Zemsta podobno jest słodka, ale czy można nią żyć, szukać okazji by się zemścić, zamiast skupić się na własnym życiu?
Bracia van Lander, Armin i Milan, anioł i diabeł, ten który potrafił wybaczyć i drugi, który myśli tylko o tym jak się zemścić. Na oczach braci zginęła ich pięcioletnia siostra, przejechana motorem przez nieodpowiedzialnego małolata. Milan próbuje go odnaleźć, niestety bezskutecznie, skoro nie może zemścić się bezpośrednio na nim, może zrobić krzywdę jego rodzinie.
Wiktoria również żyje przeszłością, jej brat zniknął w tajemniczy sposób 20 lat temu, a ona chciałaby się już uwolnić od przeszłości, którą jak skarb pielęgnuje jej mama. Propozycja pracy u van Landerów spada na nią i daje nadzieję na zmianę życia. Nawet się nie domyśla, że Milan powoli realizuje na niej swój plan zemsty i niestety to właśnie Wiktoria będzie jej ofiarą.
Wiktoria miała być taka szarą myszką, ale dziewczyna też potrafi pokazać pazurki, Milan zaczyna odczuwać jak cienka granica jest pomiędzy miłością a nienawiścią i jak łatwo ją przekroczyć.
Książka wciąga, mimo tego, że jest napisana lekkim językiem to nie brakuje jej emocji, jak i pikantnych erotycznych scen. Bolesne wspomnienia, które nie dają o sobie zapomnieć, trudna sztuka wybaczania, tym bardziej gdy w grę wchodzi śmierć małej dziewczynki, która miała przed sobą całe życie. Wydarzenia o których żadne z bohaterów nie może zapomnieć i które odciskają piętno na ich życiu. Trudne tematy ale i miłość, a ta przecież potrafi burzyć mury. Takiego zakończenia się nie spodziewałam, autorka zadbała, żeby zafundować mi karuzelę emocji, ba to był diabelski młyn. Dla mnie to była książka na jeden wieczór i to nie tylko dla tego, że szybko się ją czyta, ja po prostu musiałam wiedzieć co będzie dalej.
Kontynuacja lawendowej trylogii. W tomie II poznajemy historię trójkąta miłosnego średniej siostry Zuzanny i Gabrieli. Zosia staje twarzą w twarz z własną...
Angelo Inferno od urodzenia mieszka we Florencji, jest kustoszem Galerii Uffizi i wciąż szuka dziewczyny ze znamieniem na ramieniu. Jego brat, Dante, to...
„za moją jedyną miłością, której nie zdążyłem zdobyć, a już ją traciłem.”
Więcej