Wspaniała książka fantasy! Ostatnie strony czytałam na jednym wdechu i nie mogę się doczekać, aż sięgnię po kontynuację. Jedyny minus dla mnie to długość (prawie 1000 stron), ale historia sprawia, że po prostu przez książkę się leci! Świat przedstawiony jest niesamowity, obszerny i bogaty w wiele tajemnic. Mega zaletą są grafiki różnego rodzaju. Momentami niesamowicie się wzruszałam, nie mogę się doczekać, aż dowiem się więcej o Parshendich, o mocy Kaladina i czy uda się zlikwidować pewnego arcyksięcia... (nie spojlerując :).
Trzysta lat po wydarzeniach opisanych w trylogii „Zrodzonego z Mgły”, Scadrial unowocześnia się, koleje uzupełniają kanały, ulice i domy bogaczy...
Odprysk Świtu, którego akcja dzieje się między Dawcą Przysięgi a Rytmem Wojny, podobnie jak wcześniej Tancerka Krawędzi daje szansę zabłysnąć postaciom...