Opinia o książce - Złap mnie

Opinia napisana przez: bookaholic-in-me

Pióro Autorek cenię w solowym wydaniu. Co może się stać, gdy obie zasiądą do pisania? Wtedy mamy do czynienia z szaloną, świetnie przedstawioną historią, która nie pozwala się odłożyć. Dostałam tu wszystko co uwielbiam w kobiecej literaturze- tajemnice, do których odkrycia potrzeba cierpliwości, bohaterów z charakterem i bagażem z przeszłości, relację hate-love i z dużą różnicą wieku, a do tego wszystkiego wątek kryminalny. Jak dla mnie- bomba! Naprawdę nie mogłam oderwać się od czytania. I mimo, że momentami chciałam cisnąć książką w przypływie frustracji (której głównym powodem zawsze był Piotr!), to właśnie dla takich emocji lubię odkrywać kolejne historie. A uwierzcie, ta jest naprawdę dobra! :-)Iga od lat, zgodnie z własną decyzją, jest duchem. Ukrywa się pod skradzioną tożsamością, żyje z drobnych pieniędzy, które kradnie z kont bankowych przypadkowych osób. Za życiowy cel postawiła sobie zdemaskowanie firmy LaSante, która nie należy do kryształowych, jednak Iga robi to z prywatnych pobudek. Mieszka u kolegi, większość czasu spędza w McDonaldzie, ma słabość do kawy, papierosów i gumy rozpuszczalnej. Zdecydowanie nie przypomina swoich rówieśniczek, żyje w strachu przed złapaniem, na granicy załamania, co odbija się na jej zdrowiu i wyglądzie. Ma niesamowite umiejętności informatyczne i właśnie one sprawiają, że złapać ją próbuje komisarz CBŚ.

Piotr ceni sobie samotność, którą mają prawo naruszać jedynie jego psy. Trudny we współpracy, a nawet rozmowie, największą przyjemność, wydawać by się mogło, czerpie ze wszczynanych kłótni. Na pierwszy rzut oka to gbur jakich mało, z którym nie chce się mieć nic wspólnego. Lubi się rządzić, jest służbistą i gardzi każdym, kto łamie prawo. Jest świetnie wykreowany, bo choć teoretycznie powinno być go trudno polubić, to jednak w jakiś sposób nie sposób nie zapałać do niego sympatią.

Sam pomysł na fabułę jest oryginalny i już za to chylę czoła, bo trudno znaleźć temat, który nie byłby powieleniem dziesiątek wydanych już książek. Cieszy mnie też to, że pod bohaterami nie od razu ugięły się kolana na swój widok, a Autorki przeprowadziły ich przez długą i krętą drogę. Każdy rozdział budzi emocje, skrajnie różne od uśmiechu, rozgoryczenia po wzruszenie. Tocząca się sprawa, która połączyła głównych bohaterów też jest utkana ciekawie i pokazuje w jak wielu sprawach policja może mieć związane ręce. Za sprawą Igi widzimy jak pochopnymi decyzjami można przekreślić szanse na rozwój naprawdę dobrej kariery. Ale czy będąc w jej sytuacji, będąc tak bardzo zaślepionym rządzą zemsty, nie próbowalibyśmy postąpić podobnie? Nigdy nie wiadomo. Postać Piotra za to jest przestrogą przed pochopnym ocenianiem, bo nigdy nie wiadomo jaką historię nosi ktoś na swoich barkach. Relacja bohaterów jest rozpisana iście brawurowo. Zakończenie, cóż, jest trudne do przełknięcia, ale czy nie takie w końcu jest życie? Z niecierpliwością czekam na kontynuację, jestem ogromnie ciekawa w jakim kierunku podążą Autorki, jestem przygotowana na to, że w niełatwym. Wiele spraw wymaga jeszcze wyjaśnienia, więc szykujcie się na niedosyt. Ale jest na co czekać... ze swojej strony jak najbardziej polecam tę historię!

Tagi: bóg