Alek Topa. Ale wtopa!

Ocena: 4.33 (3 głosów)

Miałeś kiedyś ksywkę? Nie taką fajną, typu Mroczny Rycerz czy Zamaskowany Mściciel. Chodzi mi o te obciachowe przezwiska, które normalnie przyrastają do człowieka i nie chcą się oderwać.

-- E, mały, ale ty masz dziwną głowę! Od tej pory będę cię nazywać Krzywa Bania!

-- Dzięki, stary! Jak to super brzmi! O wiele lepiej niż Grzesiek!

No, ogarniacie.

Alek Topa to zwyczajny chłopak. Nie licząc faktu, że zalicza wtopę za wtopą i ma denerwującego kumpla, który zawsze widzi jasną stronę życia. Nawet jeśli ta strona jest CZARNA.

Pierwszy tom rewelacyjnej serii. Lepiej rozłóż dywan, bo będziesz się turlać ze śmiechu!

Michael Gerard Bauer, do niedawna nauczyciel, teraz cały swój czas poświęca pisaniu książek dla dzieci i młodzieży. Jest niezwykle popularny w Australii, gdyż tam właśnie mieszka, ale cieszy się coraz większym uznaniem również w Europie i Ameryce.

Joe Bauer to utalentowany komiksiarz, ilustrator i filmowiec, a prywatnie - syn Michaela Gerarda Bauera. Obaj zgodnie twierdzą, że byli zachwyceni wspólną pracą nad ,,Alkiem Topą" i że w ogóle się nie kłócili...

Informacje dodatkowe o Alek Topa. Ale wtopa!:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2015-06-10
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788310128157
Liczba stron: 192

więcej

Kup książkę Alek Topa. Ale wtopa!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Alek Topa. Ale wtopa! - opinie o książce

Książka ,,Alek Topa'' jest bardzo wciągająca. Jak dla mnie, były tam fragmenty śmieszne , jak i obrzydliwe. Książka bardzo mi się podoba.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-06-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Każdy z nas miał jakieś przezwisko w szkole. Niektóre wstydliwe, inne obraźliwe, a jeszcze inne niesamowicie sympatyczne i idealnie zastępujące imiona i nazwiska. Ja pamiętam swoje dwie w zasadzie – tą z podstawówki – Zadra i tą z liceum, która wiązała się z nieprzyzwoitym ekscesem, którego absolutnie nie pamiętam – Żuczek i tak już mi zostało. Myślę, że dobrze wiecie, jak ciężko pozbyć się raz nadanej ksywki…Pal to sześć, gdy jest to pieszczotliwe przezwisko, ale co wtedy gdy jest to brzemię cięższe niż plecak pełen książek?

Alek Topa to uroczy młodzieniec, którego wyobraźnia nie zna granic. Przez przygody rozgrywające się w jego głowie kompletnie nie umie się skupić na nauce, mimo bycia bardzo inteligentnym młodym człowiekiem. Jak można skupić się na dinozaurach, gdy Demolka walczy o życie? Czy będzie w stanie uratować się znad jeziora pełnego krokodyli wygłodniale patrzących na jego podarte do cna gatki?! Czy najlepszy przyjaciel Topy, Ciuchcia, będzie w stanie zrozumieć jego problemy i pomoże mu pozbyć się okropnego przezwiska? A może Alek przyzwyczai się do niego i zupełnie przestanie mu ono przeszkadzać? Przecież wiadomo, jak pech to pech, a jedno nieszczęście goni następne…

Książka Michaela G. Bauera została zilustrowana grafikami Joe Bauera (zbieżność nazwisk absolutnie nie przypadkowa – to syn Michaela) i wyszło im to genialnie. Michael jest uznanym pisarzem książek dla dzieci w Australii, natomiast u nas dopiero zyskuje swoje poparcie (całkowicie mu się należy!). Dodatkowy plus należy się za bardzo dobre tłumaczenie, które zapewnia lekturę pełną smaczków i poprawną stylistycznie. Seria o Aleksie Topie ma trzy tomy i z niecierpliwością czekam na następne – świetna zabawa gwarantowana! „Alek Topa – ale wtopa” to nie tylko słowa, ale przede wszystkim ilustracje, które tych słów dopełniają. Nie wiem czy to kwestia pokrewieństwa, czy idealnego zrozumienia obu panów, ale jak sięgniecie po tę książeczkę, to przekonacie się, że grafika jest odzwierciedleniem tekstu.

Uśmiałam się niesamowicie, a w dodatku stwierdziłam (o zgrozo!), że część można niecnie pokolorować (to już chyba obsesja…). Kreska, którą reprezentuje Joe bardzo przypadła mi do gustu i jestem przekonana, że większości Czytelników również się spodoba – i to nie tylko tym najmłodszym. Autor w zabawny sposób ukazał proces nadawania przezwisk w szkole, co może być czasem bardzo traumatycznym przeżyciem (choć tutaj na szczęście wszystko dobrze się skończyło). Ta książka to idealna lektura dla dzieci, dorosłych i każdego, kto tylko ma ochotę poprawić sobie humor!  

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Indyviduum
Indyviduum
Przeczytane:2015-08-09, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy