tę wstrząsającą historię napisało samo życie. Spokojni bohaterowie zostają wplątani w wojnę Izraela z Hamasem. Rzeź izraelskiej ludności cywilnej dokonana przez terrorystów skutkuje odwetem na mieszkańcach Strefy Gazy. W XXI w. bierze się zakładników i używa kobiet oraz dzieci jako żywych tarcz. Nie chce się w to wierzyć!
Jak wielkie jest ludzkie okrucieństwo i jak zgubna nienawiść, a przy tym ile daje miłość i przywiązanie.
Ten tom, jak wszystkie pozostałe, można czytać samodzielnie, bo każdy stanowi zamkniętą całość.
Tanya Valko to pseudonim absolwentki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Była nauczycielką w Szkole Polskiej w Libii, a następnie przez prawie 20 lat asystentką ambasadorów RP. Mieszkała w Libii i Arabii Saudyjskiej oraz w Indonezji. Po ponad 25 latach na obczyźnie w 2018 roku zostawiła za sobą życie dyplomatyczne i wróciła do Polski.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-05-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 664
,,Arabskie łzy", piętnasty tom sagi arabskiej autorstwa Tanyi Valko
Najnowszy tom sagi o dalszych losach rodzin Salimi, Binladen oraz Goldman.
Dorota postanawia przenieść się do Izraela, aby zawalczyć o swoją młodszą córkę, Darię, pozostającą w śpiączce. Razem ze starszą córką, Marysią, oraz zięciem Hamidem podejmują decyzję o nowej, obiecującej terapii. Czy przyniesie ona pozytywne skutki? Jak w tych trudnych chwilach będą się do siebie odnosić Marysia i jej były mąż, Hamid? Jak w tej sytuacji odnajduje się Nadia, córka Marysi? Czy choć raz kobietom z rodu Salimi uda się nie popaść w tarapaty pomimo obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie i jak wpłynie ona na naszych bohaterów?
Kolejna książka z sagi arabskiej zdecydowanie wraca na pierwotne poziomy! Szczerze zachęcam do lektury!
Bloski Wschód to istna mieszanka kultur. Mamy tu bowiem rodziny muzułmańskie, chasydzkie i żydowskie.
To właśnie w tej społeczności rozgrywają się ludzkie dramaty , rozkwitają uczucia i toczy się wojna.
To tu ludzie cierpią i kochają , a także giną w konflikcie z Hamasem.
Jest to już siedemnasta część Sagi Tanyi Valko lecz każdą z książek można przeczytać niezależnie, autorka bowiem przytacza powiązania między bohaterami i minione wydarzenia, dzięki czemu łatwiej jest zorientować się w sytuacji.
Pierwsza połowa książki była odrobinę nużąca , lecz w drugiej otrzymałam istny wulkan emocji.
Lektura obfituje w zwroty akcji , brutalne morderstwa i uczucia, które kierują poczynaniami kolejnych osób.
Jest to historia o kobietach ,które zawsze gotowe są o siebie zawalczyć.
Dorota mimo walki z chorobą wraz z bylymm mężem i młodszą córką postanawia zawalczyć o życie Darii. Decyzje, które podejmie zbliżają ją ponownie do byłego męża.
Nadia tymczasem po raz kolejny wpada w kłopoty, lecz na jej drodze pojawiają się życzliwe osoby,Sonia i Malka.
Czy wszystkim uda się przeżyć i znaleźć szczęście w obliczu krwawego konfliktu?
Emocje , skomplikowane układy, wszechobecny ból i wstrząsająca historia to właśnie to co otrzymałam wkraczając w wykreowany przez autorkę świat.
Polecam. ?
Pierwsza część tej książki mnie wynudziła i ciężko było mi przez nią przejść. Historia tu opowiedziana to dalsze losy Doroty, jej dzieci i ich małżonków lub kochanków oraz wnucząt i prawnuków. Mieszanka genów jest iście wybuchowa. Na główny plan wybija się rodzina Binladenów, których los nie oszczędza. Na ogromny plus jest to iż, na końcu historii znajdziemy drzewa genealogiczne dwóch rodów oraz w tabeli po krótce nakreślone pochodzenie i cechy postaci z książki.
Druga część natomiast ogromnie mną wstrząsnęła. Festiwal mający być wydarzeniem pokojowym zamienia się w rzeź w wykonaniu organizacji Hamas. To z kolei powoduje ataki na Strefę Gazy, gdzie zwykli cywile nie mają gdzie, ani jak uciec i stają się ofiarami bezsensownej wojny.
Brawa dla autorki za to realne pokazanie multikulturowości Bliskiego Wschodu, różnych zwyczajów, obchodzonych świąt, zasad panujących w rodzinach czy to żydowskich czy muzułmańskich.
Obraz tutaj przedstawiony jest tak rzeczywisty i przerażający,że w pewnym momencie rozłożyło mnie na łopatki. Bo powiedzcie mi, które dziecko powie,że czeka na śmierć z rąk niewiernych bo wtedy już razem z kolegami będzie w swego rodzaju raju (porownywanego do Disneylandu), gdzie będą chodźby huśtawki nie utytłane krwią...
Okrucieństwo, obłuda, walka o to aby jak najwięcej dla siebie ugrać, obojętność na śmierć dookoła, nienawiść, zasady, które przeczą zwykłemu funkcjonowaniu. Jeśli do tej pory myśleliście,że arabskie kobiety mają źle, to tak jak ja byliście w błędzie. Poczytajcie o kobietach ortodoksyjnych chasydów.
Bardzo polubiłam Dorotę, ma kobieta charakter!
Autorka pisze, że mimo tego iż to 17 część Orientalnej sagi można ją czytać oddzielnie, a ja się zastanawiam czy nie odebrałbym jej inaczej gdybym znała poprzednie.
,,Arabskie łzy" to już 17 część ,,Orientalnej sagi". Osobiście nie czytałam wszystkich tomów, ale pamiętam Dorotę, która była bohaterką jednej z pierwszych części. Będzie tutaj również Marysia, siostra Doroty, która zastanawia się czy dalej trwać w nieudanym związku z Izraelczykiem oraz Nadia, która wpadła w nieciekawe kłopoty.
I podobnie jak poprzednie tomy ,,Arabskie łzy" są wstającym obrazem tego co dzieje się w arabskich krajach. Książka ukazuje życie Arabów, opisy zamachów terrorystycznych i wojny Izraela z Hamasem. Rzeź niewinnych ludzi dokonana przez terrorystów na długo zostanie w mojej pamięci. Wiele tutaj okrucieństwa i trudno do ogarnięcia działań. Dzięki tej książce zrozumiałam dobitnie czym jest konflikt w Strefie Gazy. Tanya Valko nie oszczędza czytelnika i niektóre sceny są naprawdę brutalne.
Autorka wspaniale wykreowała tutaj kobiece postacie, które pomimo, że żyją w kraju, w którym rządzą mężczyźni, potrafiły wziąć sprawy w swoje ręce. Nie jeden raz wykazały się odwagą , wewnętrzom siłą i determinacją. Nie jeden raz stanęły przed trudnym wyborem i jego konsekwencjami.
Książka chociaż nie jest cienka to w ogóle nie czuje się jej objętości. Dostarcza ona wielu emocji, tym bardziej, że wydarzenia w niej zawarte miały miejsce naprawdę.
Myślę, że książka ta nie jest dla każdego, aczkolwiek jeśli interesuje cię taka tematyka opowiadająca o Arabii Saudyjskiej, to z pewnością mogę ją polecić. Po książkę tę sięgnęłam z ciekawości, gdyż moja mama bardzo zaczytuje się w książkach tej autorki i ma chyba całą kolekcję. "Arabskie łzy" to siedemnasty tom z "Orientalnej sagi", ale każdą z tych książek można czytać teoretycznie pojedynczo. I ja właśnie sięgnęłam po tę książkę nie znając poprzednich tomów, ale muszę przyznać, że mimo tej niewiedzy czytało się ją bardzo dobrze. Wciąga od pierwszej strony i mimo swojej objętości wcale nie czuć tego ogromu stron. Książka została bardzo fajnie napisana, tak, by pochłonąć czytelnika w całości ?. Jednak po przeczytaniu tej książki jestem teraz wielce ciekawa od czego to się zaczęło i myślę by nadrobić w wolnej chwili pozostałe tomy ?.
Ale wracając do książki... Historia opowiada o dalszych losach Marysi, Doroty i Hamida, ale w sumie też i Darii, która jest w śpiączce. Od razu coś mi za zgrzytało, bo w trakcie czytania dowiedziałam się, że Marysia była wcześniej żoną Hamida, ale już nią nie jest, za to jest nią Daria, która jest siostrą Marysi ?. Przez chwilę czułam się skołowana tą informacją, ale im dalej w historię wchodziłam, tym lepiej rozumiałam ich relacje.
Jak przeczytałam pewne zdanie w książce, to poczułam, że muszę je sobie tutaj zapisać, gdyż, moim zdaniem, jest tak bardzo prawdziwe : "[...], ale pierwsza miłość tkwi na dnie serca przez całe życie". Coś w tym jest.. Zgadzacie się z tym? W przypadku bohaterów książki też się to sprawdziło i cóż.. zaprowadziło ich w jedno miejsce, którego możecie się domyślić. Bo w końcu Daria i tak jest w śpiączce i nie będzie jej to raczej przeszkadzać.. Czyż nie ?.
I pamiętaj... "Nie wolno nam upaść, a jeśli już się to zdarzy, należy szybko stanąć na nogi." Kobiety w tej rodzinie musiały być wyjątkowo silne i wytrwałe i nie mogły pozwolić sobie na chwilę słabości, musiały twardo stąpać po ziemi.
Podobało mi się także, że na dole stron był dodany słowniczek z obco brzmiącymi dla mnie słowami. Jest to spore ułatwienie zrozumienia tekstu, który się czyta, bardzo fajnie, że był. Dzięki niemu można było zrozumieć arabskie zwroty, które zostały użyte w książce.
I choć historia jest wielowątkowa, to czytało mi się ją całkiem dobrze. W niektórych momentach miałam lekki szok, w innych byłam oburzona razem z bohaterami z zachowania innych osób, zdarzyło mi się też zasmucić, bo mimo tego co niektóre panie wcześniej wyprawiały, to jednak myślę, że nie zasłużyły miło wszystko na takie potraktowanie w późniejszym czasie, a jeszcze w innych miałam takie "aww ?" ?. I choć książka momentami nie jest lekka, to naprawdę z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę ?. Czytajcie, bo jest naprawdę bardzo ciekawie napisana, można się z niej wiele dowiedzieć o tej obcej dla nas kulturze. Objętości wcale się nie odczuwa, a kartki są takie miękkie, że aż chciało się je przekręcać dalej i dalej ?. A historia w niej zawarta jednocześnie zapiera dech w piersiach i wciąga. Ta książka jest nieodkładalna. Nie można się z nią rozstać, dopóki się jej nie przeczyta całej. A kiedy nie można przeczytać jej od razu, to czuć taki dziwny smutek, że musiałaś ją odłożyć ?.
CHUDE DANIA DO POKOCHANIANISKOKALORYCZNE CIACHA - NAPRAWDĘ!Polska kuchnia nie należy do dietetycznych i jeśli chcemy zachować dobrą figurę oraz jednocześnie...
Po podjęciu decyzji o zamieszkaniu w Libii Ahmed staje się oschły wobec żony, robi jej awantury, oskarża o zdradę. Na szczęście Dorota znajduje polskie...
Przeczytane:2024-05-10, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
„Arabskie łzy” Tanyi Valko to siedemnasta część Sagi Orientalnej. Akcja powieści toczy się nie tylko w Arabii Saudyjskiej, ale w dużej mierze również w Izraelu oraz Strefie Gazy. W scenerii otoczonej przez morze historii, pełnej konfliktów, gorących niczym pustynne piaski, śledzimy losy bohaterów, których życie splata się w nieprzewidywalny sposób. Autorka wprowadza nas do krainy spornych granic, gdzie uczymy się, że czasem między łzami a nadzieją na lepsze życie tkwi najgłębsza prawda o ludzkiej naturze. Kto znajdzie swoje szczęście, a komu przyjdzie zapłacić w tej historii najwyższą cenę? Przekonajcie się sami sięgając po „Arabskie łzy”.
"Tę wstrząsającą historię napisało samo życie"
W najnowszej powieści Tanyi Valko przyglądamy się m.in. losom apodyktycznej Doroty oraz jej córek – Marysi i Darii, które nie szczędzą kobiecie zmartwień. Obserwujemy zmagania o przywrócenie do zdrowia Darii, która obecnie znajduje się w śpiączce, jednocześnie śledząc gorący romans Marysi z mężem swojej siostry - Hamidem, z którym w przeszłości także była związana. Przyglądamy się również losom Nadii – córki Marysi, która wplątuje się w koszmarne kłopoty. Czy dziewczyna będzie mogła liczyć na pomoc najbliższych?
"- Nie mam z kim otwarcie zamienić nawet kilku słów – w końcu wyznaje Nadia. – U Arabów podobnie zresztą jak u Żydów, drażliwych tematów się nie porusza, a problemy zamiata pod dywan".
Powieść skonstruowana jest tak, że czytelnik nieznający poprzednich tomów Sagi Arabskiej bez problemu zagłębi się w fabułę i będzie potrafił zrozumieć wzajemne relacje rodzinne, mimo mnogości postaci, dlatego też zachęcam każdego, kto ma chęć poznać tę emocjonującą, a przede wszystkim wartościową historię, by bez wahania sięgnął po ten tytuł.
„Arabskie łzy” to powieść o której mogłabym napisać bardzo wiele, bo emocje wciąż we mnie buzują. Przede wszystkim, jest to pozycja szalenie wartościowa i równie mocno emocjonująca. Dostarcza ona mnóstwo informacji na temat arabskiej i żydowskiej kultury, przez co niesie z sobą głęboką wartość edukacyjną. Wachlarz emocji jaki tu zastaniecie sprawi, że w jednej chwili będziecie się uśmiechać, czytając barwne i bezpośrednie dialogi, po czym będziecie walczyć ze łzami, które napłyną do Waszych oczu podczas czytania najtrudniejszych fragmentów powieści. Poznacie realia życia ultraortodoksyjnych Żydów, zajrzycie prosto do piekła, jakim jest Strefa Gazy, będziecie świadkami aktów terroru i brutalnych wydarzeń, a przed Waszymi oczami staną obrazy, których szybko nie będziecie w stanie wymazać z pamięci.
"Do czasu można komuś pomagać, bo kiedy na szali kładzie się własne życie, instynkt przetrwania bierze górę".
„Arabskie łzy” to mocno aktualna powieść, która zapewnia czytelnikom nie tylko głębokie zrozumienie konfliktu w Strefie Gazy, ale także otwiera drzwi do bogatej kultury muzułmańskiej i żydowskiej. Autorka z ogromną dokładnością przedstawia tło historyczne, społeczne i kulturowe, rzucając światło na wydarzenia które mają miejsce na tym skonfliktowanym terenie. Im dalej zagłębiamy się w powieść tym mroczniejsze wydarzenia dzieją się na naszych oczach. „Arabskie łzy” mimo sporej objętości czyta się błyskawicznie i z autentycznym przejęciem. Emocje potęguje fakt, że książka oparta jest na prawdziwych wydarzeniach.
Podziwiam sposób w jaki Autorka mistrzowsko wykreowała postaci o niezwykle silnych charakterach, gdzie kobiety zarówno z Izraela, jak i krajów arabskich, potrafią wziąć życie we własne ręce. Ich odwaga i determinacja nie tylko rzucają nowe światło na tradycyjne role płciowe, ale również demonstrują siłę ludzkiego ducha w obliczu skomplikowanych realiów konfliktu.
To historia w której na pierwszy plan wysuwają się właśnie historie kobiet – bohaterek niezwykle wyrazistych i temperamentnych, które potrafią wznieść się ponad dyktat mężczyzn i zawalczyć o własne życie. Losy głównych bohaterów stale się przeplatają, odsłaniając przy tym ludzkie problemy skonfrontowane dodatkowo z brutalną rzeczywistością spornego regionu. Prawdziwe piekło zaczyna się w momencie, gdy niczemu niewinni bohaterowie stają się uczestnikami i ofiarami konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Tę historię naprawdę trzeba przeczytać…
Czy los kobiety żyjącej z gorliwym muzułmaninem i ultraortodoksyjnym Żydem znacząco się różni? Zdradzę Wam tylko tyle, że odpowiedź znajdziecie w tej książce i niejednokrotnie będziecie wstrząśnięci tym, co przeczytacie. Osobiście byłam mocno zaskoczona tym, jak wiele wspólnego zdają się mieć oba wyznania, a mnogość zwyczajów religijnych opisanych w książce była dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem.
Chylę czoła przed Autorką, która po raz kolejny zdobyła się na odwagę, by ukazać dramat kobiet, które poprzez ścisłe zasady religijne i społeczne mają ograniczoną swobodę i autonomię. Zdaję sobie sprawę, że związki w tych krajach nie zawsze muszą tak wyglądać, ale świadomość tego, że takie rzeczy mają miejsce uważam za niezwykle ważną.
Ta część Orientalnej Sagi z pewnością będzie niezapomnianym czytelniczym doświadczeniem dla miłośników literatury z głębią i przesłaniem. Z tego względu zdecydowałam się na objęcie jej PATRONATEM MEDIALNYM, dlatego też na odwrocie książki znajdziecie moje logo. Nie zmieniłabym w tej historii absolutnie nic. Jest to powieść w pełni przemyślana, dopracowana w każdym szczególe.