Recenzja książki: Quidditch przez wieki

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Harry’ego Pottera kojarzą wszyscy - niezależnie od tego, czy z uwielbieniem zagłębiali się w książki J. K. Rowling, z utęsknieniem wypatrując kolejnych tomów, czy oglądali filmowe adaptacje powieści, czy też po prostu usłyszeli o nim od znajomych. Potter na stałe wpisał się w światową popkulturę, wiele ukazujących się obecnie na rynku nowości wydawniczych porównujemy powieściami J. K. Rowling, czy też po prostu z nostalgią wspominamy, że książki o Harrym Potterze to było „coś”. A że Potter stał się dla wielu czytelników ikoną, niedoścignionym idolem, bez przerwy pragną oni utrzymywać kontakt z całym magicznym światem, który tak przecież świetnie skonstruowała Rowling. To właśnie dla takich fanów, ale także dla wszystkich czytelników, którzy chcą wyjść poza ramy siedmiotomowej serii, wydane zostały lektury uzupełniające – Quidditch przez wieki czy też Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć.

Quidditch przez wieki to niewielka, bo licząca zaledwie sto czterdzieści cztery książka, w której zgromadzone zostały – i solidnie poszerzone – wszystkie fakty i informacje dotyczące najpopularniejszego wśród czarodziejów sportu. Książka sprawnie prowadzi czytelnika przez czasy zamierzchłe i początki quidditcha, szczegółowo opisuje zmiany i udoskonalenia, jakim ulegała ta gra aż wreszcie dokładnie charakteryzuje zasady, używane piłki, wymiary boiska czy też zadania i role poszczególnych zawodników. Na tym jednak nie koniec. Ciekawostką jest z pewnością tabela z najpopularniejszymi faulami, kilka słów na temat drużyn quidditcha z całego świata, historia wprowadzenia do gry i powstania znicza czy też ewolucja sportowej miotły.

Całość opatrzona jest świetnymi grafikami, przypominającymi starodawne ryciny rodem z kilkusetletnich tomiszczy. Rysunki są czarno-białe, wykonane z dużą starannością i świetnie wzbogacają i tak już obfitujący w detale tekst. Dodatkowego smaczku dodaje książce informacja, że jest to najpopularniejszy tytuł wypożyczany przez uczniów Hogwartu. Przeglądając Quidditch przez wieki, czytelnik może więc momentami poczuć się jak prawdziwy czarodziej, zapominając na chwilę o całym tym niemagicznym otaczającym go świecie.

Chociaż Quidditch przez wieki stanowić ma kompendium wiedzy o quidditchu właśnie, swoistą mini-encyklopedię uwielbianego przez czarodziejów sportu, książkę czytać można od deski do deski, zachwycając się zdobywanymi na kolejnych stronach książki informacjami. Można też do lektury podejść jak do encyklopedii właśnie – wertować książkę w poszukiwaniu interesujących nas w danym momencie informacji czy też w celu poszerzenia wiadomości podczas lektury serii o Harrym Potterze – w chwili, gdy w jednym z tomów pojawia się akurat wzmianka o quidditchu.  

Styl i język zastosowany w książce mają nawiązywać do tego, jaki stosuje się w encyklopediach i kompendiach wiedzy. Jest on, owszem, rzeczowy i konkretny, ale nie brakuje w książce także dowcipu i lekkości, tak przecież charakterystycznych w serii o Potterze.

Quidditch przez wieki to książka kierowana przede wszystkim do zadeklarowanych fanów, ale także do osób, które poznały już przynajmniej pierwsze tomy serii. Czytelników – jeśli tacy w ogóle istnieją -  którzy nie znają świata Harry’ego Pottera lektura Quidditcha przez wieki zachwyci tylko jako świetnie i pięknie edytorsko wydana pozycja. Żeby bowiem czerpać prawdziwą przyjemność z lektury, trzeba najpierw solidnie zagłębić się w specyfikę i magię świata Harry’ego Pottera.