Apatia

Ocena: 5.29 (7 głosów)

Co niszczy świat? Co czynią z nami wielkie korporacje? Czy naprawdę są dla nas źródłem dobra? Czym stał się człowiek – zaprogramowaną maszyną, czy też kawałkiem bezdusznego mięsa? Dlaczego egzystencja zależy jedynie od wkładu w życie społeczne? Bitwa o wolność, którą bohater toczy przeciwko światu, który dąży wyłącznie do rozwoju materialnego. Wolność przepłacona utratą istnienia. Co jest przyczyną upadku człowieczeństwa? Opowieść o istotach pozbawionych wartości duchowych. Pędzący świat, w którym ludzie pracują na rzecz własnego upadku. Krótka historia człowieka, który zbuntował się przeciw systemowi stworzonemu przez okrutną politykę. Nierówna walka o dobre imię istoty ludzkiej w świecie pozbawionym wartości. Studium psychiki człowieka samotnego, żyjącego pośród niszczycielskiego systemu.

Informacje dodatkowe o Apatia:

Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2014-12-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-272-4412-3
Liczba stron: 45

więcej

Kup książkę Apatia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Apatia - opinie o książce

Avatar użytkownika - alicjakowalik
alicjakowalik
Przeczytane:2015-10-06, Ocena: 5, Przeczytałem,
Obawiałam się tej pozycji. Dlaczego? Po pierwsze autor jest mi zupełnie nieznany. Po drugie tytuł jest dość pesymistyczny. Ale warto było zaryzykować! "Apatia" to gorzka prawda. To bardzo mądre i ciekawe spojrzenie na współczesny świat i życie ludzi. Osobiście uważam książkę za zupełnie coś nowego, z czym wcześniej się nie spotkałam. Książka jest krótka, co pozostawia mały niesmak, ale tak dużo można z niej wyciągnąć; zawiera tak wiele przesłań. Autor bardzo umiejętnie zamknął w tej niewielkiej pozycji to, co najcenniejsze. Czekam na wersję drukowaną i daję 5/6.
Link do opinii
Avatar użytkownika - JanekW
JanekW
Przeczytane:2015-09-14, Ocena: 6, Przeczytałem,
Coś innego - trudna lektura, ale zdecydowanie inna niż wszystkie i za to 6/6!
Link do opinii
Avatar użytkownika - OlafW
OlafW
Przeczytane:2015-09-11, Ocena: 5, Przeczytałem,
Jak dla mnie piąteczka! Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Leoni
Leoni
Przeczytane:2015-09-10, Ocena: 6, Przeczytałem,
Trudna pozycja owszem. Nie moje klimaty, ale warto było. Ciekawa obserwacja świata i dobra przestroga!
Link do opinii
Avatar użytkownika - stefanikdominika
stefanikdominika
Przeczytane:2015-05-20, Ocena: 6, Chcę przeczytać, Mam,
Wielka książka o stosunkowo małym rozmiarze. Dość ciężka i wymagająca opowieść, jak dla mnie, ale warto było poświęcić czas na jej przeczytanie. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - inspired7
inspired7
Przeczytane:2015-02-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
Bohaterem ,,Apatii" jest bezimienny mężczyzna, który jak miliony osób na całym świecie, dał się wkręcić w wir pracy. Całe dnie spędza w wielkiej korporacji, która nie dość, że nie odwdzięcza mu się ofiarując kokosy, to wręcz pożera go, by w końcu - wydawać by się mogło bezwartościowego, wyeksploatowanego, po prostu się pozbyć. Bohater na pracę poświęca większość swojego czasu, a to co mu pozostaje przeznacza na odpoczynek, by jak w błędnym kole - móc pracować na swoje utrzymanie. Nie ma wielu chwil na przyjemności. Jest samotny w świecie wiecznie zabieganych jednostek, które nie tworzą społeczności. Mężczyzna zauważa, że ludzie nie widzą potrzebujących, oceniają po wyglądzie, kierują się stereotypami. Stali się zaprogramowanymi robotami bez uczuć. Dlatego też  decyduje się na zmiany. Chce uciec z labiryntu życia, w którym należy skupić się jedynie na pracy - pracy, która jest przymusem, która nie daje radości, często zabijając kreatywność. Chce wydostać się ze ślepego zaułka, w który zaprowadziły go korporacje stawiające jedynie na zysk, wyzysk i zwiększanie efektywności. Postanawia się zbuntować. W chwili, gdy utracił pracę jego życie zmienia się diametralnie. Ale czy na lepsze? Czy walka, którą podjął to równa walka z systemem? Jak sobie poradzi na ulicy? Czy paradoksalnie właśnie tam odnajdzie bratnią duszę, przyjaciela? Jak żyć? Co wybrać - życie w wiecznym biegu, czy postawić na bliskość z drugim człowiekiem i radość z obcowania z nim? Autor ,,Apatii" dostrzega problem, który pojawił się we współczesnym świecie na szeroką skalę. Prowadząc narrację pierwszoosobową, w trzyczęściowej, krótkiej książce opisał, nie nadając bohaterowi cech wyróżniających, życie każdego z nas. Michał Kowalczyk pokazał zjawisko, którego ludzkość jest świadoma. Jednak człowiek nie chce podjąć tak odważnej, a jednocześnie dość nieodpowiedzialnej decyzji o porzuceniu pracy jak bohater ,,Apatii". Ludzie myślą o dalekiej przyszłości, a nie tylko o dniu dzisiejszym. Chcą zapewnić lepszy byt sobie i swoim rodzinom. To sprawia, że choć pragną się zbuntować, nie robią tego. Są w klinczu z wielkimi firmami, które żerują na ich pracy. Są niewolnikami, którzy utracili wolność i boją się wzniecić bunt. Świat jest w rękach bogaczy, a ludzie to sterowane marionetki, których wartość ocenia się przez to, co posiadają, a nie jacy są. Świat, w którym żyjemy to miejsce, jak pokazuje los mężczyzny, w którym dziś jesteśmy na szczycie, a jutro możemy znaleźć się na samym dnie. Akcja ,,Apatii" chwilami się rozmywa, ponieważ autor poświęcił wiele czasu na opisywanie stanów emocjonalnych i przemyśleń głównego bohatera. Ta zaburzona proporcja powodowała, że czułam przesyt. Miałam wrażenie, że autor kilkakrotnie powracał do tego, co już napisał, że po raz kolejny, choć innymi słowami, snuje te same wnioski. Poza tym uważam, że pewne wątki wymagają rozwinięcia. Z ,,Apatii" wieje pesymizmem. Autor przekonuje, że ,,nie zostało już wiele dobrych serc", że ,,świat umiera". Znieczulica społeczna jest i tego nie da się ukryć. Jednak jestem pewna, że są i dobrzy, wrażliwi ludzi, i ci, dla których liczy się jedynie czubek własnego nosa. Nie lubię generalizowania. Autor niejako wzywa do otrząśnięcia się, do wyjścia z bezruchu, do refleksji nad własnym życiem, do chwili zatrzymania się, do zastanowienia się nad sensem uczestniczenia w zabójczym wyścigu szczurów, który nigdy nie przynosi satysfakcji, bo żyjąc w konsumpcyjnym świecie zawsze chce się więcej i więcej. I choć uważam, że globalnego buntu społeczeństwa przeciw polityce wielkich korporacji nie będzie nigdy, to autor słusznie pomiędzy wierszami podpowiada, że nie wolno wpadać w schematy, że należy zauważać drugiego człowieka, że trzeba po prostu żyć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2015-01-01, Ocena: 4, Przeczytałam,
Bohaterem, a jednocześnie narratorem jest pewien bezimienny mężczyzna, który obserwuje i komentuje otaczającą go rzeczywistość. W sumie niewiele o nim wiadomo: mamy informację, że pracuje w korporacji, jest samotny i zagubiony. Nie ma twarzy, imienia, więc może to być każdy z nas. Sprawia wrażenie autentycznego, z drugiej zaś strony jakby wyrwanego z kontekstu, trochę brakuje mu siły i determinacji, by przekonać do siebie czytelnika, wzbudzić większe emocje- przynajmniej na początku. Jednak czytając jego strumień myśli, monologi i przemyślenia, łatwo wyczuć, że nie chodzi tu o jednostkowy dramat, lecz o zjawiska szersze społecznie. Komercjalizm, konsumpcyjny styl życia, korporacje wykorzystujące ludzi jak niewolników- to kwestie, które nakreśla autor, to gorzka prawda o współczesnym świecie i człowieku. Jest refleksyjnie, bardzo pesymistycznie (może aż zbyt pesymistycznie jak na moje gusta, tutaj ciężko o człowieka uprzejmego czy pomocnego, iskierkę nadziei). Strach, wypalenie, przygnębienie, apatia- to towarzyszy na co dzień bohaterowi ,,Apatii", który jest ,,niewidzialny" dla innych. To człowiek z dobrym sercem, ale wykorzystywany, którego sytuacja życiowa w drugiej części publikacji diametralnie się zmieni. Mogą dać do myślenia jego rozmowy z bezdomnym, jak to wpłynie na jego życie? To nie jest w sumie opowiadanie historii, lecz przede wszystkim zapis myśli jednego człowieka. W tym strumieniu świadomości bardzo rzadko znajdziemy dialogi, dominują bardzo krótkie zdania, pełne treści- czasami trochę przeładowane. Widoczny jest oskarżycielski ton, zarzut co się stało z tym światem, co oznacza, że narrator nie zgadza się na taki stan rzeczy, ale czy będzie miał siłę walczyć. I czy jest o co walczyć? Miejscami jak dla mnie widoczny jest zbytni patos i podniosłość, wzburzenie uczuciowe, krzyki żalu i złości- szkoda, że tego nie udało się uniknąć autorowi, wtedy treść utworu robiłaby większe wrażenie. ,,Człowiek jest niewolnikiem swojego posiadania." ,,Apatia" będzie dobrą pozycją dla czytelników chętnych na pesymistyczną obserwację rzeczywistości, w której żyjemy, o ludzkiej obojętności i wszechobecnej apatii. To pozycja na spokojne i ostrożne przeczytanie, o smutnej i ,,ciężkiej" treści, to gorzka wiwisekcja modelu świata i człowieka. A puenta jest z jednej strony niedopowiedziana, z drugiej zaś szokująca, wręcz tragiczna. ,,Nie szukasz odpowiedzi, bo nie ma to dla ciebie znaczenia. Pozostaje tylko narastające uczucie furii. Zniszczyli to co kiedyś było fundamentem; zniszczyli człowieka."
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy