Nastawiałam się na kapitalną historię, sądząc po opiniach, jednak przeczytałam "Na ostrzu noża" zupełnie bez emocji. Raptem raz mnie coś zaskoczyło, prawdę mówiąc, ale też nie za bardzo, więc trochę tego mało jak na dość grubą książkę.Jeśli ktoś lubi skomplikowane fabuły i epickie wyprawy, niech czyta na zdrowie. Na plus mogę wskazać, że fabuła jest relatywnie niestandardowa - epicką wyprawę stanowi tu bowiem podróż dwóch tysięcy przyszłych kolonistów do miejsca, w którym mają osiąść. Jest mnóstwo nie do końca wiarygodnych walk (odporność Koniasza naprawdę wydaje mi się przesadzona), szereg intryg i wychodzenia z opałów cudem i w ostatniej chwili, przy udziale wielu nader korzystnych zbiegów okoliczności. Są dwa nietypowe romanse, polityka, zdrada, odwaga, nadzieja i beznadzieja, wzloty i upadki, krew leje się obficie. Dla fanów twardych bohaterów spod znaku nie do końca ciemnej gwiazdy i ich przygód.
Miroslav Żamboch i jego złe światy już niemal dekadę zwalają z nóg czytelników, których z każdą książką przybywa. Tym razem Pragę...
Z ostrza noża, na krawędź żelaza.Koniasz, jaki jest, każdy widzi. Zrobił w konia niejednego gorszego od siebie zbira i mordercę. Nie miał wyjścia. Biegnie...