All in to historia, po której nigdy nie będziecie gotowi na drugi tom.
Kacey, gitarzystka frontmenka, jest utalentowana i charyzmatyczna. Otoczona tysiącami fanów żyje w samotności od koncertu do koncertu, powoli staczając się po równi pochyłej.
Jonah, obdarzony talentem artysta, żyje w samotności, jaką potrafi znieść tylko ktoś naprawdę silny. Bo Jonah jest silny i gotowy na nieuniknione.
Dla żadnego z nich to nie jest czas na nowy związek. Gdy jednak przydarza im się coś prawdziwego - coś, co wszystko zmienia, co przynosi ukojenie, daje szaleńczą radość i niewyobrażalny smutek, coś pięknego i kruchego jak szkło - czy warto wtedy oglądać się za siebie?
All In. Serce ze szkła to książka, w której nie ma niczego udawanego: żadnego pozorowanego fake relationship, żadnego powierzchownego hate-to-love, żadnego nieprawdopodobnego plot twistu. W zamian za to czytelnik otrzymuje historię dwojga ludzi, których relacja rozwija się powoli, boleśnie i prawdziwie.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: Full Tilt
Jaka książka ostatnio doprowadziła Was do łez?
Zawsze zaznaczam, że mnie trudno wzruszyć. Nie mam “serca ze szkła”, prędzej z kamienia ;) ale tu… tu nie dało się nie płakać. Ta książka i historia w niej zawarta, wzruszy podejrzewam, że każdego.
W sumie nastawiłam się na inną historię. Wiedziałam, że to nowe wydanie książki, którą już wielu z Was pewnie zna. Miałam ją od lat w planie, ale też pierwszy tom innej serii, nosi ten sam tytuł i myślałam, że będzie tu wątek paranormalny. Jednak absolutnie nie jestem rozczarowana. Pokochałam losy Kacey i Jonaha całym sercem, choć rozbili mi je na drobne kawałeczki.
Odrzucenie boli. Szczególnie gdy odrzucają nas osoby, które powinny być zawsze u naszego boku, które powinny bezwzględnie się o nas troszczyć i bezwarunkowo kochać. Jednak rodzice Kacey…zawiedli w swojej roli i dziewczyna już mając 17 lat była zdana sama na siebie. Poznajemy ją gdy z pozoru odniosła w życiu sukces. Jest gitarzystką w rockowym zespole u szczytu sławy. Ale …Za jaką cenę ? Czy popularność jest warta utraty szacunku do siebie ? Bo życie jakie wiedzie Kacey to równia pochyła, dno coraz bliżej. Piękna dziewczyna z talentem, pijąca coraz więcej i uprawiająca przygodny seks bo…brak jej bliskości.
Jeden wieczór, podczas którego spiła się dosłownie do nieprzytomności, doprowadził do tego, że zwykły chłopak - kierowca limuzyny, wziął ją do siebie, otoczył opieką. Oboje nie wiedzieli, że jest to początek ogromnych zmian w ich życiu.
“Kacey Dowson była światłem i nie mogłem znieść myśli, że prawda o mnie opadnie na nią niczym całun, który swoją ostatecznością zgasi jej blask.”
To książka, która pokazuje jak ważne jest by cenić każdą chwilę naszego życia, że trzeba czerpać z niego garściami…póki można. Jak ważne są osoby, które nas otaczają, wpuszczają światło do naszego świata. Każda chwila, każdy oddech, każde wspomnienie - bywają na wagę złota.
Jonah miał cel. Skrupulatnie spisany harmonogram. Kacey swoim pojawieniem się go podburza. Talent i pasja - na tym się skupił. Wymarzona wystawa, miała nadać sensu jego istnieniu. I wpada chaos w postaci wytatuowanej blondynki, która nie wie już co począć ze swoim życiem. Oczarowana uroczym kierowcą limuzyny, chce coś zmienić. Czy on też jest gotowy na zmiany ? Czy ma na nie …czas?
“Próbowałem trzymać się swojego niewielkiego kręgu, postawić mury, pilnować rutyny… Ale i tak się wślizgnęłaś.”
Pewnie znacie “Zanim się pojawiłeś”. Te historie nie są podobne ale bolą równie mocno. I jak myślę o kolejnym tomie, to obawiam się, że jak w przypadku serii Jojo Moyes, będę podczas czytania drugiej części czuła pewnego rodzaju pustkę. Ten ogromny brak kogoś kto nadał tej serii już na starcie, niesamowitego wyrazu. Ciężko jest pociągnąć całość gdy bohaterowie są tak niekompletni. Gdy zabrano im część serca. Czytelnikowi również.
“Miłość nie zna granic”, to motto z okładki. I “All in. Serce ze szkła” to historia niesamowitej miłości, pięknej, silnej, która wybuchła prawie w ostatniej chwili. Nie była liczona w latach, a chwilach, oddechach, momentach. Niestety czasem jedyne co zostaje po miłości, nawet tej bezgranicznej, to wspomnienia. Ale za to bezcenne.
Nie marnujcie swoich chwil, cieszcie się każdą i kolekcjonujcie wspomnienia.
Polecam książkę, z pewnością szybko jej nie zapomnicie.
Dziękuję za egzemplarz do recenzji.
SERCE ZE SZKŁA to wznowienie cyklu Full Tilt i zarazem pierwszy tom serii. Serii, która na długo zapadnie wam w pamięć.
Och, co to była za historia. Porywająca i łamiąca serce 💔. A także to historia, dająca nadzieję i niejednokrotnie przywoływująca uśmiech na mojej twarzy.
Autorka umiejętnie balansowała emocjami i równomiernie rozłożyła je. A dzięki podzieleniu narracji na dwa głosy Kacey i Jonah, mogłam jeszcze bardziej wejść do świata bohaterów, poznać ich życie, pasje i wczuć się w targane mini uczucia. Może książka nie wywołała u mnie łez, ale sprawiła, że serce ścisnęło się z bólu.
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje! Emma Scott nie oszczędza ani swoich bohaterów, ani zaintrygowanych czytelników, nakreśliła bowiem odurzającą lekturę, która zarazem zniewala, trzyma w nieopisanym napięciu, jak i torpeduje lawiną skrajnych, obezwładniających emocji, unoszących się w powietrzu jeszcze długo po przekroczeniu finału. Tak, to jedna z tych hipnotyzujących, boleśnie prawdziwych i jakże przepięknych historii o miłości, które dotykają najczulszej struny i pozostawiają po sobie ślad w sercu już na zawsze!
Autorka włada niezwykle przyjemnym, błyskotliwym piórem, dlatego kartki przelatują przez palce w zawrotnym tempie. Powieść nie byłaby tak przeszywająca, gdyby nie nadzwyczaj sugestywny styl pisarki. Niczym prawdziwy wirtuoz gra na czytelniczych emocjach, zwodzi, manipuluje, uspokaja nadzieją na szczęśliwy finał, po to, by po chwili brutalnie z nas zakpić. Wszystkie uczucia są niemal namacalne, otumaniają, fundując sercu niebywałe tortury.
Kreacje bohaterów wypadły doskonale! Tak dosadnie i trafnie opisane zostały wszelkie rozterki i lęki postaci, że nie sposób ich nie pokochać i nie kibicować im całym sercem. Każdy z nich został boleśnie doświadczony przez los, bagaż doświadczeń stał się dla nich prawdziwym piętnem. I choć czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę, że Kacey i Jonaha połączyło coś wyjątkowego i prawdziwego, to jednak ma też bolesną świadomość, że miłość, nawet ta potężna, nie zawsze jest dana na zawsze.
"All in. Serce ze szkła" to obezwładniający, miażdżący emocjonalnie rollercoaster, który pochłania się z zapartym tchem i wypiekami na twarzy. Niełatwe wybory, brutalny, niesprawiedliwy los, znakomite i jakże przemawiające portrety psychologiczne, najpiękniejsze i prawdziwe uczucie, pojawiające się w najmniej spodziewanym momencie, a wszystko to nakreślone błyskotliwym piórem, dzięki któremu opowieść przeżywa się wszystkimi zmysłami. Dla tak odurzającej, misternie skonstruowanej i nadzwyczaj wzruszającej opowieści o miłości, łamiącej wszelkie ramy i zasady, warto zarwać całą noc! Polecam całym sercem!
Ona była ogniem, on woda. Przeciwieństwami, które do funkcjonowania potrzebują siebie nawzajem. Razem tworzą całość.
Kacey zawsze brakowało miłości. Pozbawiona bliskości, szukała jej u innych. To nie zawsze dawało dobre efekty. Jest zagubioną dziewczyną, która pragnie być kochana.
Jonah żyje według harmonogramu i właściwie jest pogodzony ze swoim losem. Przynajmniej tak mu się wydaje. Dopóki nie poznaje Kacey. Przypadkowa dziewczyna, która dała mu coś, czego nie chciał.
Jedno szuka akceptacji i bliskości. Drugie stroni od uczuć, nie chcąc narażać innych na ból. Ich życie i doświadczenie są zupełnie różne. I nieważne co przeżyli, łączy ich jedno. Samotność.
Ciężko przedstawić swoją opinię, nie spojlerujac książki, ale spróbuję.
Jest niewiele książek, w których szybko rodząca się więź między bohaterami mi nie przeszkadza. Bo tak było między Jonah i Kacey. Nie marnowali czasu, czerpali z życia garściami. I to w ich związku było piękne. Kacey wniosła dużo koloru do szarego życia Jonah. Jednak on nie pozostał jej dłużny. Dał jej coś, czego nigdy tak naprawdę nie miała. Rodzinę, przyjaciół, a także miłość.
"All in. Serce ze szkła" spełniła moje oczekiwania, a nawet więcej. Nie wiem jak autorka to zrobiła, ale w zaledwie kilku stronach książki zawarła wiele emocji. Historia opowiedziana w piękny sposób. Książka o poszukiwaniu miłości i bliskości. O poszukiwaniu prawdziwych przyjaciół i rodziny. To typ książki, która sprawi, że będziecie się śmiać i płakać. Historia, dzięki której wasze serce zabije mocniej i się rozpadnie. Ale wiecie co? Ja uwielbiam takie książki. Ta zdecydowanie chwyciła mnie za serce i zostanie w nim na bardzo długo. Jestem ciekawa czy drugi tom również mi się spodoba. Polecam?
Drugi tom poruszającej dylogii All In Pogrążona w żałobie Kacey Dawson ponownie popada w uzależnienie od alkoholu, z którego wyszła z tak wielkim trudem...
Kochałbym cię już zawsze, gdybym tylko miał szansę... Kacey Dawson zawsze żyła na krawędzi - podejmowała impulsywne, czasem lekkomyślne decyzje. W...
Przeczytane:2024-05-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
Czytałam tę książkę jakiś czas temu, ale po raz pierwszy dopiero w nowym wydaniu. Nie znałam tej historii wcześniej i nie wiedziałam, czego się spodziewać. Piszę o niej dopiero teraz, bo roztrzaskała moje serce na milion drobnych kawałków i długo nie mogłam go posklejać ani dojść do siebie. I nie wiedziałam, co mam pisać. Właściwie nadal nie wiem, co chciałabym napisać, oprócz tego, że dawno tak długo i tak bardzo nie płakałam podczas żadnej powieści.
Powieść w niezwykły sposób splata emocje, wartościowe przemyślenia i piękną, choć wyjątkowo bolesną historię dwójki bohaterów - utalentowanej i charyzmatycznej gitarzystki frontmenki Kacey i Jonaha - obdarzonego talentem, samotnego artysty. Od pierwszych stron przykuwa uwagę, zapewniając wrażenia i emocje, które na długo zostają w sercu. Już od samego początku widać, że nie jest to żaden banalny romans. Autorka odważnie ukazuje trudności i zmagania bohaterów, wprowadzając czytelnika w świat pełen samotności, tęsknoty i bólu, ale także nadziei i miłości. Każda strona powieści emanuje emocjami, które trudno jest opanować. Autorka z wielką wrażliwością ukazuje życie bohaterów, ich nadzieje, marzenia i lęki.
To lektura, która zaskakuje prawdziwością. Prawdziwe są emocje i uczucia dwójki głównych bohaterów, których los postanowił wystawić na ogromną próbę. Prawdziwe są również wszystkie odczucia, które ta para wywołuje u czytelnika. A uwierzcie mi, jest tego sporo. Kacey to postać pełna sprzeczności - od sukcesu na scenie po samotność poza nią. Jako osoba publiczna pokazuje, że jest silna, zdeterminowana, charyzmatyczna. Za tą fasadą kryje się jednak kobieta, która zmaga się z własnymi demonami i traumami z przeszłości. Mimo pozornej pewności siebie, wyraźnie widoczne są jej samotność i tęsknota. To postać, która szybko zdobywa sympatię czytelnika, przekonując go swoją autentycznością i uczciwością w obliczu trudności. Jonah, artysta pracujący ze szkłem, pokazuje się jako człowiek zamknięty w swoim własnym świecie. Jego postać emanuje spokojem i zrozumieniem, ale jednocześnie bólem i tajemnicą. Jego determinacja w tworzeniu szklanej instalacji, dzięki której będzie mógł zostawić coś trwałego po sobie, stanowi metaforę jego własnego życia - jest kruche, ale jednocześnie piękne i wartościowe. Opowieść o miłości tej dwójki, miłości z terminem ważności, choć przesycona smutkiem i nieuniknionym rozstaniem, jest jednocześnie pełna nadziei i siły. Z niecierpliwością i łzami w oczach śledzimy każdy ich krok, współczując im i kibicując jednocześnie. Relacja bohaterów rozwija się w bardzo naturalny sposób i, mimo braku czasu, wcale nie za szybko, pokazując, że czasami nawet krótki moment, jedna ulotna chwila może zmienić nasze życie na zawsze.
Język, jakim posługuje się autorka, jest płynny, nieco poetycki i wręcz przesiąknięty emocjami. Każde zdanie, każde słowo ma w powieści znaczenie i silnie oddziałuje na czytelnika, nie tylko wzbudzając w nim ogrom emocji, ale również prowokując go do refleksji nad własnym życiem i relacjami. Ta powieść to nie tylko cudowny romans, ale także opowieść o odwadze, poświęceniu i znaczeniu prawdziwej miłości. Płynie z niej wartościowy przekaz, który w sumie wszyscy dobrze znamy, a o którym zapominamy w szalonym tempie życia. O tym, aby czerpać z życia garściami, póki mamy na to czas. Aby żyć w pełni w każdej minucie, sekundzie, cieszyć się każdą chwilą i doceniać to, co mamy. Aby zdać sobie sprawę z tego, że życie jest kruche jak instalacja ze szkła, którą tworzył Jonah i ma swój termin ważności. Autorka przedstawia to wszystko w subtelny, ale dosadny sposób, sprawiając że jej słowa, chociaż proste i dobrze znane, z całą mocą trafiają wprost do serca czytelnika. Ta piękna opowieść mówi o tym, co jest w życiu najważniejsze i pokazuje, że każda chwila jest cenna, nawet jeśli kończy się bólem i smutkiem, który rozdziera serce.
"All in. Serce ze szkła" to zaproszenie do podróży przez emocje i uczucia, które sprawiają, że jesteśmy ludźmi. To niezwykła opowieść o życiu, miłości i przemijaniu, która zostaje z czytelnikiem na zawsze. I która łamie serce. Jeśli czytaliście "Opowiem o tobie gwiazdom" lub "Trzy kroki od siebie" będziecie wiedzieli, o czym mówię. "Serce ze szkła" to jedna z takich książek. Z całego, chociaż pękniętego serca polecam!