Książki Joanny Jax już zdążyły się wpisać w mój krwiobieg z tak wielką mocą, że nie jestem w stanie ich sobie odmówić. Świetne pióro autorki w połączeniu z całą paletą emocji jakie wywołuje niemal każde zdanie sprawia, że nie sposób odłożyć jej choćby na chwilkę. Nie wspomnę już o zakończeniu pierwszego tomu, które po prostu wbiło mnie w fotel i jedyne na co mogę się pożalić to to, że muszę czekać na kontynuację. Ale uważam, że warto i ja z całą pewnością będę czytać. Z niecierpliwością oczekuję dalszych losów Nadii, która jest mi niesłychanie bliska. Ma w sobie coś co sprawia, że nie jestem w stanie odmówić jej mojej sympatii i szczerego współczucia.
Wrocław podnosi się powoli po wojennej zamieci. Jest przepełniony mieszaniną narodowości, w której nikt nikomu nie potrafi zaufać obawiając się o własne życie. Gdzie każde choćby szeptem wypowiedziane zdanie może doprowadzić do zguby całej rodziny. To właśnie tutaj na nowo układają sobie życie bohaterowie Sagi Wołyńskiej. Coś co miało być dla nich nowym początkiem okazuje się dalszą walką o przetrwanie w świecie pełnym nierówności i niesprawiedliwości. Nie bez znaczenia pozostaje również niemożliwość zrozumienia sytuacji choćby ze strony Osadkowskich, którzy uparcie tkwią w swoich chorych wyobrażeniach nie dopuszczając do siebie choćby odrobiny prawdy. Nie zależy im na prawdziwym szczęściu dzieci ważniejsze jest dla nich co powiedzą ludzie. W murach powojennego Wrocławia rozegra się także walka o szczęście, prawdziwą miłość pełną niepohamowanej namiętności oraz przede wszystkim życie.
Opowieść o grupie ludzi, których młodość przypada na burzliwe czasy schyłku Republiki Weimarskiej i początku istnienia III Rzeszy. Młoda Żydówka o niezwykłym...
Opowieść o grupie ludzi, których młodość przypada na burzliwe czasy schyłku Republiki Weimarskiej i początku istnienia III Rzeszy. Młoda Żydówka o niezwykłym...