Recenzja książki: Przystanek Barcelona

Recenzuje: Justyna Gul

W rytmie katalońskiej rumby

 

Rzym jest wieczny, Wiedeń cesarski, Madryt dumy, Berlin i Londyn to też stuprocentowe miasta macho, a Barcelona jest kobietą, cygańską czarodziejką z piosenki Petera – tak o Barcelonie pisze Katarzyna Wolnik-Vera, pochodząca z Katowic dziennikarka, która w tym mieście zostawiła serce. I to dosłownie, bowiem do stolicy Katalonii przyciągnęła ją miłość, poznany za pośrednictwem Internetu Edu, obecny mąż.

 

Życie w Barcelonie, odkrywanie jej smaków i zapachów, specyficznej kultury oraz zabytków, rozpoczęło się dla Wolnik-Very w grudniu 2009 roku. Jak pisze W Nowy Rok wkroczyłam w hiszpańskim stylu, próbując zjeść o północy dwanaście winogron w czasie dwunastu sekund (…). O tym, jak wówczas wyglądała aklimatyzacja i jak toczy się życie w Barcelonie obecnie, możemy przeczytać we wspaniałym przewodniku Przystanek Barcelona. Nie znajdziemy tu mapy miasta i ściśle wytyczonych tras, ale cudowną opowieść o tym zachwycającym mieście. W przerwach pomiędzy oddawaniem się sjeście i przystankami w barach tapas możemy wyruszyć na zwiedzanie, nie spiesząc się jednak, kontemplując urok miejsc, budynków i budowli wartych obejrzenia i zwiedzenia. Autorka nie tylko zawarła w książce wszelkie informacje, potrzebne do poruszania się po Barcelonie, wskazówki dotyczące transportu, hoteli, kursów i szereg cennych informacji praktycznych, ale … o wiele więcej. Jej książka to bowiem przewodnik, w którym opisy miejsc czy tras spacerowych przeplatają się z osobistymi wspomnieniami autorki, dzielącej się swoimi doświadczeniami oraz przemyśleniami na temat życia w Katalonii.

 

Przewodnik składa się z dziesięciu części – tematów przewodnich oraz wspomnianego już rozdziału, zawierającego szereg informacji przydatnych zarówno dla osób wybierających się do Barcelony w celach turystycznych, jak i dla tych, którzy w stolicy Katalonii planują studiować bądź pracować. Jeśli nawet nie mieliście dotąd takich zamiarów, to jestem przekonana, że po lekturze Przystanku Barcelona zaczną się one konkretyzować.  Poznamy bowiem Barcelonę romantyczną (z racji osobistych doświadczeń autorki), pełną zakątków idealnych na miłosne schadzki, takich jak ogrody pałacu królewskiego Pedralbes czy rosarium w parku Cervantesa. Przespacerujemy się ulicą Zakochanych, zrobimy sobie zdjęcie z urokliwym Point del Bisbe w tle, złączymy usta w namiętnym pocałunku podczas spektaklu z wykorzystaniem fontann. Poznamy również balkony Barcelony, czyli spojrzymy na „Miasto z wysokości”. Niezależnie od tego, czy będą to mikroskopijnej wielkości balkony znajdujące się w Dzielnicy Gotyckiej, przypominające dzieło sztuki surrealistycznej balkony Born, czy też wykwintne i niepraktyczne balkony dzielnicy Eixample, to właśnie one są jednym ze stałych elementów barcelońskich uliczek. To na nich wiesza się pranie (i nie tylko pranie), stawia się nieskończone ilości donic i doniczek, na nich jada się obiady i kolacje w ciepłe dni…

 

Przeniesiemy się również do Eixample, o którym autorka pisze: to moja esencja Barcelony, przespacerujemy się szlakiem najbardziej oryginalnych budynków miasta, takich jak Casa Batlló i Casa Milà. Tym, którzy planują w Barcelonie zatrzymać się na dłużej i wynająć mieszkanie, polecam lekturę rozdziału Mieszkanie mam w Barcelonie… Jeśli nieogrzewane, malutkie i drogie mieszkania, dzielone z karaluchami przyprawią Was dreszcze, zawsze możecie opuścić nieprzyjazne mury, schronienia i pociechy szukając w jednym z wielu barów. W rozdziale Que viva la wida! Que viva el bar! odkryjemy fenomen hiszpańskich barów. W barze toczy się życie towarzyskie, bar to centrum informacji, wymiany myśli, w barze się odpoczywa, świętuje, pracuje, kibicuje – pisze autorka, omawiając barowe ABC.

 

Barcelona to życie, a życie to… jedzenie. Kuchnia oliwą płynąca odsłoni dziesiątki kulinarnych rarytasów, takich jak szynka z iberyjskiej świni, chleb skropiony oliwą z oliwek, natarty czosnkiem i pomidorem czy allioli. Katarzyna Wolnik-Vera zabierze nas również na zakupy pełne smakołyków: bakalii, miodów, czekolady, a także ryb, owoców morza i warzyw. Na targach możemy spędzić cały dzień – wszak w Barcelonie jest ich aż trzydzieści dziewięć! Ale Barcelona to nie tylko zakupy spożywcze, to również słynne modowe marki oraz liczne sklepy z pamiątkami. Autorka podpowiada, co i gdzie kupić warto, na co szkoda zaś pieniędzy i czasu, zabiera nas również do dzielnicy książek, w której każdy bibliofil może spędzić długie godziny, mając do wyboru księgarnie tematyczne, językowe i antykwariaty.

 

Zachwycimy się rumba catalana, katalońskim tańcem, dowiemy się, gdzie należy się udać, żeby posłuchać wspaniałych koncertów, degustując jednocześnie katalońskie wędliny. Na tańcu nie skończy się nasza zabawa, wszak Barcelona to również fiesta – liczne festiwale, uliczne zabawy, w których uczestniczą wszyscy mieszkańcy. Autorka opisuje również zwyczaje świąteczne – uroczyste przejęcie katalońskiego płomienia Canigó w wigilię Świętego Jana, tańczące jajka na Boże Ciało, Wielkanoce procesje, Latería de Navidad, będąca symbolem Bożego Narodzenia i wiele innych intrygujących świąt oraz przypisanych do nich czynności i imprez.

 

Wszystko to tworzy imponującą, wielobarwną mieszankę, przypominającą kataloński styl mozaiki trencadis, tak lubiany przez Gaudiego. Przystanek Barcelona nie tylko przybliża to niezwykłe miasto, nie tylko odkrywa naturę rodowitych mieszkańców Katalonii i zabiera w podróż pełną smaków i zapachów, ale też syci oczy wspaniałymi, pobudzającymi wyobraźnie zdjęciami. Można jedynie mieć nadzieję, że Katarzyna Wolnik-Vera odkryje przed czytelnikami jeszcze inne rejony Hiszpanii. A zanim to nastąpi, pozostaje tylko śledzenie wpisów na jej blogu. Oraz lektura Przystanku Barcelona. ¡Hasta próxima!

Kup książkę Przystanek Barcelona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Przystanek Barcelona
Książka
Przystanek Barcelona
Katarzyna Wolnik-Vera
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy