Recenzja książki: Marzenie Talithy

Recenzuje: Kasia Pessel

Obowiązek czy spełnienie marzeń? Wybór pomiędzy tym, czego oczekują inni, a własnymi pragnieniami nigdy nie jest łatwy, zaś gdy wydaje się, że decyzja może być tylko jedna, co jeszcze pozostaje do zrobienia? Pokorne przyjęcie tego, co przynosi los i wypełnienie zadania? Tak widziana przyszłość nie wydaje się ani pociągająca, ani ciekawa. Czasem jednak przeznaczenie szykuje całkiem inny scenariusz - szczególnie, gdy zaczyna się dostrzegać o wiele więcej niż myślą inni. Własne zdanie wcale nie jest wadą, a to, co wydawało się stracone, może da się jeszcze odzyskać?

Świat Talithy to nie kraina łagodności i oaza spokoju. Przeciwnie - słowa sprawiedliwość i wolność mają różne znaczenia, wszystko zależy od tego, kim się jest, a raczej z jakiego rodu się pochodzi. Jednak nawet uprzywilejowani nie są w sytuacji łatwej. W świecie, w którym liczą się władza i siła każdy wykorzystuje te dwie cechy tylko dla swojego dobra. Rozpieszczana, chociaż nie rozpieszczona dziewczyna powinna dostosować się do reguł gry napisanej dawno temu. Czy w takich warunkach jest miejsce na bunt? A może nowa droga życiowa to coś więcej niż jedynie wypełnienie obowiązku? Tajemnicza prośba umierającej siostry nie daje spokoju, jednak nie jest ona łatwa do spełnienia. Najpierw trzeba zrozumieć zaszyfrowany przekaz, a potem mieć odwagę, by podążyć drogą, która jest wielką niewiadomą. Królestwa Nashiry kryją wiele sekretów, jakich nie jest świadoma młoda adeptka zakonna. Przed nią poszukiwania legendy i ucieczka przed cieniami przeszłości. Saiph nigdy nie miał złudzeń co do swojego losu. Jako niewolnik nie on decydował, co może robić. Wszystko zależało od jego właściciela - pana życia i śmierci. Arystokratyczną dziedziczkę i służącego nie powinno łączyć nic, ale wbrew swemu pochodzeniu są dla siebie przyjaciółmi. Nawet, jeśli nie wierzą w powodzenie swojej misji, wierność nie pozwala im na opuszczenie najbliższej osoby. Ucieczka i jednocześnie poszukiwanie prawdy stają się celem dwójki młodych banitów, którzy stali się niewygodni dla sprawujących władzę. Nie ma powrotu do tego, co było, a to, co przed nimi, rysuje się dość mgliście. Jednak by osiągnąć cel, jaki obrali, nasi bohaterowie są w stanie pokonać każdą przeszkodę.

Licia Troisi jest autorką dwóch bestsellerowych trylogii. Ta okazuje się bardzo udana. Świat królestw Nashiry - Wiosny, Lata, Jesieni i Zimy, wcale nie jest łagodny, jak sugerowałyby nazwy poszczególnych jej części. Jasny podział na dwie kasty - panów i niewolników determinuje egzystencję mieszkańców. Jedni żyją po to, by służyć drugim. Rodzina, w której przechodzi się na świat, z góry narzuca drogę życiową, a z niej nie ma już odwrotu. Dla uprzywilejowanych przeznaczone są zaszczyty, dla pozostałych - ciężka praca i kary, nawet jeśli nie złamało się żadnej z zasad. Brutalny obraz, czyż nie? W takich realiach poznajemy dwoje głównych bohaterów - Talithę i Saipha, przedstawicieli dwóch odmiennych środowisk. Oboje znają się od dziecka i pomagają sobie nawzajem. Dziewczyna to symbol porywczości, chłopak chroni ją przed nią samą, zaś tajemnica, której stają się odkrywcami, zmienia całkowicie ich losy.

Powieść Królestwa Nashiry. Marzenie Talithy jest bardzo obrazową opowieścią, rozgrywającą się w cieniu olbrzymich drzew - Talaretów. To dzięki nim i Powietrznemu Kamieniowi możliwe jest w ogóle życie na tej planecie. Licia Troisi w niezwykle plastyczny sposób opisała tło perypetii pierwszoplanowych postaci, co pozwala czytelnikowi przenieść się do miejsc, w których toczy się fabuła. Przedstawiony świat nie jest bajkowy. Nie ma tu dobrych wróżek, a zło wydaje się dominować. W takim otoczeniu niełatwo odkrywać prawdę, a co dopiero próbować ocalić przed zagładą nieświadomych niczego mieszkańców. Saiph i Talitha są sami przeciwko potężnym wrogom. Muszą liczyć przede wszystkim na siebie, a dopiero uczą się tego, na co ich stać. Nie wszystko jeszcze zostało odkryte przed bohaterami i czytelnikami, pierwszy tom Królestw Nashiry ukazuje początek intrygujących przygód dwojga przyjaciół. Można być pewnym, że przed nimi jeszcze bardziej emocjonujące perypetie, bo to, co znali, chyli się ku upadkowi. Czy uda im się ochronić ich świat? Jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić? Co jeszcze ich czeka oraz z czym i kim będą jeszcze musieli się zmierzyć? Warto się o tym przekonać podczas lektury powieści Licii Troisi.