Recenzja książki: Zakładniczka

Recenzuje: Anna Gut

Zakładniczka to opowieść o traumatycznych przeżyciach jakie były udziałem autorki książki, gdy ta stała się zakładniczką oskarżanej o terroryzm grupy partyzanckiej FARC. Clara Rojas snuje ją prostym językiem - prawie beznamiętnym - nie epatując nadmiarem emocji czy poszukiwaniem sensacji, a jednak całość poraża swym koszmarnym

 

Gdy 23 lutego 2002 roku Clara wstała o czwartej rano i wzięła długi, gorący prysznic, by po dwudziestu minutach wyjść z domu i pojechać po Ingrid Betancourt,  której była szefową sztabu wyborczego, nawet przez myśl jej nie przeszło, że jest to ostatni prysznic, jaki bierze w domowych warunkach, i że nieprędko będzie mogła tę czynność powtórzyć. W najbardziej czarnych snach nie mogłaby wyobrazić sobie, że zostanie razem ze swoją pracodawczynią, która chciała być prezydentem Kolumbii, uprowadzona i przez sześć lat więziona w gęstej kolumbijskiej dżungli, w skrajnie nieprzyjaznych dla człowieka warunkach. Długie sześć lat życia, które zostaną jej dosłownie skradzione przez porywaczy, sześc lat, w których pozbawiona zostanie prywatności, intymności, pracy i możliwości rozwijania się, lat straconych dla niej pod każdym względem, lat, gdy głównym zajęciem było staranie się, aby przetrwać koszmar poniżającego bytowania w jak najlepszej kondycji psychofizycznej. A wymagało to ogromnego samozaparcia i narzucania sobie żelaznej dyscypliny. I o tym właśnie opowiada ta książka. Ale to także opowieść o trudzie ciągłego przemieszczania się przez dżunglę, o codziennym narażaniu swojego życia, o samotności i strachu, ale również o wielkiej nadziei wypływającej z gorącej wiary i modlitwy, połączonej nawet z podejmowaniem postów, która cały czas jej towarzyszyła przez te wszystkie lata. To również opowieść o wielkiej miłości do synka, który pojawił się w jej życiu w drugim roku pobytu wśród partyzantów. Z natury powściągliwa, nie okazująca emocji Clara nie pisze w książce, kto był ojcem jej dziecka. Stwierdza tylko, że synek jest wspaniałym owocem przeżytego w niewoli uniesienia.

 

W książce Zakładniczka, którą Clara Rojas postanowiła po powrocie do domu napisać, autorka zawarła nie tylko trudne, bolesne wspomnienia z tamtego okresu, opis tego, co ją spotykało, ale przede wszystkim dokonała swoistego rozrachunku z z tamtym czasem, zamykając pewien etap w swoim życiu i rozpoczynając następny. Książka pomogła jej również wybaczyć krzywdy tym, którzy byli ich sprawcami.

 
Zakładniczka to wciągająca lektura. Napisana suchym, rzeczowym językiem, okazuje się ogromnie obrazowa. Trudno wyrzucić z pamięci obraz ciemnej, wilgotnej, pełnej niebezpieczeństw dżungli, a w niej delikatnej kobiety, która pokazuje, jak nie tracić nadziei i przetrwać. Mimo wszystko. 

Kup książkę Zakładniczka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zakładniczka
Autor
Książka
Zakładniczka
Clara Rojas
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy