Co z tym życiem?
Rosnące oczekiwania otoczenia, powszechny w wielu firmach „wyścig szczurów”, presja, by być najlepszym i mieć najwięcej – to główne przyczyny powiększających się z roku na rok kolejek przed gabinetami psychologów czy psychoterapeutów. Bardzo często sami nie uświadamiamy sobie naszych problemów, nie dociekamy ich przyczyn, bądź też próbujemy leczyć zaledwie objawy pogarszającego się stanu emocjonalnego. Nie od dziś wiadomo bowiem, że psyche i soma są ze sobą nierozerwalnie związane, choć większość współczesnych lekarzy wydaje się nie dostrzegać wpływu umysłu na nasze zdrowie, a nawet życie. Co gorsza, my sami próbujemy zagłuszać subtelne podpowiedzi własnego ciała, bądź też reakcje innych na nasze zachowanie. Tym samym spędzamy całe godziny w biurze, starając się być doskonałymi pracownikami, po pracy zaś – wspaniałymi rodzicami, partnerami itd. Przekonani o niewyczerpanych zasobach swojej energii, coraz częściej popadamy w złość, której ofiarą paść może współmałżonek czy dziecko, bądź przeciwnie – negatywną energię kumulujemy w sobie, wręcz prosząc się o chorobę. Zresztą sama choroba bardzo często też jest sposobem na to, by wreszcie nas zauważono, zatroszczono się o nas i zwolniono z odpowiedzialności za swoje życie.
Alkoholicy, pracoholicy, osoby niepewne swojej wartości, zżerane przez ambicje i potrzebę posiadania – czy taki właśnie jest portret współczesnego społeczeństwa? Czy w dzisiejszych czasach jest jeszcze miejsce na zachwyt pojedynczą chwilą, na zdrowe relacje pomiędzy ludźmi, nie naznaczone manipulacją czy nadmiernymi oczekiwaniami? Być może odpowiedź nasunie się sama po lekturze książki Żyj wystarczająco dobrze. Wbrew tytułowi, nie jest to poradnik, który obiecuje natychmiastową odmianę życia, ale zapis fascynujących, ale też niepokojących rozmów o kondycji człowieka.
Redaktorka naczelna Wysokich Obcasów Agnieszka Jucewicz oraz Grzegorz Sroczyński, dziennikarz Gazety Wyborczej, przeprowadzili dwadzieścia rozmów z polskimi psychologami i terapeutami, poruszając temat najistotniejszych zagrożeń równowagi psychicznej, próbując dotrzeć do źródeł naszej nieustannej frustracji, rozgoryczenia, a także rozkodować mechanizmy, popychające nas do określonych zachowań i powielania tych samych, destrukcyjnych schematów. Do rozmowy zaprosili, m.in. Wojciecha Eichelbergera, Ewę Woydyłło-Osiatyńską, Andrzeja Wiśniewskiego, Bohdana W. Wasilewskiego, Danutę Golec, Zofię Milską-Wrzosińską i Ewę Trzebińską.
Kiedy przychodzi kryzys w ważnych relacjach, w postrzeganiu samego siebie, w pracy – zaczyna kołatać w głowie pytanie: „Jak żyć?”. I nie ma kogo zapytać (…) – czytamy we wstępie, zaś pytanie „Jak żyć?” jest w zasadzie motywem, który odnajdziemy na każdej ze stron książki. Okazuje się bowiem, że w dobie rozwoju technologicznego, w czasach, kiedy świat jest globalną wioską, zaś mnogość dóbr pozostaje na wyciągniecie ręki, tak naprawdę jesteśmy zagubieni, błądzący zdezorientowani niczym dzieci we mgle.
Dawno zagłuszyliśmy już pierwotne instynkty, porzuciliśmy pod wpływem otoczenia nasze marzenia czy osobiste cele. Przełączeni na tryb online przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, jesteśmy dyspozycyjni, jesteśmy najlepsi i najpiękniejsi, a przynajmniej robimy wszystko, aby takimi być, potwierdzając swoją wielkość (bądź rekompensując sobie jej brak) na wiele różnych sposobów. Co jednak, kiedy to się nie udaje? Kiedy przemęczony organizm zaczyna się buntować? Kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że całe życie podporządkowując pracy, budzimy się nagle samotni, w wielkim łóżku, w pustym domu, którego ciszy nie rozprasza nawet miauczenie kota?
Niewesołe są refleksje zarówno w trakcie lektury książki, jak i po jej ukończeniu. Autorzy bowiem "wsadzają kij w mrowisko", odsłaniając nasze głęboko skrywane przed światem bądź przed samymi sobą lęki, obnażają nasze słabości czy role, których uparcie staramy się trzymać. Rozmowy toczą się wokół osobowości narcystycznych (ponoć narcystyczny borderline staje się dominującą osobowością naszych czasów), przyjaciół i pomocy psychologicznej, radości z dnia codziennego oraz z dotychczasowych osiągnięć (a raczej jej permanentnego braku). Poruszają też coraz częstszy problem, dotykający nas niezależnie od statusu materialnego, wykształcenia, stanu cywilnego czy wieku, a mianowicie depresje, konsekwencją których jest bardzo często odrzucenie. Dowiemy się również, jak żyć (i czy w ogóle można żyć) z osobowością borderline, a także jak piją współczesne… kobiety.
W książce Żyj wystarczająco dobrze nie znajdziemy obietnic, że wszystko dobrze się ułoży, że odnajdziemy w życiu szczęście i spełnienie. Owszem, jest to możliwe, ale tylko w wyniku pracy nad sobą. (…) Zrobić ze sobą coś takiego, żeby umieć być szczęśliwym z powodu wypicia filiżanki zielonej herbaty – mów dr hab. Bartłomiej Dobroczyński, odpowiadając na pytanie „Jak być szczęśliwym?”. Oby zatem lektura książki Agnieszki Jucewicz oraz Grzegorza Sroczyńskiego, daleka od pseudo-psychologicznej papki, zalewającej w ostatnich latach rynek, skłoniła nas choć przez chwilę do zastanowienia się, czym tak naprawdę jest dla nas szczęście? Jak je rozumiemy? Być może szok wywołany faktem, że często w osobach opisywanych przez psychologów i psychoterapeutów dostrzeżemy siebie, stanowić będzie bodziec do zmian. Do życia jako wewnątrzsterowalna jednostka, świadoma swoich ograniczeń, ale i możliwości, z rozkoszą sącząca drugą filiżankę herbaty…
W jaki sposób dobieramy się w pary? Co się dzieje, kiedy mija faza zakochania? O co tak naprawdę się kłócimy, kiedy kłócimy się o...