Są miejsca na ziemi, gdzie wielu z nas nie chce się znaleźć i obawiamy się tego momentu. To miejsce smutku, powagi i ostatecznej drogi człowieka, do którego udamy się wszyscy, a ci co pozostaną za bramami będą nas odwiedzać i przynosić kwiaty oraz znicze. Cmentarz.
Ale pewna kobieta, Violette właśnie w tym miejscu odnalazła siebie i sens życia. To plac usłany płytami nagrobnymi daje jej szansę na pogodzenie się z tym co wydarzyło się w jej życiu. Smutna historia życia Violette ukazuje nam nie tylko dobre chwile, ale też te smutne i złe, ale są też osoby których całe ich życie jest naznaczone stratą i bólem noszonym w sercu, gdzie wydaje się że otaczającą nas czarna otchłań pochłonie, ale gdzieś tam w oddali miga światełko w tunelu.
Życie i śmierć, radość i smutek, wzloty i upadki to nieodłączne elementy naszego życia, które musimy przeżyć. Tylko musimy znaleźć w nim równowagę i sens. A gdy wszystko rozsypie się w naszym życiu jak domek z kart spróbować na tych ruinach odbudować siebie.
Literacki debiut autorki „Życia Violette” i „Cudownych lat”. Słodko-melancholijna powieść, która zwróciła uwagę krytyków i czytelników...
Przejmująca powieść o dorastaniu. I o tym, jak czas przemija, by w końcu nas rozdzielić. Tylko jako dzieci potrafimy kochać naprawdę mocno. Mam na imię...