Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie

Ocena: 4.73 (15 głosów)
Miłośnik egzotycznych lotnisk i najgorszych hoteli Szymon Hołownia – przemierzył setki tysięcy kilometrów, aby odkryć dla nas chrześcijaństwo na nowo.

Kardynał Maradiaga, kandydat na papieża, pilotował dla niego śmigłowiec w Hondurasie. Od księdza komandora US Navy na Guam dowiedział się, że w amerykańskiej armii też można zostać świętym. Miejsca spotkania z koptyjką Mariam nie ujawni nigdy – w Egipcie wydano na nią wyrok śmierci za porzucenie islamu.

Dotknij chrześcijaństwa w jego niezwykłej różnorodności. Poczuj się częścią wspaniałej wspólnoty, żywej 24h na dobę.

Złotówka ze sprzedaży każdego egzemplarza książki zostanie przeznaczona na sierociniec Kasisi Children’s Home w Zambii.

Informacje dodatkowe o Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012-11-02
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN: 978-83-240-2203-8
Liczba stron: 352

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie - opinie o książce

Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2016-12-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki (2016),
Świetna! Chrześcijaństwo z różnych punktów widzenia, ludzie wierzący i "religijni, ale niewierzący"... Układa pewne rzeczy w głowie ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-09-20, 26 książek w 2014r,
Szymona Hołownię lubię za to, że nie ocenia. Dyskutuje. Przedstawia argumenty i próbuje przekonać do swoich racji. Szczególną uwagę zwróciłam na przepiękną oprawę graficzną. Wnętrze wygląda tak, jakby było własnoręcznie zrobionym albumem. Pamiątką z wakacji. Cała książka jest utrzymana w tej konwencji. Wszystko jest interesującym opisem z podróży. Jednak przez gadulstwo autora były momenty nudy. Niektóre wywiady wydawały się przesłodzone. Mimo wszystko polecam. Warto przeczytać. Przede wszystkim po to, aby przypomnieć sobie, że Kościół to nie tylko Polska, Watykan, czy nawet Europa. Kościół to ludzie. Na całym świecie. I warto zauważyć, życie Kościoła nie obraca się tylko wokół księdza Rydzyka, zbierania tacy czy nudnych listów biskupów do wiernych ;) Kościół jest różnorodny, tak jak różni są ludzie na świecie, ich życie, zwyczaje, problemy. Kościół to ludzie i ich wiara w Jezusa Chrystusa. Ulubione fragmenty: " W takich momentach widać, że mamy dopiero wiosnę ewangelizacji. Chrześcijaństwo jest ciągle u swoich początków. Jeszcze nie rozwinęło skrzydeł, szczególnie w Azji, skąd w końcu pochodzi, a gdzie do tej pory tylko trzy procent Azjatów przyjęło Dobrą nowinę". Str. 401
Link do opinii
Avatar użytkownika - Franca
Franca
Przeczytane:2014-08-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,

Chrześcijaństwo, a w szczególności katolicyzm, coraz częściej kojarzy nam się z oszołomami terroryzującymi przestrzeń publiczną zasłaniając się zakazem obrazy uczuć religijnych (czymkolwiek one są). Wszyscy potrafimy z marszu wymienić nazwiska przynajmniej kilku księży, który bardzo lubią pouczać innych, a sami nie świecą przykładem dla wiernych, zwłaszcza jeśli chodzi o wszelakiego rodzaju tolerancję. Na szczęście chrześcijaństwo to nie tylko zakazy, nakazy i radykalizm obyczajowy, ale i ludzie, zwyczajni ludzie, dla których religia jest czymś więcej niż obowiązkiem. O tym, czym właściwie ona jest dla ludzi z różnych zakątków naszego globu napisał Szymon Hołownia w swojej najnowszej książce zatytułowanej ,,Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie".
Last minute wyróżnia się spośród tzw. książek religijnych nie tylko balansującą na granicy religii i podróży tematyką, ale i ciekawym podziałem publikacji na dwadzieścia cztery rozdziały, z których każdy odpowiada kolejnym godzinom na zegarze. W pierwszym rozdziale Hołownia zabiera swoich czytelników do Hagatny, na wyspę Guam. W Polsce jest północ, na Guam ósma rano. I tu, i tu (oraz w Papui-Nowej Gwinei, Hondurasie, Salwadorze, Bhutanie, Stanach...) budzą się/pracują/modlą/płaczą/śmieją się/idą spać katolicy. Niewielu z nich robi to w ten sam sposób, niemalże we wszystkich czynnościach towarzyszy im Bóg, który nie jest dla nich groźnie brzmiącym imieniem jakiegoś niewidzialnego bytu, którego powinno odwiedzać się przynajmniej raz w tygodniu, a przyjacielem, który cały czas jest przy nich. W jaki sposób starają się oni oddać mu cześć? Na szczególną uwagę zasługują dwie inicjatywy. Pierwszą z nich jest jedna z gałęzi działalności centrum misyjnego w Ukarumpie. Członkowie tej organizacji, podzieleni na małe grupy, tłumaczą Biblię na języki kilkuset papuaskich plemion. Jedną z takich grup tworzą Beata Woźna i Teresa Wilson, które są autorkami przekładu Nowego Testamentu na język seimat. Przy okazji pracy nad nim opracowały alfabet i gramatykę tego języka, po czym zaczęły nauczać okolicznych mieszkańców czytać i pisać.W Ukarumpie tłumaczki spędziły 10 lat, dzięki nim język seimat ma szansę na przetrwanie przynajmniej najbliższych pięćdziesięciu lat. Nieco inny pomysł na swoje życie ma siostra Mariola, która wraz z innymi siostrami prowadzi w Zambii sierociniec dla najbardziej potrzebujących dzieciaków (a po prawdzie to dla wszystkich, żadnemu nie odmawiają). Kasisi to niesamowity projekt, w który Hołownia zaangażował się osobiście. Sierociniec ten jest niezwykłym świadectwem wiary i nadziei na lepsze dni. Sporo podopiecznych siostry Marioli jest skazanych na śmierć jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności. Mimo tej świadomości, siostry robią wszystko, by życie tych maluchów było jak najszczęśliwsze. Kilka miesięcy temu tysiące użytkowników facebook'a śledziło ostatnie chwile Franka, podopiecznego Kasisi, który zdawał się umierać kilka razy, niestety, w końcu skutecznie.

Powyższy nieco przydługi akapit obrazuje jedynie dwa sposoby na spędzenie swojego życia zgodnie z duchem chrześcijaństwa. Co prawda są to przypadki wspaniale ekstremalne, ale warte zaznaczenia. W Last minute opisane są również te nieco bardziej kontrowersyjne, wymagające dyskusji, obecnie uznawane za wyraz zacofania. Nie będę udawała, że lektura Last minute zmieniła moje życie, czy podejście do wiary. Ta książka to ciekawie pomyślana, ładnie wydana i okraszona interesującymi zdjęciami zbieranina różnorodnych gatunkowo tekstów przedstawiających to, w jaki sposób ludzie na całym świecie radzą sobie ze swoją wiarą. Jedni chodzą do kaplicy położonej w centrum handlowym (bo bliżej), inni wstępują do zakonów o różnych regułach, a kolejni starają się po prostu wpleść do swojego życia chociaż kilka elementów metafizyki. Nie waham się też nazwać tej książki podróżniczą, w końcu czytając ją, zwiedzimy wszystkie kontynenty. Myślę, że jest to pozycja dla ludzi ciekawych świata, otwartych na odmienność i neutralnych w stosunku do Szymona Hołowni. Uprzedzenia bądź uwielbienie potrafią wypaczyć postrzeganie każdej książki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2014-04-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Bardzo interesujący esej-wywiad-książka podróżnicza o tematyce "religijnej". Co ciekawe Hołownia przytacza świadectwa nie tylko katolików. Ile ludzi tyle spojrzeń na kościół, wiarę, Boga. Można się z nimi zgadzać bądź nie, ale ich punkt widzenia obrazuje różnorodność istniejącą w chrześcijaństwie. Książka warta przeczytania!
Link do opinii
Avatar użytkownika - barbara211
barbara211
Przeczytane:2014-02-21, Ocena: 6, Przeczytałam,
Książka godna polecenia. Przeczytałam jednym tchem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2014-02-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Szymon Hołownia - tego pana nie trzeba przedstawiać, trzeba natomiast przedstawiać i polecać gorąco jego ksiązki. Hołownia w atrakcyjny i przystępny sposób potrafi opisywać ważne treści. To podróżniczo- reporterska ksiązka, z przepieknymi fotografiami. Autor zabiera nas w fascynującą podróż, do miejsc znanych jak i tym zapomnianych, poznajemy niezwykle oddanych ludzi, którzy w najodleglejszych zakątkach świata, robią niesamowicie wiele dla ludzi spisanych na straty. Warto poznać i otworzyć się na inne religie, inną wiarę, zobaczyć jak zyją i radzą sobie ludzie na rożnych kontynentach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkowo_czyta
ksiazkowo_czyta
Przeczytane:2012-11-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 2012, Autografy/Dedykacje, Mam,
Na wstępie już po raz drugi pragnę podziękować Wydawnictwu Znak za udostępnienie egzemplarza do recenzji. Z twórczością tego autora miałam styczność już wcześniej i z całą pewnością jeszcze nie raz po nią sięgnę, gdyż według mnie w bardzo przystępny dla czytelnika sposób porusza on niezwykle istotne tematy...Nie boi się dotykać trudnych kwestii jakimi są ludzkie dramaty rozgrywające się w różnych aspektach życia oraz człowieczeństwa... Niniejsza publikacja jest jak wskazuje nawet sam jej tytuł swoistą podróżą przeglądową, ukazującą niezwykle różnorodną formę wiary chrześcijańskiej w różnych zakątkach świata... Podczas lektury coś, co początkowo nie mieści nam się w głowie z każdym kolejnym akapitem sprawia, iż pozyskujemy niejako nowe, świeższe i szersze spojrzenie na kwestie religijne czy społeczne... Na mnie osobiście ogromne wrażenie wywarła informacja, iż w Papui-Nowej Gwinei tłumaczy się Biblię na miejscowy język i dialekty, mimo, że nie raz proces ten zajmuje wiele lat... Robi się to po to, aby ludzie tam żyjący mieli szansę usłyszeć czy przeczytać słowo Boże we własnym języku... Jeśli chcecie zwiedzić świat niejako w pigułce, dowiedzieć się wielu ciekawostek, a być może też nieco zrewitalizować swoje spojrzenie nie tylko na kwestie religijne, lecz również te ogólnoludzkie w świecie goniącym przede wszystkim za władzą i pieniądzem zapraszam do lektury tej książki...
Link do opinii
Najnowsza książka Hołowni to ciekawa pozycja dla katolików, obieżyświatów (albo ludzi, którzy chcieliby podróżować, ale nie mogą), ale nie tylko. Podobał mi się przystępny język autora i brak nachalnego moralizatorstwa i nawracania. W niektóre z historii, przeżyć opisanych w 24 rozdziałach aż trudno uwierzyć, wiele z nich jest inspirujących (jak o dziewczynie z Egiptu, która po nawróceniu na chrześcijaństwo musiała uciekać z kraju lub misjonarzach w Turkmenistanie, dzięki którym katolicyzm przyjęła już grupa 50 osób). Niektóre rozmowy autora ze spotkanymi ludźmi były dla mnie męczące, lecz warto było przez nie przebrnąć, by dowiedzieć się różnych ciekawostek.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Faustyna
Faustyna
Przeczytane:2013-02-26, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013, duchowość,
Szymon Hołownia i tym razem nie zawodzi. Na początek moją uwagę przyciąga sam pomysł na książkę, jak autor pisze we wstępie Kościół lokalny zawsze umacniała się świadectwami z życia innych lokalnych Kościołów, stąd listy apostolskie w kanonie Pisma św. trzeba aby i dziś wrócić do tej praktyki. Autor odwiedza więc Kościoły w różnych zakątkach ziemi i przytacza świadectwa życia konkretnych ludzi, lub wspólnot. Polecam książkę pokazuje ona czym Kościół jest na prawdę, wspólnotą ludzi, którzy pragną Boga,a przede wszystkim jest miejscem gdzie Bóg jest obecny i działa!
Link do opinii
Avatar użytkownika - powl
powl
Przeczytane:2018-09-08, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2016-07-26, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Gutek
Gutek
Przeczytane:2015-11-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Kościół dla średnio zaawansowanych
Szymon Hołownia0
Okładka ksiązki - Kościół dla średnio zaawansowanych

Aniołek automatyczny Strój godny Matka Boska Elektryczna Modlitwa stresem Jeśli chcesz się dowiedzieć, o czym mowa, książka Szymona Hołowni jest...

Monopol na zbawienie
Szymon Hołownia0
Okładka ksiązki - Monopol na zbawienie

W najnowszej książce Szymon Hołownia w nietypowy sposób zachęca nas do zmagań z Kościołem i własną wiarą. Monopol na zbawienie to książka połączona...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy