Ależ lekko napisana, jak piasek przesypuje się ze strony na stronę. Romantyczna, polityczna i sensacyjna. Wszystkie te wątki dopełniają się znakomicie w tej książce pełnej zagadek, niespełnionej miłości, wielkich wydarzeń politycznych Syrii lat 30tych, fascynujących opisów pustyni i wydobywanych spod niej zagadek historii.
A wszystko dzieje się w Palmyrze, stolicy królowej Zenobii, którą odbudowuje z kamieni prof. Michałowski. W Syrii szybkimi krokami zbliża się czas wielkich zrywów niepodległościowych. Rewolucja wybuchnie za chwilę. W Palmyrze trwają wykopaliska i jest Ona - pół Francuzka-pół Polka, piękna i wyzwolona kobieta i On - też archeolog, ale i syryjski patriota - który musi walczyć o swój kraj z Francuzami.
Czy taki związek ma szansę w tym momencie?
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2021-02-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
http://zycieipasje.net/2021/03/patronat-medialny-a-slady-zasypal-piasek-zofia-jezewska-recenzja/
Przeczytane:2021-03-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku,
„W Palmyrze wszyscy popadają w romantyczny nastrój” [1].
„Czerwoną pustynię, fioletowe góry, farbkowe niebo, a na ich tle pomarańczowe kolumny grecko – rzymskiego miasta widywałam dotychczas tylko na plakatach agencji turystycznych lub linii lotniczych. Tego typu ilustracje w książce naukowej wydały mi się niesmacznym wyskokiem. Niebawem przekonałam się, że były najwierniejszym obrazem rzeczywistości” [2].
„A ślady zasypał piasek” to opowieść, której akcja toczy się w Palmyrze w końcu lat pięćdziesiątych XX wieku w miejscu wykopalisk archeologicznych. I chociaż fikcja przeplata się u Zofii Jeżewskiej z rzeczywistością, to jej książka jest niepowtarzalną okazją do podróży w czasie – do Palmyry jakiej już nie ma, bo zachowane zabytki i ruiny zostały zniszczone kilka lat temu przez islamskich terrorystów. To powieść szkatułkowa, z Syrii jej współczesnej autorka przenosi czytelnika do połowy lat dwudziestych XX wieku, gdzie w przededniu powstania Syryjczyków dzieje się historia miłosna Francuzki polskiego pochodzenia i tubylczego pracownika misji archeologicznej.
Jeżewska świetnie oddaje tło polityczne i społeczne – ukazuje Syrię jako arenę walk o wolność i ścierania się sił międzynarodowych. Portretuje przy tym znanych członków polskiej misji archeologicznej i realne osoby. Wewnątrz tej relacji z życia codziennego archeologów w Palmyrze i snuciu historii o królowej Zenobii i dziejach jej kraju, toczy się zupełnie inna opowieść. Pamiętnik sprzed trzydziestu lat wprowadza nie tylko w napiętą atmosferę stosunków syryjsko – francuskich w trakcie panowania Francji na terytorium Syrii, ale pokazuje losy uczucia młodej archeolog do Araba uwikłanego w skomplikowaną sytuację polityczną. Wątek ten nie ogranicza się jednak do warstwy romansowej, a raczej przedstawia zderzenie kultur i światopoglądów. Jeżewska wystrzega się stereotypów i banału, delikatnie zarysowuje portrety psychologiczne swoich bohaterów, skupiając się na ich postawach wobec nadciągających zmian polityczno – społecznych.
„A ślady zasypał piasek” to intrygujące wprowadzenie w historię starożytną Syrii i funkcjonowanie obozu archeologicznego. Monotonną pracę w upale wynagradzają nie zawsze spektakularne odkrycia. Archeolodzy borykają się nie tylko z trudnymi warunkami atmosferycznymi, takimi jak burze piaskowe i dokuczliwy wiatr, czy wysoka temperatura, ale również skorpionami i wężami, których ukąszenia mogą skończyć się śmiercią. Pozostają w często skomplikowanych stosunkach z tubylczą ludnością, lawirują pomiędzy lokalnymi zwyczajami, a zdobyczami cywilizacji. Fikcyjni bohaterowie zostają także uwikłani w intrygę rozgrywającą się na tle wykopalisk, a rodzące się uczucia utrudniają im podejmowanie właściwych wyborów.
Jeżewska pisze ładnym, przystępnym językiem. Niemal poetycko opisuje pustynne pejzaże i krajobrazy z górskimi pasmami w tle. Narracja została poprowadzona w pierwszej osobie, co nie tylko przybliża odczucia bohaterów, ale także pozwala poczuć atmosferę panującą w obozie archeologów i otaczającą go pustynię. Powieść czyta się płynnie i lekko, chociaż porusza złożone i wymagające refleksji problemy.
Nagrzane słońcem piaski pustyni, nasycone barwami niebo i tajemnicze ruiny pozostałe po dawnych, pełnych świetności budowlach rozpalają wyobraźnię i pozwalają na snucie marzeń. Nie można jednak zapominać, że „dla jednych ważniejsze są marzenia, dla innych wykopaliska” [3].
[Recenzja opublikowana na innych portalach czytelniczych]
[1] Zofia Jeżewska, „A ślady zasypał piasek”, Wydawnictwo MG, 2021, str. 304.
[2] Tamże, str. 17.
[3] Tamże str. 303.