Recenzja książki: Truskawkowe pola

Recenzuje: Justyna Gul

Narkotykowy koktajl

Eve to narkotyk wciąż jeszcze nazywany ekstazą. Choć słabszy od swojej poprzedniczki o jedną czwartą, to większa ilość czynnika aktywnego sprawia, że jest bardziej niebezpieczny z uwagi na siłę działania. „Special K”, czyli „wymiatająca nowość” jest warta 20 mln peset mimo, iż 10 000 tys. sztuk daje mniej nawet niż 3 kg.

Eve to jeden z najpopularniejszych ostatnio towarzyszy dyskotekowej zabawy, a w połączeniu z alkoholem i podniesionym w tańcu ciśnieniem stanowi on mieszankę piorunującą, często śmiertelną. W Anglii tygodniowe spożycie tej tabletki wynosi pomiędzy milionem, a półtora miliona sztuk - i to wśród młodzieży od 13 do 19 lat. Nie wiadomo, ile schodzi go w Hiszpanii…

Te ponure statystyki to nie fragment raportu z działu analiz medycznych, tylko kanwa, na której została oparta wstrząsająca książka „Truskawkowe pola”. Jordi Sierra i Fabra to jeden z najpopularniejszych hiszpańskich pisarzy, a tematy przez niego poruszane dotyczą codziennych problemów i tzw. „trupów w szafie”, z którymi zazwyczaj ciężko jest nam się zmierzyć.

Grupa nastoletnich przyjaciół, impreza i… mała tabletka z półksiężycem by rozluźnić się w pełni i poczuć w sobie rytm muzyki. Tyle tylko, że ten kawałek chemii sprasowany z gipsem, sproszkowanym tynkiem czy nawet truciznami ze strychniną na czele bynajmniej nie pomógł zrelaksować się Lucianie Salas. Teraz dziewczyna leży w śpiączce po uderzeniu gorąca wywołanego eve, a towarzysze gorączkowo szukają trefnego handlarza.

Niedaleko Luciany umiera jej przyjaciółka Loreto. Ona nie zażyła narkotyku, jej do euforii wystarczy własna dłoń prowokująca wymioty i poczucie pustki w żołądku. Ciągła dieta, obsesyjne dbanie o sylwetkę, ślepa wiara w to, że szczupłość oznacza szczęście – wszystko to również uzależnia. Efektem są wystające kości, węzłowate kolana, wypadające włosy. Obrazu dopełniają dłonie, a właściwie szpony bulimiczki, pozbawione paznokci i popalone żołądkowym kwasem. Loreto stała się potworem, ale nie dostrzega tego. Wie, że jeśli będzie objadała się w niekontrolowany sposób, by następnie z poczucia winy i strachu przed otyłością zwracać wszystko, będzie zgubiona. Nic się jednak dla niej już nie liczy oprócz ssania w żołądku i poczucia, że ma wszystko pod kontrolą. Wszystko, oprócz własnego życia.

Zarówno Luciana, jak i Loreto, dotarły do granicy. To, czy ją przekroczą, zależy tylko i wyłącznie od ich wewnętrznej siły. Czy dziewczyna, stawiając strach i mat w tej grze z Bogiem, wybudzi się ze śpiączki? Czy Loreto powstrzyma się od wymiotów?

Jordi Sierra i Fabra szokuje, tak otwarcie mówiąc o trudnych sprawach, dociera bowiem do nas, że takie rzeczy dzieją się wokół codziennie. „Truskawkowe pola” to krzyk, który uświadamia, iż zaburzenia odżywiania i narkotyki na stałe zagościły w życiu naszym oraz naszych dzieci. Niezwykle wyrazisty, czasami wręcz akademicki język autora sprawia, że nie mamy tu poetyckich opisów i niepotrzebnych słów. Najważniejsze są treść oraz akcja, zmierzające wprost do punktu kulminacyjnego. Czy będzie to wygrana partia szachów czy przegrana cała wojna? Przekonajmy się sami…

Kup książkę Truskawkowe pola

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Truskawkowe pola
Książka
Truskawkowe pola
Jordi Sierra i Fabra,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy