Ach, te bestsellerowe amerykańskie powieści erotyczne dla kobiet! Mają w sobie tyle nieodpartego uroku i prostoty! Opierają się bowiem na prostym schemacie: on + ona + seks. Wystarczy tylko dodać jakieś atrakcyjne otoczenie. Katy Evans postarała się i umieściła swoich napalonych bohaterów w bezwzględnym świecie nielegalnych walk bokserskich. Mine jest już drugą częścią, pierwsza nosiła tytuł Real i odnosiła się do realności pożądania, jakie ogarniało oboje, gdy byli zbyt blisko siebie. W drugiej części nadal są napaleni aż iskrzy powietrze wokół nich. Remy jest bokserem, tak seksownym, że fanki piszczą na jego widok i mdleją od samego spojrzenia w jego stronę. Zakończenia moich nerwów mrowią i poruszają się podniecone, gdy przesuwa wzrokiem po rzędzie, gdzie wie, że będę siedzieć. Przysięgam, że każda moja komórka drży z oczekiwania, aż jego oczy mnie odnajdą. Facet jest niezwykły - szczególnie gdy wychodzi na ring i wygląda zabójczo. A gdy obraca się dalej, na jego brzuchu widzę ośmiopak mięśni – ośmiopak! Owszem, to niemożliwe, ale on go ma... I tę twarz. I tak przez cały czas - seks wycieka z tej książki i kapie na podłogę.
Nasza zakochana bohaterka z pozoru jest rehabilitantką, ale tak naprawdę odpowiada za rozładowanie napięcia seksualnego, które bokserowi bardzo skacze w górę po każdej walce. Brooke wyzwala w nim żądze, które Remy potem rozładowuje na ringu, by z kolei wysoki poziom adrenaliny wyładowywać na niej po walce - i tak w kółko. Ma gość zdrowie. Ma też skrajnie zmienne nastroje, co nie wróży niczego dobrego. Ale w jego zawodzie takie skoki to nic wyjątkowego. Sytuacja będzie musiała się zmienić, gdy po licznych akcjach w różnych okolicznościach, miejscach i pozycjach wyjdzie na jaw, że Brooke spodziewa się dziecka. Oboje będą musieli zmierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi i emocjonalnymi. Ale czym byłaby miłość, gdyby nie przetrwała takich przeszkód?
Psychiczne rozchwianie, niebezpieczny - jak by nie było - zawód, dziecko w drodze, brak stabilizacji – idealny przepis na udany, szczęśliwy związek. Ale, spokojnie, zakończenie będzie zgodne z romantycznymi oczekiwaniami, choć biorąc pod uwagę styl życia, jaki prowadzą bohaterowie, zupełnie nie pasujące do ich temperamentu. Takie jednak są wymogi gatunku. Seks w nadmiarze musi prowadzić w efekcie do ślubu.
Trzeba przyznać, że Autorka świetnie utrzymuje napięcie erotyczne przez całą fabułę, nie dając czytelniczkom wytchnienia. A nawet, gdy pojawia się jakiś konflikt, zawsze można go przecież zakończyć namiętnym seksem. Czego zresztą wszystkim życzę.
Bad boy, który chce coś udowodnić. Kobieta z misją. Wyścig, od którego zależą ich losy. Jego rodzicom zapewne nawet nie przeszło przez...
Namiętny romans z potężnym i bajecznie bogatym biznesmenem Aaric Christos to wpływowy biznesmen, który dzięki swojej fortunie może wszystko. Jego...