Dni i noce spędzone z Winnymi przeniosły mnie w inny świat. Dopiero po lekturze pierwszego tomu "Stulecia..." zdałam sobie sprawę, że kocham sagi rodzinne.Zacznę może od tego co mi się nie podobało. Otóż nic takiego nie ma.Jak zwykle czytając już zekranizowane powieści, zajrzałam w obsadę, dopasowałam twarze do bohaterów i maszyna ruszyła (zamieniłabym rolami aktorki grające Anię i Manię, ale to tylko moje subiektywne odczucie).Akcja rozpoczyna się porodem, zresztą bardzo tragicznym w skutkach - umiera matka wydając na świat drugą z bliźniaczek. Właściwie całość kręci się w jakiś sposób wokół niej, choć bohaterów jest mnóstwo. Uważam, autorka dość dobrze oddała specyfikę tamtych czasów - powtarzało się dużo imion (a przecież kiedyś w co drugiej chacie była jakaś Gienia czy Wiesiek), wydarzenia oparte były o te prawdziwe. Wtrąciła nawet nazwiska, które rzeczywiście były ważne w tamtym okresie. Co ciekawe postać Iwaszkiewicza była całkowicie realna - w rzeczywistości mieszkał dokładnie w tym domu, o którym autorka pisze, jego żoną była Anna z domu Lilpop, a romans z Damianem, być może jest fikcją, ale mógł się zdarzyć ze względu na biseksualność poety. Wtrącanie nazwisk Iwaszkiewicza czy Korczaka dało mi takie namacalne wrażenie, że to, co czytam, kiedyś gdzieś miało miejsce, a nie jest tylko wymysłem Pani Ałbeny.Autorka pisze sucho - nie wgłębia się w opisy czy emocje. Niemniej jednak to wszystko, czego nie ma w treści, znajduje się między wierszami i wystarczy odrobina wyobraźni i empatii by czuć, przeżywać, patrzeć na to samo, co bohaterowie.Jestem osobą, dla której książka to nie tylko treść, ale też autor. Poczytałam sobie o Pani Ałbenie i chciałabym jej się pokłonić - Pani ma korzenie polsko-bułgarskie, a tak pięknie potrafi przemycić historię Polski zakrzewioną w wydarzeniach w rodzinie Winnych. Przyznam, że kończąc jakieś tam szkoły miałam kilku historyków i żaden z nich tak nie wzbudził mojego zainteresowania tym, co działo się sto lat temu.Lekturę polecam. Jest godna uwagi, choćby po to by na przykładzie rodziny Winnych poczuć namiastkę tego, co przeżyli nasi przodkowie.
Trzecia, ostatnia już część opowieści o obdarzonej niezwykłym darem kobiecie. Dzięki odprawionym niegdyś przez matkę czarom, Alicja żyje tak, jak nie żył...