W książce Astrid Lindgren poznajemy historię sześciu dzieci (Lisa, Britta, Anna, Bosse, Lasse, Olle), które mieszkają w maleńkim miasteczku wraz ze swoimi rodzinami. Żyją tak, jak powinny żyć dzieci. Bawią się, rywalizują między sobą i sprawiają, że w tym miasteczku cały coś się dzieje i nie jest nudno. Przyjdzie nam poznać wiele ciekawych postaci, które swoimi opowieściami urozmaicają czas dzieciom oraz zobaczyć co potrafi zdziałać dziecięca wyobraźnia połączona z ogromną ilością energii.
Naszym narratorem podczas tej podróży będzie mała Lisa, która jest jednym z bohaterów. Kto lepiej opowie tę historię niż dziecko? Zaczytajcie się i jeszcze raz poczujcie się, jak mija wasze dzieciństwo, lecz tym razem w pięknym szwedzkim miasteczku.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2011-01-05
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Alla vi barn i Bullerbyn
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Szuch-Wyszomirska Irena
Miałam okazję wrócić do tej książki za sprawą mojej córki. Kiedyś to była moja lektura szkolna a teraz córki. Nie pamiętałam szczególnie fabuły więc sobie przypomniałam czytając ją ponownie.
Sama w sobie historia to opowiadanie o codziennych przygodach dzieci mieszkających w jednej wiosce. Dla nich przeżyciem była zabawa w sianie czy szukanie poziomek. Co dla dzisiejszych dzieci wydaje się z pewnością dziwne. Jednak w całej książce najtrudniejsze jest czytanie imion bohaterów i miejscowości. W szczególności dla dzieci jest to utrudnienie.
To był bardzo przyjemny powrót do lektury z dziecięcych lat. Lisa i Anna jako piastunki, Britta jako nauczycielka.Olle, który dzielnie walczył o krzywdzonego psa. Lasse, który miał szalone pomysły i Bosse zbierający ptasie jaja. Kąpiele w jeziorze, zabawy na sianie, łowienie ryb i raków. Dzieciństwo, jakiego nasze dzieci nie znają. Czas na szkołę, pracę w gospodarstwie i czas na zabawę. Bardzo dużo śmiechu. Polecam nawet dorosłym. Świetna odskocznia od problemów.
Ciepła i wciągająca opowieść o przygodach dzieci z małej wioski. Czytałam ją synkowi na dobranoc i oboje nas zafascynowała historia Lissy i jej najbliższych. Oczami wyobraźni widzieliśmy wspaniałą lipę, złego barana, czy Dziadziusia siedzącego w swoim fotelu i słuchającego dzieci. Prosta, a jednocześnie mądra opowieść o przyjaźni i dzieciństwie. O tym co jest w życiu ważne. Miło było wrócić do niej po latach, jedyny minus, że nie ma kontynuacji :)
Książka ponadczasowa. Kiedyś jedna z moich ulubionych lekttur, chętnie wróciłam do niej po latach i podobała mi się tak samo! Dzieci mieszkające w Bullerbyn miały super przygody, podczas wakacji pracowały w polu, pomagały rodzicom bez marudzenia, świetnie dogadywały się z przyjaciółmi. Chętnie sama przeniosłabym się do takiego miejsca. Szkoda, że dzisiaj czasy są inne...
Bohaterami ksiazki jest grubka szwedzkich dzieci w wieku od7do 9 lat:Lisa,Lasse,Bosse,Anna,Britta,Olle i kilkoro doroslych z ich rodzin.Poznajemy ich zycie w szkole w domu i na podworku.Dzieci jak to dzieci psoca ,ucza sie ,wymyslaja wlasne zabawy.Ksiazka jest zabawna chociaz momentami sa i smutne sytuacje jak to w zyciu.Fajnie sie czyta.Napisana prostym jezykiem.Przyznam ,ze jestem juz dorosla z czytalam ja pierwszy raz z moja 13 letnia siostrzenica .Jak bylam w jej wieku ogladalam film na podstawie ksiazki ,do dzis pamietam wszystko ze szczegolami.Ksiazke inaczej sie czyta ,jest w niej wiele rzeczy i sytuacji pominietych w filmie.Polecam nie tylko malym ale i juz doroslym "dzieciom".
Emil wie, że psot się nie wymyśla. One robią się same. Przecież nie chciał złapać taty w pułapkę na myszy… Ani wypuścić z pastwiska barana Blarena…...
„Wielka Księga Pippi” to luksusowy zbiór znanych i lubianych powieści Astrid Lindgren o najsilniejszej i najbardziej niesfornej dziewczynce...
Ocena: 6, Przeczytałam,
Kiedy byłam małym dzieckiem dosłownie zakochałam się w tej książce.
Chyba każdy z nas wie o czym jest ta książka. Była to jedna z najciekawszych lektur szkolnych jakiekolwiek czytałam. Pamiętam, że preczytałam ją więcej niż 5 razy.
Myślę, że fenome tej książki polega na tym, że jest ona napisana prostym, dziecięcym językiem, który potrafi wciągnąć młodego czytelnika. Dla dziecka wychowywanego w mieście zaskoczeniem mogą być zabawy dzieci żyjących na wsi. Niezwykłe przygody gromadki dzieci nie tylko bawią, ale i uczą, wzruszając do łez i prowokują do refleksji.