Trudno zaklasyfikować tę publikację. Nie jest to książka kucharska, choć trochę przepisów znajdziemy. Nie jest to encyklopedia kulinarna, choć kilka pojęć i trochę historii tam zostało przybliżone. Nie jest to album, choć graficzna strona dominuje nad treścią. Jak głosił podpis na okładce jest to „Kawał opowieści o polskich kulinariach i garść przepisów”. I jest w tym racja, jednak nie jest to historia polskiego smaku, mimo iż pojawia się tam plansza z najstarszymi książkami kucharskimi oraz rozdział poświęcony przysmakom PRL-u. Książka o wszystkim, a zarazem o niczym konkretnym. Może stanowić kompendium ciekawostek i jakieś wiedzy (choć nie zawsze rzetelnej i zweryfikowanej) o polskiej kuchni, przy czym ich data przydatności jest krótka, a w niektórych przypadkach nawet już minęła. Bo kulinaria są bardzo dynamicznym zjawiskiem, moda przemija, trendy się zmieniają, a co za tym idzie, świadomość żywieniowa Polaków rośnie, a ich decyzje konsumenckie są odległe od tych podjętych przed rokiem.
Polak NieNażarty zdaje się być typową publikacją stworzoną na fali popularności książek o jedzeniu. Ta jednak pod atrakcyjną wizualną formą nie wznosi nic wartościowego w tej dziedzinie. Podane informacje raczej nie wykraczają poza wiedzę przeciętnego Polaka, może poza statystycznymi diagramami dotyczącymi zwyczajów konsumenckich, na które, mimo iż szybko tracą na aktualności, ludzie i tak będą się powoływać przez kolejne pięć lat. Ponadto nie do końca zrozumiały jest dla mnie dobór tematów, np. dlaczego autorka poświęcając rozdziały poszczególnym rodzajom mięsa, rybom, serom, słodyczom, pieczywu i warzywom nie napisała nic o owocach i polskim sadownictwie? Dlaczego wymieniając najważniejsze książki kucharskie, nie wspomniała o kultowej Kuchni polskiej Stanisława Bergera, która zdominowała domowe księgozbiory w PRL-u, bardziej znana niż publikacje Hanny Szymanderskiej? Podobnych braków można zauważyć więcej, na podstawie czego można wysnuć wniosek, że Gosia Molska, obracająca się w środowisku kucharzu, postanowiła się ograniczyć do wiedzy, którą już posiadła i którą łatwo posiąść przeglądając najpopularniejsze raporty i kilka popularnonaukowych publikacji, nie czując potrzeby jej pogłębienia przez bardziej fachowe opracowania.
Można tę książkę potraktować jako wstępny przewodnik po polskiej współczesnej kulturze kulinarnej, być może dzięki niej odkryjemy nieznany nam jeszcze lokal w Warszawie, poznamy nowy regionalny przysmak, który nawet spróbujemy przyrządzić, dzięki zamieszczonym przepisom. Polak NieNażarty jest atrakcyjną publikacją do przeglądania, podczytywania, poznania ciekawostek, którymi będziemy mogli zabłysnął w towarzystwie. Pomijając nikłą wartość merytoryczną tej książki, jej bardziej zauważalną wadą jest niedbalstwo korekcyjne przejawiające się ogromną ilością literówek i braku lub nadmiaru spacji (błędów, które każdy edytor tekstu podkreśli).