Higuchi Ichiyō, której podobizna figuruje na banknocie o wysokim nominale, to jedna z najbardziej znanych japońskich pisarek. Miłośniczka piękna, wierna swemu stylowi przez całe niedługie pisarskie życie. Nawet dziś, po niemal stu trzydziestu latach, jej twórczość uwodzi urokiem, na który składa się malownicza sceneria japońskich miasteczek i domków z oknami z ryżowego papieru. Udało jej się wypracować styl, który uznano za wzorcowy i który sprawił, że opowiadania Higuchi Ichiyō zaczęto zamieszczać w podręcznikach literatury japońskiej.
Pisząca pod pseudonimem, bowiem naprawdę nazywała się Higuchi Natsu, stworzyła kilka tysięcy wierszy i wiele opowiadań, w których najczęściej stosowanym wątkiem było życie kobiety, często młodej, pokazywane przez rozbudowaną narrację, dominującą nad poetyckimi obrazami. Utwory Higuchi Ichiyō wydają się niedokończone, urwane w połowie refleksyjnego obrazu, często gorzkiej refleksji nad wyborami, które odmieniły życie bohaterki, ale nie przyniosły jej szczęścia. Twórczość pisarki naznaczona jest smutkiem i łzami, będących codziennym elementem życia opisywanych kobiet. Nie brak tu także charakterystycznych dla kultury japońskiej elementów tworzących decorum utworu: płatki kwiatów kwitnących wiśni, gra na egzotycznych instrumentach, poezja i teatr kabuki, a także światy mężczyzn i kobiet, oddzielone od siebie tradycją i codziennymi obyczajami.
Literatura japońska nie jest w Polsce szczególnie dobrze znana. W ostatnich latach sporą popularnością cieszyły się powieści Murakamiego, jednak Higuchi Ichiyō żyła i pisała pod koniec XIX wieku, czyli w czasach, gdy w Europie od lat triumfy święciły pisarki zajmujące się problemami kobiet. Europejki od dawna sięgały już po zbliżone tematy, związane z uczuciami, życiem kobiet i problemami, wynikającymi z próbami przeciwstawiania się tradycji i uznanym obyczajom w skostniałym społeczeństwie.
Higuchi Ichiyō eksperymentowała nie tylko w kwestii doboru scenerii dla swoich opowiadań, ale także przy używanym słownictwie. Używała porównań poetyckich, ale nie stroniła też od tekstów pisanych językiem kolokwialnym. Przez całe swoje niedługie życie bawiła się formą, poszukując najbardziej wyrazistego i charakterystycznego dla siebie stylu, także nawiązującego do coraz bardziej popularnego w Japonii europejskiego romantyzmu. Niestety, przedwczesna śmierć w wyniku gruźlicy, spowodowanej przypuszczalnie trudnymi warunkami życia pisarki, nie pozwoliła na kolejne etapy ewolucji stylu Higuchi Ichiyō. Zaledwie dwudziestoczteroletnia kobieta odeszła, prawdopodobnie zanim zdążyła osiągnąć szczyt swoich możliwości twórczych.
Polecić tę pozycję warto czytelnikom zainteresowanym kulturą japońską, którzy pozostają pod urokiem czerwonych lampionów, dźwięków shamisenu i wszelkich niedomówień, obrazujących symboliczną, wyraźną w opowiadaniach Higuchi Ichiyō potrzebę pozostawiania ostatniego słowa czytelnikowi.