Wspomnienia z dzieciństwa, szczególnie te, w których pojawiają się babcia bądź dziadek, często są podporą w trudnych chwilach dorosłego życia. Wraca się do nich i w tych dobrych momentach, i w tych gorszych - wtedy pomagają chociaż na chwilę zapomnieć o tym, co negatywne, dają też siłę do zrobienia kolejnego kroku do przodu. Jeżeli do tego dodać odwiedziny w miejscu, w którym jako dziecko spędziliśmy niezapomniane chwile, każdy problem wydaje się od razu mniejszy - nawet, jeżeli jest się wykładowcą akademickim i zarazem archeologiem. Szczególnie to ostatnie może być całkiem użyteczne, gdy do ocalenia jest raj lat dziecięcych. Wtedy też zawiązują się niezwykłe sojusze, a wszystko to, by Malownicze pozostałe takim nie tylko z nazwy. Świat idzie z postępem, co dla tradycji może oznaczać tylko jedno: po prostu "musi" ona ustąpić miejsca nowemu. Jeżeli jednak w szeregach obrońców jest Babcia Matylda wraz ze swoją młodzieńczą miłością i obecnym mężczyzną zarazem, jak również proboszcz oraz warszawski profesor, to historia ze strony na stronę staje się coraz ciekawsza, a zaskoczenie szybko staje się stałym elementem lektury.
Róża jako dziecko zawarła niezwykłą znajomość z diabłem i świętym Antonim. Miejscem spotkań były rozstaje dróg, gdzie niebiański przedstawiciel miał swoją kapliczkę, a w jej cieniu znalazł też schronienie jego piekielny przeciwnik. Przez lata bohaterka powierzała obu istotom nieziemskim swoje prośby, oczywiście - żartobliwie, ale sentyment z dzieciństwa pozostał. Teraz, już jako dorosła osoba, niespodziewanie może obronić nie tylko piękne wspomnienia, lecz również odkryć owiane mgłą przeszłości ruiny i poznać sekrety bliskich sobie ludzi.
Jednak nie sama misja ratownicza jest osią fabuły. Ważnym motywem jest także życie osobisto-miłosne Róży, o które martwią się szczególnie jej matka i babcia Matylda, zresztą równie barwne osobowości, co i główna postać. Perypetie pani doktor, profesora, grupy studentów, rodziny i mieszkańców Malowniczego z tajemniczymi Sudetami w tle chociaż na krótko przenoszą czytelnika do innej rzeczywistości - może nie sielankowej, lecz takiej, w której więzy przyjacielsko-rodzinne sprawiają, iż wszystko jest możliwe, a nawet oszustwo, dokonane w dobrej wierze, staje się prawdą. Tytułowe okno z widokiem również ma swój udział w tej zwykłej i zarazem niezwykłej historii, w której swoje miejsce znajdują święci, diabeł i anioły, a słowo "sielskość" nie oznacza kiczu, lecz ciepły humor i chwile spędzone z dobrą lekturą, po której uśmiech pozostaje jeszcze długo na naszych twarzach.
Zatrzymaj się i rozejrzyj dookoła. Czasami tyle wystarczy, by w twoim życiu zaczęły się dziać cuda.Klementyna - mistrzyni pachnących pierników - całe życie...
Każde serce chce kochać Wyobraź sobie ciepły dom, w którym zawsze jest miejsce dla kogoś, kto potrzebuje, by go wysłuchać, wesprzeć i przytulić. Zaprzyjaźnij...
Przyjaźń to nic więcej jak umiejętność uważnego słuchana i reagowania, gdy druga osoba potrzebuje pomocy.
Bo powszechnie wiadomo, że kto od samego rana drze koty z wybrankiem, to kocha go nad życie i w ten dość nietypowy sposób daje temu wyraz.
Więcej