Wszyscy mamy kłopot z kulturą masową. Twórcy, ponieważ ją tworzą, konsumenci, ponieważ ją konsumują, ci, którzy nie mają z nią nic wspólnego... choć takich już właściwie nie ma. Jednak w 1964 roku, gdy ukazali się we Włoszech Apokaliptycy i dostosowani, mogło się wydawać, że splendid isolation lub wieża z kości słoniowej pozwolą przetrwać najazd nowych barbarzyńców. Umberto Eco był zdecydowanym przeciwnikiem takiego nastawienia:
Dlatego też trzydziestodwuletni wówczas autor Dzieła otwartego wytyczył nowe ścieżki badań nad kulturą masową, zajmując się . kiczem, językiem komiksu, typami postaci (mit Supermana), gatunkami scence fiction i horrorem, piosenką rozrywkową i telewizją. Wiele z jego hipotez i przewidywań pozostało aktualnych do dziś. Kultura masowa w tym czasie zmieniła się diametralnie, czyżby zatem tak mało zmienili się jej odbiorcy? Na to i wiele innych pytań warto w tej książce poszukać odpowiedzi.
Jeśli mamy działać w ramach i na rzecz świata zbudowanego na miarę człowieka, to miarę tę należy określać nie przez dostosowywanie człowieka do tych rzeczywistych warunków, lecz wychodząc od tych rzeczywistych warunków. Świat komunikacji masowej jest - czy zgadzamy się z tym, czy nie - naszym światem. [...] Od tych uwarunkowań nie może uciec nikt.
(fragment)
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2010-03-10
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 536
Tytuł oryginału: Apocalittici e integrati.Comunicazioni di massa e teorie della kultura di
Słynny włoski profesor, wielki miłośnik wygodnych bibliotek i tropiciel bibliotecznych absurdów utrudniających życie uczonemu, opowiada o swoich ulubionych...
Błyskotliwe i pełne finezyjnego humoru vademecum współczesnego człowieka. Zbiór felietonów Umberto Eco pisywanych dla "L`Espresso" jest głosem...