Książka z którą zaczełam w nowy rok 2024 ,, Zielona Mila" . Była to moja pierwsza w życiu styczność z twórczością Stephena Kinga , pomimo tego że jest one jednym z najpopularniejszych pisarzy na świecie ( jakoś nigdy nie miałam okazji ).
Nie dziwię się ,że ta ksiażka jest tak popularna , nie chce tu pisać dokładnie o czym jest , bo każdy powinien się sam przekonać , ale ... nawet nie wiem co napisać . Spędziłam praktycznie całe popołudnie starając się wymyślić jakąś sensowną wypowiedź , ale wydaje mi się ,że żadne słowa nie są wyraźić moich odczuć co do tej historii. ,, Zielona Mila" jest to wyjątkowe dzieło , które dogłębnie mnie poruszyło . Wydawało mi się ,że nie jestem jedynie czytelnikiem , który przewraca kartki , ale uczestnikiem tych zdarzeń . Przeżywałam nawet najmniej istotne wydażenie . Bardzo się związałam z postaciami z książki i chyba jedyne co mogę powiedzieć by nie zaspojlerować komuś kto jeszcze nie czytał to to , że jest to książka , chyba jedna z nie wielu co do których mogę powiedzieć ,że żaden człowiek nie pożałuje ,że to przeczytał .
„Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce” – napisał Stephen King. Dziewięcioletnia Trisha McFarland odkrywa...
Specjalne wydanie bestsellerowej powieści Carrie, która w 2024 r. obchodzi pięćdziesiątą rocznicę publikacji. W oprawie zintegrowanej, z barwionymi brzegami...
Każdy musi umrzeć, wiem, że od tej reguły nie ma wyjątku, ale czasami, Boże mój, Zielona Mila jest taka długa.
Więcej