Nic już się nie liczyło, nic nie było ważne – tylko ten taniec, bo gdyby ustał, mogłoby się stać coś strasznego…
Każdy z nas wierzy, że to co ma do powiedzenia, jest o wiele ważniejsze od tego, co mógłby powiedzieć drugi!
Nie lubię takich, którzy atakują, kiedy przeciwnik jest do nich odwrócony plecami(…). Tak robią tylko śmierdzące tchórze i szumowiny…
Jeszcze tydzień temu Harry uznałby, że znalezienie sobie partnerki to pryszcz w porównaniu z wykradzeniem jajka rogogonowi węgierskiemu. Teraz, kiedy już tego dokonał i stanął wobec konieczności zaproszenia dziewczyny na bal, pomyślał, że wolałby raczej jeszcze raz zmierzyć się ze smokiem.
- To nie jest ta piosenka, którą śpiewała, kiedy nam dawała przydział - zauważył Harry, klaszcząc razem z innymi.
- Co rok jest nowa - rzekł Ron. - Taki kapelusz musi mieć chyba strasznie nudne życie, no nie? Pewnie przez cały rok wymyśla następną.