Niby artysta głodny to artysta płodny, ale bywałam już głodna i to gówno prawda.
Każdy koncert jest inny i jego jakość zależy od wielu czynników, między innymi od tego: jak zmęczona jest orkiestra, jak zmęczony jest wokalista i jak wielką charyzmę ma dyrygent, żeby ich pobudzić do pracy.
Artysta, kiedy nie gra, wpada w depresję.
Teraz żałuję, że zgodziłam się na to pozowanie. Myśl o byciu uwiecznioną (dokładnie tak to widzę: uwiecznioną) na obrazie malarza była początkowo ekscytująca, nawet jeśli artysta jest nieznany. Kiedy Modigliani powiedział, że chce mnie namalować, ogarnęły mnie duma i euforia.
Janusz był świetnym naukowcem, bardzo mi imponował i dlatego przymykałam oko na to, jak mnie traktował. Uważałam go za swego rodzaju artystę, którego podły stosunek do ukochanej kobiety równoważył wspaniały geniusz. Bez cienia protestu tkwiłam przy nim zapatrzona jak w najpiękniejszy obraz. Kochałam go nie za jego zalety, ale pomimo wad.
Niby artysta głodny to artysta płodny, ale bywałam już głodna i to gówno prawda.
Książka: Dzień Gniewu
Tagi: artysta, sztuka, Głód, Inspiracja