W poszukiwaniu koloru idealnego
Sięgając po powieść Nancy Bilyeau spodziewałam się historii w klimacie "Dziewczyny z perłą", z dużym naciskiem na opisy sztuki, powstawania farb oraz kolorystyki otoczenia i ubiorów. Były to oczywiście od samego początku oczekiwania całkowicie nietrafione, gdyż już sam opis z okładki wskazuje raczej na powieść awanturnicza i właśnie to otrzymujemy.
Genevieve to dziewczyna, która ma ambicje zostać artystką i pod patronatem słynnego mistrza chce zgłębiać malarskie tajniki. Niestety nie sprzyjają jej konwenanse i ograniczone możliwości kobiet w osiemnastowiecznej Anglii. Biorąc pod uwagę jej początkową werwę i brawurę, liczyłam na to, że fabuła rozwinie się w stronę dążenia do spełnienia swoich marzeń, ale historia pocwałowała w zupełnie innym kierunku.
Niestety (dla mnie) z chwilą pojawienia się wątków romansowych cała historia traci swoje tempo, a główna bohaterka spójność. Zdecydowanie chętniej poznałabym historię Genevieve, jako kobiety realizującej swoją pasję, a nie miotanej przez uczucia. Wątki miłosne nigdy nie należały do moich ulubionych, a napisanie czegoś świeżego, czy odkrywczego w tym temacie graniczy z cudem. W tej kwestii cudu nie ma.
Powieść Bilyeau nie ma w sobie wyrafinowania "Dziewczyny z perłą" i jak na opowieść o kobiecie pragnącej zostać malarką, niewiele jest w niej sztuki. Mam jednak świadomość, że "Błękit" miał być romansem awanturniczym z wątkami szpiegowskimi i jako powieść przygodowa sprawdza się całkiem dobrze. Brakowało mi trochę oddania ducha epoki i tajników tworzenia, tak istotnej przecież dla fabuły, porcelany. Powieści nie można jednak odmówić całkiem interesujących bohaterów, akcja toczy się dość dynamicznie i utrzymuje uwagę czytelnika. Prosty język sprawia, że czyta się dość szybko. Polecam raczej czytelnikom szukającym lekkiej, niezobowiązującej lektury, niż poszukującym wyszukanych opisów procesu tworzenia dzieł sztuki.
Korona Nancy Bilyeau jest pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji opowieścią osadzoną w realiach XVI wiecznej Anglii rządzonej przez Henryka VIII. Młoda...