Tym razem autorka zabiera nas w podróż z Barcelony do Nowego Jorku. Na Statku Wenecja znajduje się dwóch przyjaciół: Jakub i Leonid, którzy wraz z innymi artystami tworzą niezwykłe widowisko. Swoimi występami bawią pasażerów statku. Pewnego dnia ich uwagę przykuwa pewna kobieta o smutnych oczach. Podczas balu Jakub otrzymuje od tej pani liścik z prośbą o pomoc. Co zrobi nasz bohater? I jakie konsekwencje będzie miał jego wybór? Przekonacie się sami.
Książka muszę powiedzieć, że wciągnęła mnie od samego początku. Posiada zarówno tajemniczy i trochę niebezpieczny klimat, jak również wypływa na wyobraźnię opisami malowniczych portów i zapierającymi dech widokami.
Autorka bardzo dobrze wykreowała tutaj bohaterów. Każdy z nich jest inny i każdy z nich jest bardzo barwną postacią, która potrafi dostarczyć wielu emocji. A emocji tutaj nie brakuje. Znajdziemy tutaj intrygę, której nikt się nie spodziewał. Poczujemy również duże poruszenie związane z tym co spotkało Inę, w czasach kiedy kobiety już mają coś do powiedzenia.
Książka posiada również to coś co nie pozwala by ją odłożyć. A gdy już musimy to zrobić to nasze myśli cały czas krążą w około opisanej historii. Nie jest to thriller ani powieść sensacyjna, ale potrafi trzymać w napięciu.
Łódź lat 70. Betonowe ulice, czerwone tramwaje, lody Bambino, szara codzienność... Lucyna chce żyć inaczej niż matka, która pracuje w przędzalni na trzy...
"Nazywam się Matylda Wróbel. Z dwojga złego dobrze, że nie Szpak czy Wrona. W końcu wróbel to niepozorny szarobrązowy ptaszek – taki jak ja. Ani...