Dla jednych koniec wojny oznaczał wolność i możliwość w miarę spokojnego życia, dla innych, zwłaszcza polskich mieszkańców okolic Wołynia był początkiem drogi, drogi w nieznane. Oznaczał opuszczenie dobrze znanych miejsc i długą podróż do miejsc, jak obiecywała władza, mlekiem i miodem płynących. Jednak Żuławy okazały się czymś zupełnie innym, na pewno innym od tego co znali i się spodziewali...
Kolejna książka spod pióra Sylwii Kubik wciągająca bez reszty. Wraz z osadnikami, podróżującymi w nieznane, czujemy niepewność, tęsknotę za tym co zostawili i nadzieję na lepsze jutro. Jak jednak w obcym miejscu znaleźć swój kąt i na dodatek zaaklimatyzować się w tak różnym od tego znanego wcześniej krajobrazu? Wola przetrwania pcha ich do przodu i każe wziąć sprawy w swoje ręce, zwłaszcza,że władza nie spełnia obietnic w chodźby najmniejszym stopniu.
Bardzo podobała mi się wpleciona w powieść personifikacja domu i opowiadane przez niego historie. Ciekawy zabieg i jak dla mnie na wielki plus.
Pełna wielu emocji, realizmu, bez lukrowania przeszłości tylko pokazania jej takiej jaka była. Cieszę się, że z każdej przeczytanej książki dowiaduje się czegoś nowego, historia niby już tak dobrze znana pokazuje,że właściwie nadal nie wiem o niej nic, a "ubranie" jej w tak prawdziwe postacie pozwala się wczuć w ówczesne realia, które na pewno do łatwych nie należały. Miejscami widziałam sceny prosto z filmu Sami Swoi, ale to tylko miejscami, bo jednak to prawdziwe życie nie było tak wesołe.
Ja to mam tylko problem z zakończeniem...i pytam, kiedy pojawi się kolejny tom? Bo zostawić czytelnika w takim momencie to skandal?. Co do samego wydania, należy kolejny raz pochwalić pracę osób z wydawnictwa Flow, to co robicie jest cudowne i aż się buźka cieszy zerkając na półkę z Waszymi książkami.
Pełna smaków i zapachów opowieść o świecie, w którym każdy czuje się jak w domu. Wiosną w Brzozówce kiełkują stare troski i dojrzewają nowe miłości. Gdy...
Wieś - spokój i cisza. To tylko pozory. W niewielkiej wiosce na Powiślu jak w soczewce skupiają się problemy małe i duże. Karolinie nie daje zasnąć pomysł...