„Tęsknię za Italią, za piękną krainą, gdzie żółte cytrynki rosną nad piaszczystą plażą…”
„Tęsknota za Italią” Birger Sjöberg
Cytrynowo mi
Życie czasami nas zaskakuje, prowadząc nieznanymi ścieżkami, sprowadzając na złą drogę bądź wręcz przeciwnie, stwarzając kolejne szanse. Los niejednokrotnie zamyka jedne drzwi, otwierając drugie, trzeba jednak znaleźć w sobie tyle odwagi, by przez nie przejść.
Wzloty i upadki, śmiech i łzy, sukcesy i porażki są obecne także w życiu Agnes Edin, bohaterki znakomitej książki Kajsy Ingemarsson o aromatycznym i smakowitym tytule „Żółte cytrynki”. Dziewczyna ma prawo nazywać się szczęściarą. Po latach kelnerowania w podrzędnych barach udaje jej się zostać kierownikiem sali. „Le Cateau bleu”, w której pnie się po szczeblach kariery, nie dość, że mieści się w Sztokholmie, to jeszcze jest jedną z najwspanialszych restauracji francuskich. Tyle tylko, że właściciel jest obleśnym draniem o lepkich rękach, a tym razem jego macki chciałyby przylepić się do Agnes. Roztrzaskana butelka wina i odrzucenie zalotów szefa są wystarczającymi powodami, by pozbawić ją pracy.
Rozsypce życia zawodowego towarzyszy rozstanie z Tobiasem, członkiem zespołu Christera Hammonda, podróżującym z jego rockowym show (i przy okazji zabawiającym się z panienkami). Kiedy wydawałoby się, że gorzej już być nie może, rodzice Agnes zmuszeni są przejść na wcześniejszą emeryturę, siostra zostaje z bezrobotnym partnerem i kredytem na głowie, a naszej bohaterce trafia się nowy sąsiad, David Kummer, uwielbiający Pink Floyd i Boba Dylana. Szkoda tylko, że słucha tej muzyki, podkręcając dźwięk na cały regulator.
Zrezygnowana, samotna, bezrobotna z pustym portfelem, kończy jako kelnerka w dworcowym barze „Królestwo Makaronów”. Jednak, jak mówi jej przyjaciółka Lui: „W życiu każdego istnieje punkt zwrotny. Jedno lub kilka zdarzeń, które kierują życie na nowy tor (…)”. Dla Agnes tym punktem jest spotkanie starego znajomego, Kallego, który „przypadkiem” otwiera w mieście nowy lokal. Proponuje Agnes pracę i tak rodzą się „Żółte cytrynki”, a dziewczyna rozpoczyna kolejny rozdział w życiu.
Nie obędzie się bez trudów i pracy w pocie czoła nad otwarciem restauracji oraz przyciągnięciem klientów. Do tego nad personelem wisi widmo Loli, znanego krytyka kulinarnego, a życie pod presją daje się nieźle wszystkim we znaki. Kiedy jednak potencjalna kandydatka na Lolę okazuje się zupełnie kimś innym, podobnie jak hałaśliwy sąsiad Agnes, wiemy już, że w „Żółtych cytrynkach” może zdarzyć się wszystko.
Kajsa Ingemarsson stworzyła wspaniałą powieść o poznawaniu samego siebie, o życiu w zgodnie z wyznawanymi wartościami i podążaniem za marzeniami. Bo los ma dla nas w zanadrzu kilka (nie zawsze wesołych i przyjemnych) niespodzianek, a rozwój wydarzeń zależy tylko od naszego podejścia do zmian. Agnes musi nauczyć się wierzyć w siebie i nie dać się wykorzystywać, a jej sukcesy dodają nam sił. Krąg przyjaciół, jakimi otoczona jest dziewczyna, pomaga w tej przemianie, udowadniając, że miłość i przyjaźń są niezbędne jak powietrze. Powietrze, w którym unosi się zapach cytryn ze znakomitej książki nie tylko o kobietach i nie tylko dla kobiet. Rozsmakujcie się w niej i wy!
Pierwszy tom bestsellerowej serii Trylogia Droga Serca o kreowaniu szczęśliwego życia wypełnionego radością, spokojem i miłością Czy znasz to uczucie...
Urocza powieść kobieca, która poprawi nastrój każdej z nas. Agnes to prawdziwa szczęściara ? wyrwała się z sennego miasteczka i samodzielnie układa...