Dawno, dawno temu od kreatywności dzieci zależało to, jak spędzały wolny czas. Nie było miejsca na nudę. Obecnie, w epoce wszechobecnych tabletów, komputerów i telewizorów, znalezienie twórczego zajęcia jest gigantycznym wyzwaniem.
Zrobienie samemu czegoś, co służyć ma zabawie, stanowić powinno powód do dumy i radości. Pięknie ilustrowana i ładnie wydana książką wydawnictwa Jedność Więcej niż zabawa. Tworzymy zabawki, wymyślamy gry stanowić ma inspirację dla podejmowania własnej aktywności i samodzielnego tworzenia gier i zabawek. Może się to wydawać nieco dziwne: książka podpowiadająca, w co i jak mają się dzieciaki bawić. Wydaje się, że ich pomysłowość jest niewyczerpalna, a jednak… Już po przejrzeniu książki okazuje się, że to właśnie jej autorzy są nad wyraz kreatywni.
Rodzice powinni się cieszyć: wystarczy tylko ta książka, by zapełnić cały dziecięcy pokój zabawkami. Żegnajcie, zakupy w Smyku, żegnaj, Allegro! Od dziś sami robimy zabawki! Co nam będzie potrzebne? Plastikowe butelki, tektura, klej, nożyczki, gumki-recepturki, włóczka, balon, sznurek, farby, kolorowy papier. Właściwie wszystko to, co mamy w domu.
Co możemy zrobić?
Inspirowane znanymi bajkami lalki (żegnajcie, Monster High!), pojazdy wszelkiego rodzaju (żegnaj, Zygzaku!) czy instrumenty muzyczne – dęte, strunowe i perkusyjne. Czego możemy się nauczyć? Kreatywności, wewnętrznej motywacji, dyscypliny, pracowitości, optymizmu, rozwagi, porządku, skuteczności, współpracy z innymi, koncentracji, oszczędności, samokontroli, rozwagi, wiary w siebie, szlachetności, przyjaźni. Tak, tak, moi drodzy. Temu służy właśnie zabawa. Ale ta najprawdziwsza, twórcza. Zadania manualne rozwijają umysły naszych dzieci. Co do tego nie ma wątpliwości. Wystarczy im tylko podsunąć odpowiednie bodźce. A ta książka potrafi to zrobić. Przy okazji poszerza wiedzę naszych pociech o nowe wiadomości, uczy właściwych postaw, a – przede wszystkim – skutecznie odciąga od telewizorów. Czego chcieć więcej? Chyba jedynie cierpliwości przy wykonywaniu poszczególnych ćwiczeń, zadań i zabaw…
Na koniec zamieszczono inspirujące podsumowanie skierowane do rodziców. Tchnie z niego optymizm i poczucie, że książka ta uczyni nasze dzieci lepszymi, a przynajmniej zapewni im lepszy start w dorosłe życie. Wartości, które zostały im przekazane poprzez praktyczne działania, nie są tylko suchymi regułami, a wpojone w dzieciństwie, wiadomo, że będą procentować w przyszłości. A o to przecież chodzi w prawdziwej zabawie.
Zbiór dokumentów przedstawiających wielostronną aktywność Stefana Starzyńskiego, prezydenta miasta stołecznego Warszawy od 2 VIII 1934 r. do 27 X 1939...
Forum Romanum, Kapitol, Panteon, Watykan - Rzym to przedziwne miasto-muzeum, a zarazem metropolia o niezwykłej sile przyciągania....