Swojego czasu zaczytywałam się "w Nataliach" i powiem szczerze, że jak zobaczyłam ten tom oznaczony jako 0,5, zaczęłam się zastanawiać dlaczego nie trafiłam na niego wcześniej. Data wydania sprowadziła mnie na właściwe tory i zagłębiłam się w historię Jarosława Sucharskiego. Nieprawdopodobna teraz (w dobie internetu i komputerów), ale bardzo prawdopodobna w PRL-u.
Od najmłodszych lat Tekli towarzyszy pech. Nie wiadomo, czy to klątwa, czy też fatalne zrządzenie losu, ale nieszczęście dopada też każdego, kto się z...
Posterunkowy Nadziany ma pecha. Po serii niefortunnych zdarzeń postanawia dobrowolnie przenieść się na niewielką placówkę, gdzie nikt go nie zna...