Jane Yellowrock - kołek do wynajęcia
Jestem zabójczynią wampirów do wynajęcia. Podróżuję tylko w świetle dnia, nocą... mam inne zajęcia. Moje narzędzia pracy to harley zrobiony na zamówienie z dwóch starych gratów, strzelba Benelli M4 Super 90, srebrne strzałki i krzyże, ostro ciosane osinowe kołki. Swoje już przeżyłam, choć rany goją się na mnie jak na psie rasy cundelbury. O włos uniknęłam dekapitacji, co cieszy mnie niezmiernie, kiedy zerkam do lusterka. Teraz jestem już w całkiem niezłej formie, choć w głębi serca już nie taka jak kiedyś. Pamięć wydarzeń wiele zmienia.
Nowe zlecenie przyniosło mnie do Nowego Orleanu: wampir smakujący ludzi, lubujący się w ciepłych jeszcze wątrobach, bardzo stary, potężny i mocno zakręcony. Cóż, wśród nieumarłych też zdarzają się szaleńcy, cha, cha, cha.
Zabijanie wampirów to krwawa robota. Nauczyłam się, że odrobina humoru znacznie poprawia interesy oraz sprawia, że łatwiej znieść wszystko, co się wiąże z tym zawodem.
Bardzo dziwne jest to, że miejscowe wampiry zlecają mi odszukanie pobratymca. Czyżby nie potrafiły załatwiać spraw we własnym gronie? Po cóż im wprawny łowca z doświadczeniem? Im, o niezwykłym węchu, ponadprzeciętnej sile, wielu szokujących, nie ujawnianych ludziom umiejętnościach? Skąd ja o tym wiem?! Nie jestem człowiekiem. Jestem zwierzęciem, zmiennoskórą. Mogę się przemienić w niemal każde zwierzę, wystarczy mi trochę materiału DNA. Zgodnie z fizyką i jej twardymi zasadami. Jestem Jane Yellowrock - kołek do wynajęcia.
W ten sposób czytelnicy dostają do rąk kolejną opowieść dark urban fantasy z czarownicami, zmiennokształtnymi, wampirami, magią i nauką współdzielącymi naszą czasoprzestrzeń. Zmiennoskóra (Jane Yellowrock 1 Skinwalker, 2009) Gwendolyn Faith Hunter to pierwszy tom (jak na razie pięciotomowego) cyklu Jane Yellowrock. Autorka znana jest również z cyklu fantasy Rogue Mage oraz wielu thrillerów. Zmiennoskóra to kawałek sprawnie napisanej, typowo rozrywkowej prozy. Z wyrazistą główną bohaterką, dysponującą niezwykłymi mocami. Hunter nie unika krwawych, niezbyt delikatnych opisów, lecz przecież współczesny wrażliwy nowy humanista wręcz lubuje się w nich. Autorka opisuje świat mroczny i niepokojący, w którym zło walczy o należne mu miejsce. Jak w wielu powieściach tego typu, wampiry i czarownice oficjalnie żyją w naszym świecie. Ujawniły się w 1962 roku z ciekawego powodu, którego tu nie wyjawię. Oczywiście, wychodząc z ukrycia, nie ukazały całej prawdy o sobie i możliwościach, które w nich drzemią. Po co niepokoić szczęśliwych obywateli krajów narastającego dobrobytu? Stworzenia takie, jak Jane Yellowrock, oficjalnie nie istnieją. Nawet wampiry nie wiedzą zbyt dobrze kim jest ich pogromczyni. W końcu wiedza to pierwszy krok do panowania.
Jak to często bywa w urban fantasy, nieumarli i żyjący inaczej dzielą się, jak ludzie, na dobrych, złych i szaleńców. To właśnie tymi ostatnimi, którzy nie potrafią nad sobą panować i przynoszą dużo PR-owych szkód, zajmuje się Jane. Jest ostatnim ratunkiem przed komplikacjami. Spokojna, nie rzucająca się w oczy, tylko do gardła, skromna, skuteczna, średnio wymagająca.
W książce dominują opisy. Wydarzenia śledzimy naprzemiennie oczami Jane i Bestii, w którą bohaterka zmienia się nocą, podczas łowów. To jest pewne novum, przynajmniej w moim odczuciu. Faith Hunter nie stara się budować od podstaw logiki świata, w którym umieszcza wydarzenia. Zresztą, logika nie jest tu rzeczą bardzo istotną. Mroczność łowów, krwistych i nie stroniących od przemocy scen łagodzi trochę humor soczysto-gorzko-ironiczny. W Zmiennoskórej pojawia się też obowiązkowy wątek romantyczny - niezbyt rozbudowany, ale ważny. Wielu czytelniczkom spodoba się główna bohaterka: seksowna, samodzielna, groźna, wampirom i kulom się nie kłaniająca. Nie zachowująca się jak niebezpieczna i zarazem słodka idiotka. W książce pojawia się zresztą wiele wyrazistych postaci kobiecych - do koloru, do wyboru. Akcja nie toczy się zbyt szybko, związane jest to chyba trochę z wprowadzającym do całego cyklu charakterem tej powieści.
Ten, komu nie znudziło się jeszcze uganianie się przez atrakcyjną bohaterkę za groźnymi monstrami, burzącymi „naturalny” porządek społeczny, być może zechce sięgnąć po Zmiennoskórą. Nie tylko okładka książki do tego zachęca.