I znów autor przybliża nam codzienność. On pracuje, ona wychowuje dziecko i zajmuje się domem. Z czasem role sie odwracają i to Russell zajmuje się córką, a Vivian idzie do pracy. Coraz więcej niesnasek, niedomówień, w końcu rozwód i walka o prawa do córki. Gdzieś obok walka o życie jego siostry. I tak jak w życiu nie wszystko kończy się dobrze, ale dobre chęci i porozumienie pozwolą żyć dalej. Warto po nią siegnąć
Dalszy ciąg losów bohaterów powieści Prawdziwy cud. Do łzy ostatniej! Dla miłości człowiek gotów jest poświęcić wszystko. Jeremy Marsh...
Wyrzucona za burtę butelka, zdana na kaprys losu, mogła trafić w najodleglejszy zakątek świata. Zamiast tego, po niecałym miesiącu podróży, wypłynęła...
Dostaliśmy od życia wystarczającą nauczkę, żeby wiedzieć, jak potrafi być nieprzewidywalne
Kiedy człowiek zaczyna analizować, co poszło nie tak- albo raczej: gdzie sam popełnił błąd - przypomina to obieranie cebuli. Pod jedną warstwą zawsze kryje się druga, na światło dzienne wychodzi kolejne wspomnienie albo kolejny błąd z przeszłości, przez co, szukając prawdy, cofamy się coraz dalej w czasie. Ja dotarłem do momentu, w którym nie szukam już odpowiedzi: w tej chwili liczy się tylko to, by w przyszłości nie popełnić tych samych błędów
Więcej