Alcesamina

Ocena: 0 (0 głosów)
Poznańskie koziołki przeszły na emeryturę, a w mieście rządzi nowa zwierzyna. Wygadany kot Gustaw, niszczycielski chiński smok oraz materializujące się gdzie popadnie, nonszalanckie łosie… Prawda? Miejska legenda? A może wytwór wyobraźni osamotnionych w wielkim mieście jednostek? "Alcesamina" to niepokojąca, pełna skrajnych emocji powieść o burzliwej podróży w zakazane rejony ludzkiej duszy. Chwilami prześmiewcza i brutalnie dosadna wiwisekcja współczesnego pokolenia niespełnionych zawodowo i uczuciowo trzydziestolatków; pokolenia próbującego odnaleźć swoje miejsce w nieustannie przeobrażającej się rzeczywistości, którą czasami łatwiej przyjąć pod wpływem alkoholu, prozacu i „dziczyzny”…

Informacje dodatkowe o Alcesamina:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2015-09-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7942-881-6
Liczba stron: 426

więcej

Kup książkę Alcesamina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Alcesamina - opinie o książce

Avatar użytkownika - Thalita
Thalita
Przeczytane:2018-03-24,

Pełna humoru choć nie pozbawiona gorzkich refleksji opowieść o życiu dzisiejszych trzydziestolatków. Śmieszy do łez, choć podświadomie chce się nad tym życiem zapłakać.


Mrówka, Brooke, Elvis, Józefina i pozostali bohaterowie tej książki to około trzydziestoletni mieszkańcy Poznania i jego okolic, których łączy spędzanie czasu w tamtejszej knajpie o nazwie Emma i rozmaite związki z pobliską stacją benzynową szumnie nazywaną Zajazdem. Oprócz tego wszyscy oni lubią pić, palić, przeklinać, uprawiać seks i w dziwacznych okolicznościach widują łosie...


"Alcesamina" to parodia czy też satyra współczesnej rzeczywistości i zjawisk - niekoniecznie pozytywnych - się z nią kojarzących. Mamy zatem i krwiożerczy kapitalizm pod pod postacią wspomnianego już Zajazdu, którego szef , wypłacając pracownikom ułamek ustalonej w umowie pensji, za każdym razem przypomina o wciąż rosnącej stopie bezrobocia w Polsce; mamy absolwentów kierunków humanistycznych którzy po latach bezowocnych poszukiwań pracy mogą liczyć na zatrudnienie wyłącznie na owej stacji benzynowej; mamy prężnie rozrastające się chińskie centrum handlowe podkupujące polskich pracowników godziwą pensją i prorodzinnym socjalem, gejów na przemian poszukujących partnerów to znów próbujących leczyć się ze swej orientacji u psychiatrów; wiszące na włosku małżeństwa zawarte pod presją rodziny tuż po 18 urodzinach, bo dziecko było w drodze.


Powieść pisana jest językiem lekkim, potocznym, nie stroniącym od wulgaryzmów (a w przypadku niektórych bohaterów wręcz nim przesiąkniętym), słowem - współczesnym językiem młodych Polaków. W jej treści znajdujemy wiele odniesień do kultury popularnej ostatniego 10-lecia - piosenek disco-polo, seriali, topowych książek. Stanowi ona zatem pełny, socjologiczno-kulturowy obraz przedstawicieli pokolenia urodzonego przed przemianami ustrojowymi 1989 roku, ludzi przed którymi teoretycznie świat stal otworem, a jednak skończyli jako słabo opłacani pracownicy stacji benzynowej. Czy winę za to ponoszą oni sami, ich rodziny czy też niedopracowany nowy ustrój - tego autor nie wyjawia. W ogóle nie zadaje tego typu pytań, nie próbuje mędrkować o zaściankowych poglądach czy złych politykach nie pozwalających młodym rozwinąć skrzydeł. Obrazuje jedynie obecny stan rzeczy, bez zbędnego "co by było, gdyby?". Co by było nie wiadomo, wiadomo co jest i pewnie inaczej nie będzie.

Akcja książki osadzona jest w Poznaniu, jednym z największych miast Polski, dzięki czemu nie mamy w niej do czynienia z jakże krzywdzącymi stereotypami, że życie w rytm disco-polo i czołówek latynoskich telenowel jest domeną jedynie ludzi z prowincji, a mieszkańcy dużych aglomeracji zarabiają kilka średnich krajowych i trzy razy do roku fundują sobie egzotyczne wakacje. Otóż nie, nie udać może się każdemu, nawet człowiekowi żyjącemu w największej metropolii.


Moja jedyna obawa związana z tą książką dotyczy jedynie tego, że starsi czytelnicy mogą nie zrozumieć tych licznych aluzji do rzeczywistości dzisiejszych 30-latków. Ja (rocznik 1987) nie miałam z nimi problemów, niestety moja mama już nie za bardzo orientowała się w treści.


Wytrawnych czytelników ucieszy za to z pewnością wielość stylów, jakimi posługuje się Niklas Payper. Podstawę stanowi oczywiście współczesna powieść obyczajowa, ale widzimy tu też silne wpływy realizmu magicznego (zwłaszcza tego rodem z "Gry w klasy" Julio Cortázara) oraz intertekstualizmu (wspomniane nawiązania do utworów pop kultury). Choć w internecie trudno znaleźć jakiekolwiek informacje na temat autora, stąd przypuszczam że jest on debiutantem , pisząc "Alcesaminę" zaprezentował jednak zarówno niespotykany talent literacki, jak i doskonały zmysł obserwatora zjawisk charakterystycznych dla pokolenia urodzonego w latach 80-tych ubiegłego wieku.


Z czystym sumieniem polecam "Alcesaminę" wszystkim miłośnikom dobrej literatury bo to naprawdę świetna powieść. Bohaterowie nie dają się nie lubić, a ich fantastycznie opisana rzeczywistość skłania do śmiechu, choć nie rzadko jest to śmiech przez łzy. A że autor zapowiada na końcu iż ciąg dalszy nastąpi, już nie mogę doczekać się kolejnych tomów tego arcydzieła.

Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat powieści": http://swiat-powiesc.blogspot.com/

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy