Pierwszy tom bestsellerowej trylogii młodej włoskiej pisarki, która osiągnęła niebywały sukces w kraju i za granicą. Łączna sprzedaż tego tytułu wyniosła we Włoszech ponad 1.050.000 egz.
Powieść trafiła także na listy bestsellerów w Niemczech i we Francji, a prawa do jej przekładu kupiło 17 krajów.
Bohaterką powieści jest Nihal – Pół-Elf o fioletowych oczach, granatowych włosach i szpiczastych uszach. Od dnia swoich narodzin wie, że jest wojowniczką. Marzy o tym, by móc uczyć się w Akademii Jeźdźców Smoka i pobić Famminów, potwory, które stworzył Tyran, by zniszczyły jej świat. Jednak zostać Jeźdźcem Smoka jest bardzo trudno, a w dodatku nie ma wśród nich kobiet. Nihal, która dorastała wśród ludzi, jest ostatnim żyjącym Pół-Elfem, choć sama o tym nie wie. Nigdy nie udało jej się poznać swojego ludu, całkowicie wytępionego przez Tyrana, ale wciąż nosi w sobie ból swoich współplemieńców. To oni nawiedzają ją teraz w snach i namawiają do zemsty. Nihal ma tylko dwóch sprzymierzeńców: młodego maga Sennara i niezastąpiony miecz z czarnego kryształu, który zrobił dla niej mężczyzna, uważany przez nią za ojca.
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2010-09-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Nihal della Terra del vento
Język oryginału: Włoski
Tłumaczenie: Zuzanna Umer
Jaką książkę z gatunku fantasy ostatnio przeczytaliście? Ja właśnie skończyłam pierwszy tom wznowionej serii Kroniki Świata Wynurzonego pod tytułem "Nihal z Krainy Wiatru". Pierwsze wydanie tej serii ukazało się w 2010 roku a autorką jest Licia Troisi, włoska pisarka, która tą serią osiągnęła niebywały sukces w kraju i za granicą. Główna bohaterka to Nihal, która ma fioletowe oczy, granatowe włosy i spiczaste uszy. Jej wygląd zdecydowanie odbiega od innych dzieci. Wraz z ojcem mieszkają w Krainie Wiatru. Od dziecka pragnie być wojowniczką a walki trenuje na swoich kolegach drewnianym mieczem. Gdy dorasta dostaje od swojego ojca prawdziwy sztylet, ale podczas pojedynku z Sennarem traci go. Jest zła a nawet wściekła. Chce oprócz walki nauczyć się magii i w tym celu wyrusza w podróż do swojej ciotki, o której istnieniu do tej pory nie wiedziała. Nie będzie to łatwa podróż, gdyż żądny władzy Tyran zacznie podbijać kolejne krainy Świata Wynurzonego. Chęć zemsty popcha ją na drogę Jeźdźca Smoka. Autorka stworzyła historię, która powoli w swoim tempie się rozkręca. Stworzony świat jest różnorodny a bohaterowie niezszablonowi. Nihal momentami doprowadzała mnie do szału swoim egoistycznym podejściem do życia. Ale fajne jest to, że mogliśmy obserwować jej rozwój i zmiany w postępowaniu. Oprócz tego mamy tu smoki, gnomy, nimfy oraz duszki. Ale całość skonstruowana tak by nie przytłaczała. Przyjemnie mi się ją czytało takie oderwanie od rzeczywistości.
Zło sięga co raz dalej
Czy zastanawialiście się kiedyś, co mogłoby powstać gdyby ktoś pokusił się o połączenie wspaniałej trylogii Tolkiena, z serią Paoliniego? Takie właśnie porównania nachodziły mnie w trakcie czytania pierwszego tomu Kronik Świata Wynurzonego, pt. Nihal z Krainy Wiatru, młodej włoskiej pisarki – Licia Troisi. Należy również wspomnieć, że to właśnie od tej trylogii rozpoczęła się przygoda autorki z pisarstwem.
Nihal to ostatni żyjący Pół-elf o granatowych włosach i fioletowych oczach, przez całe swoje życie wychowywała się wśród ludzi nie wiedząc nic o swoim pochodzeniu oraz dziedzictwie. Człowiek, którego uważała za ojca był kowalem w wieży Salazar. To właśnie dzięki niemu dziewczyna pokochała miecze i walkę, a jej największym marzeniem, od zawsze, było zostać wojowniczką. Pragnie wstąpić do Akademii Jeźdźców Smoka, ale to nie jest takie proste. Zwłaszcza, że nigdy nie było wśród nich kobiet. Jednak Nihal nie ma zamiaru się poddać, nie po tym co przeżyła z powodu okrucieństwa Tyrana. W obranej drodze wspiera ją jedyny przyjaciel – młody czarodziej Sennar. Razem z nim dziewczyna pobierała nauki u jednej z największych czarodziejek Świata Wynurzonego – Seony, aby następnie wyruszyć do Krainy Słońca. Jakie przygody na nich czekają? Czy Nihal uda się dopiąć swojego?
Jak już wspominałam na początku, fabuła jest przede wszystkim oparta na elementach zaczerpniętych od J.R.R. Tolkiena, zwłaszcza fakt, że Tyran pragnie zapanować nad całym Światem Wynurzonym, ma na swoich usługach Faminów, eksperymentuje z tworzeniem nowego gatunku swoich sług oraz rezyduje w wieży wybudowanej w samym centrum Świata Wynurzonego. Brzmi znajomo? Bo dla mnie tak i to bardzo. Co do porównania z serią Christophera Paoliniego, to również jest ich kilka. W oczy rzuca się przede wszystkim, a właściwie to rzucają jeźdźcy smoka i wszystko co się z nimi wiąże. Kolejnym jest sam wygląd Faminów, tak bardzo zbieżny z Urgaliami, których mogliśmy poznać w Eragonie. Szczerze mówią, to nie bardzo wiem czy zaliczyć to na plus, czy na minus tej powieści. Prawdą jest, że Licia Troisi oparła się w dużej mierze na tych schematach, ale mimo wszystko połączyła je w naprawdę spójną i ciekawą całość. Fabuła zyskuje również dzięki światu, w którym rozgrywają się wszystkie wydarzenia. Trzeba przyznać, że autorka ma „smykałkę” do powoływania do życia nietuzinkowych i niepowtarzalnych światów i za to należy się ogromny plus, także w przypadku Nihal z Krainy Wiatru. Jednak po raz kolejny muszę się przyczepić do tego, iż w większości, autorka pominęła wiele istotnych szczegółów, które rozbudowane mogłyby dodać powieści „kolorów”.
Na uwagę zasługują bohaterowie, według mnie w „tej materii” autorka przyłożyła się od początku do końca. Licia Troisi postawiła na realność, ponieważ żadna z postaci jaką spotykamy w powieści nie jest wyidealizowana. Można powiedzieć, że jest wręcz odwrotnie, pisarka podkreśla ich mroczniejsze strony, które mają swoje uzasadnienie w przeszłości każdego z nich. Są naprawdę doskonale dopracowaniu i to do tego stopnia, że można odnieść wrażenie jakby żyły własnym życiem.
Podsumowując. Nihal z Krainy Wiatrów to dość ciekawa i wciągająca powieść, która pozwala czytelnikowi na chwilę odprężenia w trakcie lektury. Jednak to czy sięgniecie po nią czy też nie, zostawiam już pod waszą rozwagę.
Cześć Moliki. Czy często sięgacie po książkę, która jest z gatunku raczej nie czytanym przez Was?
Ja czasem sięgam po takie książki, gdyż lubię sprawdzić, jak będę się czuła w takim nowym świecie literackim.
,,Kroniki Świata Wynurzonego", tom 1 pod tytułem ,,Nihal z Krainy Wiatru" Licia Troisi, wydawnictwo Videograf.
Powiem Wam, że często się waham przed sięgnięciem po fantastykę, mam zawsze obawy czy książka mi przypadnie do gustu. Tu się nie zawiodłam, książkę czyta się dość szybko i ciężko się od niej oderwać. Poznajemy tu zależności między Krainami Świata Wynurzonego, a także uczestniczymy w wojnie.
Nihal mamy okazję poznać jako młodziutką dziewczynę i mamy możliwość obserwowania jej zamiany w wojowniczą kobietę, która jest coraz bardziej świadoma samej siebie.
W otaczającym nas świecie możemy spotkać smoki, duszki, nimfy, poznajemy świat magii, pełen tajemnic, niebezpiecznych wypraw, wojny.
Bardzo miło spędziłam z tą książką czas i Wam polecam, a ja wyruszam w dalszą podróż po Krainie Świata Wynurzonego.
Sofia, dziewczyna, która nosi w sobie geny potężnego smoka Thubana i jej sprzymierzeńcy próbują zapobiec zniszczeniu świata przez sojuszników...
Drugi tom trylogii o dzielnej dziewczynie, która nosi w sobie geny potężnego smoka Thubana. Adoptowana przez tajemniczego profesora Sofia dowiaduje się...
Przeczytane:2025-03-16,
Jak wiecie uwielbiam świat fantasy i lubię poznawać nowych autorów. To moje pierwsze spotkanie z autorkę i na pewno nie ostatnie. Już prześledziłam jej twórczość i mam pewność, że będzie co czytać. Pierwszy tom serii jest za mną i już wiem, że muszę przeczytać kolejne. Na początek poznajemy Nihal, wyjątkową dziewczynkę, która na naszych oczach dorasta.
Nihal poznajemy jak dziewczynkę, która pragnie zostać wojownikiem. W mieście gdzie się wychowuje, jej odmienny wygląda nie ma znaczenia. Co prawda sama zastanawia się, czy te jej granatowe włosy, filetowe oczy i szpiczaste uszy to coś typowego czy tak natura sobie zrobiła psikusa. Wkrótce kilka drobnych przypadków sprawia, że Nihal trafia pod opiekę ciotki ucząc się magii. Ale magia nie jest jej przeznaczeniem, tylko coś, co dziewczynka dopiero musi odkryć. Nieoczekiwane zwroty akcji sprawią, że Nihal musi szybko dorosnąć. Utrata bliskich osób, traumatyczne przeżycia i determinacja, by zostać Smoczym jeźdźcem, sprawi, że Nihal traci swoje dzieciństwo. Jednak krotce wszystko jeszcze bardziej się komplikuje. Czy odkrycie własnej tożsamości pomoże Nihal, czy wręcz odwrotnie? Czy odnajdzie własną drogę?
Fabuła książki jest świetnie wykreowana, postacie rewelacyjnie wykreowane a wątki wprowadzają ans w taki stan, że chcemy odkryć co będzie dalej. Autorka umie zaciekawić, i choć sama historia nie jest jakoś specjalnie intrygująca to mimo to łatwość czytania i odkrywanie dalszych losów Nihal wzbudza zainteresowanie czytelnika. Głowna bohatera popełnia masę błędów, ale jej determinacja może zawstydzić niejednego wojownika , który ma za sobą długie doświadczenie. Dodatkowo oprócz niej są także inne postacie, które rewelacyjnie uzupełniają się wzajemnie. Każda nawet najmniejsza postać ma swój wkłada w historię.
Duży plus za opisy krain, różnych fantastycznych ras, pokazanie niektórych wątków z przeszłości nie tylko bohaterów ale i krain. DO tego wszystkiego zabawne momenty, dramatyczne oraz te, które miały wpływ na bohaterów. Do tego jakby mogło być inaczej oprócz tych "dobrej" strony musi być zła. Ale ta dobra wcale taka dobra do końca nie jest. Póki co ta zła jest jeszcze przed nami nieodkryta, chociaż z tego co czytałam możemy ją poznać w innej serii wiążącej się z ta. Mgowie, wojownicy każda z ras, ma swoje wady i zalety. Łączy je jedno chęć ocalenia własnego świata. Ale każdy ma swoje wizje tego ocalenia, i każdy chciałby być tym który zostanie największym bohaterem i ocali Świat Wynurzony przed Tyranem.
Zakończenie zaskakujące i nieoczekiwanie spokojne. Ale jednocześnie dające nam nadzieje, że Nihal w końcu obrała właściwą drogę. Jeśli lubicie świat fantasy, świat, w którym nic nie jest białe i czarne to ta książka jest dla was. W dodatku historia nie ma ograniczeń wiekowych wiec spodoba się młodym czytelnikom. Historia jest ciekawa, pokazuje jak zmienia się główna bohaterka i wszystko ma swój czas. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po drugi tom , gdzie głównym bohaterem będzie Sennar, młody mag zasiadający w Razie magów i jego misja. Oj muszę przyznać, że to mnie szalenie ciekawi jak to wszystko autorka rozegra. Polecam