Wybierając jeden przymiotnik do określenia tej powieści, padłoby na słowo ,,soczysta".Autor przeniósł mnie do Tokio, gdzie zbrodnia okazała się punktem zaczepnym całej historii. Akcja rozwija się dość dynamicznie, a autor zaserwował mi bardzo zmyślnie skonstruowane intrygi. Detektyw Kusanagi i fizyk Yukawa jako duet podejmują próbę rozwikłania zagadki. Osoby będące z tak różnych światów moją zupełnie różne podejście do tematu, dzięki czemu ich współpraca jest bardzo interesująca pomimo jakże różnej metodyki.Zdecydowanie kupiła mnie koncepcja dwóch zagadkowych postaci, które oprócz swojej enigmatyczności skrywają tajemnice, której znaczenie jest nie do przecenienia. Historia bohaterów splata się w sposób, który stawia pytania o granice między byciem sprawcą a ofiarą. Pisarz bardzo zręcznie budował psychologiczne napięcie, gdzie nawet w początkowej fazie książki czułam, że to wszystko są składowe czegoś zupełnie większego. Warta wspomnienia jest jeszcze stworzona gra pozorów, gdzie każdy szczegół i z pozoru nieistotna wskazówka mogą okazać się kluczowe. W książce za sprawą licznych zwrotów akcji mój umysł pracował na pełnych obrotach, bo lubię takie literackie wyzwania.Muszę przyznać, że ta historia zdecydowanie przerosła moje oczekiwania, bo odnalazłam tu zarówno kryminał w czystej postaci jak i refleksyjne momenty. Sama intryga, opleciona w napięcie była bardzo wyważona i nawet na chwile nie straciłam zainteresowania powieścią. Co ważne ,,Podejrzany X" prowokuje do zastanowienia nad granicami ludzkich wyborów oraz o to, czy w życiowym labiryncie można zawsze dokonać jasnego podział na to co jest dobre a co złe.Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Relacja