"Jedni ludzie dojrzewają, inni gniją. Czasami dorastamy, ale nigdy się nie zmieniamy".
Wszystkie one - opowieści (...) są trochę smutne, ale i trochę wesołe. Jeśli miałyby być tylko smutne albo tylko wesołe, byłoby to bardzo nudne. Nie uważasz? One same chyba dobrze o tym wiedzą i dlatego są takie, jakie są.
Doprawdy, narzekanie na zmienność kobiecych humorów jest przesadzone. W porównaniu z nastrojami demonów byłyśmy emocjonalnymi stoiczkami.
Według jednego z lekarskich przesądów nie należy nigdy mówić, że wasz dyżur jest „spokojny”. Tak samo jak nie należy mówić „powodzenia!” aktorowi tuż przed spektaklem czy „spierdalaj” Mike’owi Tysonowi.
"Jedni ludzie dojrzewają, inni gniją. Czasami dorastamy, ale nigdy się nie zmieniamy".
Książka: Tysiąc dni w Wenecji