Sam pomysł odebrania komuśżycia jest odrażający.
Po raz pierwszy uderza mnie gwałtowna,bezlitosna myśl, że nigdy nie zdołam naprawić tego, co zostałozniszczone.
Czasami mam wrażenie, że chodzę po cienkiej jak włos linie,i nie wierzę, że sztorm kotłujący się w mojej umęczonej głowie dasię kiedykolwiek okiełznać.
Czuję się wówczas skazany naporażkę, a moja egzystencja przypomina czarną chmurę, spodktórej nie mogę się wydostać; rzuca tak gęsty cień, że niemaltłumi moje słowa i myśli. Ale nie dziś.
były raczej jak żyletki rozcinające mi serce –przypominały mi o życiu, którym nie mogłem dłużej się cieszyć
Teraz właśnie na tychdrobiazgach buduję swój świat.
Niejest idealnie, ale zmierzam we właściwym kierunku.
„Zabierz swoje uczucia na lunch, a potemkaż im spierdalać”
Dziwne, że aż takiego wstrząsupotrzebowałem, by to pojąć.
Nigdy nie zapomnę tegoodrealnionego wrażenia, jakie mi towarzyszyło, kiedywynurzałem się z powrotem na powierzchnię – jakby wypełniałymnie powoli bańki powietrza i ciągnęły do góry.
Opadała ze mniestara skóra, rodziłem się na nowo.
Nie zdołała przeciąć więzi ze mną takostatecznie, jak sądziła.
Prawie natychmiast dostrzegłem, że niewierzy w ani jedno moje słowo – ale chce uwierzyć, a to jużpołowa sukcesu.
Te emocje nadeszły później,ale w tamtej chwili istniała wyłącznie spokojna ulga, jakąprzyniosła wzajemna szczerość.
Wyłożyliśmy wszystkie karty na stół i zobaczyliśmy, że naszemałżeństwo zmieniło się w kompletny bajzel.
Sam pomysł odebrania komuś
życia jest odrażający.
Książka: Zamiana