Tytuł przywodzi na myśl drugorzędną powieść obyczajową - romantyczną, przesłodzoną, mdłą. Nazwisko autora wskazuje jednak, że tytuł jest tylko grą. Z krótkich notek o powieści Obok Julii wyłania się obraz mistycznej opowieści o przeszłości, powojennej Polsce, o tęsknocie za czymś niedoścignionym. Lektura przynosi inne refleksje.
Obok Julii to historia mężczyzny, którego los splótł się przedziwnie z losami nieco od niego starszej kobiety. Pierwszy raz pojawia się ona w jego życiu jako nauczycielka, niepokojąco zapatrzona w śmierć i poezję Błoka. Po kilku latach tajemniczej nieobecności wraca na chwilę, by pchnąć życie byłego ucznia na tory bezkarnego łajdactwa, przez niego samego rozumianego jako „męskość”. Tą „męskością” — przerysowaną, karykaturalną, zaczerpniętą z książek Hemingwaya, którymi bohater zaczytuje się pospołu z towarzyszami młodości — naznaczona jest cała opowieść. Jan Ruczaj nieustannie, mimo upływu lat, hołduje tej niezrozumiałej, sztucznej postawie, która w zamierzeniu miała go chyba postawić w roli twardziela z kina noir. Tchórzostwo, do którego Ruczaj przyznaje się otwarcie, być może czyni go nieco bardziej rzeczywistym, jednak nie wymazuje sztuczności i pretensjonalności jego postawy życiowej.
Życie w powieści Obok Julii jest szarością i męką. Przepełnione jest śmiercią, chorobami, niedołężnością, samotnością, brudem i szemranymi interesami. Młodość jest tu fizycznością, głupotą i rozpasaniem. Starość — fizyczną degradacją i rezygnacją. Związki między ludźmi stanowią układy między ich samotnościami. Każda wzajemność jest chwilowa, przypadkowa, po prostu się przydarza. Małżeństwo to ucieczka od świata, nudna kolej rzeczy, ledwie warta wspomnienia. Smutny to świat, nakreślony jednak po mistrzowsku.
Niewątpliwym atutem opowieści jest piękny język i wrażliwość autora na fizyczność świata: barwy, światło, dźwięki. To pozwala wejść czytelnikowi w opisywaną rzeczywistość. To pobudza wyobraźnię, zmysły.
Mogła to być książka niezwykła, bo pewien mistycyzm codzienności, historia tęsknoty i niespełnienia, a nawet zarys — chyba prawdziwy — społeczności powojennej Polski wyłaniają się z tła pięknej narracji. Gdyby usunąć tę śmieszność mężczyzny rodem z sensacyjnego filmu i dziwną, sztuczną manierę narracji — zamierzoną czy też nie — można by uznać Obok Julii za naprawdę dobrą książkę. Tymczasem jest tylko przeciętna.
Jedna z najsłynniejszych polskich powieści ostatnich lat. Pełna przygód opowieść o zaufaniu, honorze, męstwie, wielkich pieniądzach i o miłości...
Nowy, niezwykłej urody album przedstawiający współczesną Polskę z jej urokliwymi krajobrazami, zabytkami oraz nowoczesnymi osiągnięciami techniki...