Hania otrzymuje od zupełnie jej nieznanego mężczyzny w spadku dom w Łącku na Pomorzu. Postanawia zrezygnować z pracy w korporacji i wyjeżdża w nieznane na drugi koniec Polski. Pragnie dowiedzieć się dlaczego został jej zapisany dom i jaka tajemnica się ta tym kryje. Na miejscu poznaje Aleksandra wnuka Władysława który zapisał jej dom. Mężczyzna od śmierci żony samotnie wychowuje syna. Jest wyjątkowo gburowaty i niesympatyczny, a wśród miejscowych krążą plotki, iż miał coś wspólnego ze śmiercią żony. Hania nie zrażona tym wszystkim postanawia za wszelką cenę odkryć prawdę i jednocześnie remontuje dom by spełnić swoje marzenia.
Cała historia jest niezwykle ciekawa i czyta się ją z dużym zainteresowaniem. Akcja została przedstawiona w czasach współczesnych oraz w czasie II wojny światowej, gdzie poznajemy losy babci Hani, Alicji. Autorka w niezwykły piękny sposób opisała różne rodzaje miłości opisując przy tym historię uczucia które nie miało prawa się wydarzyć. Historia opisana podczas II wojny światowej pokazuje iż miłość nie zna narodowości , a podczas wojny każdy kogoś stracił, na kogoś czekał lub bal się o czyjeś życie. To niezwykle wzruszająca, pełna emocji ale i tajemnic rodzinnych historia o sile miłości, przebaczeniu, dawaniu drugiej szansy, tęsknocie, wyrzutach sumienia ale i poszukiwaniu własnego szczęścia i korzeni.
Po magicznym lecie w Zaleszycach Julianna wraca do domu bogatsza o nowe doświadczenia, przyjaźnie i miłość. Choć szara codzienność daje się jej we znaki...
Oliwia właśnie skończyła studia i niebawem ma wyjść za mąż. Piękna biała suknia i gorączkowe przygotowania do ślubu nie potrafią jednak rozwiać wątpliwości...