Recenzja książki: Lula i Zulek

Recenzuje: mrowka

„Lula i Zulek” Marii Molickiej to jedna z tych książeczek, w których zwyczajność w początkowej fazie opowiadania nie sugeruje magicznej akcji i przygód rodem z baśni później. Trzeba przyznać autorce, że potrafi wytworzyć atmosferę oczekiwania na coś niezwykłego i radzi sobie też całkiem nieźle z opisywaniem rutyny, czyli umiejętnie porusza się w obu światach – prawdziwym i wykreowanym na potrzeby dziecięcej wyobraźni.

 

„Lula i Zulek” to jednocześnie książeczka, której opracowanie graficzne jest odwrotnością disneyowskich, bogato i kolorowo ilustrowanych bajeczek o niejednokrotnie miałkiej treści: ilustracje są tu czarnobiałe, estetyczne i ascetyczne, postacie wyglądają jak przerysowane niewprawną ręką z innych rysunków, a zaczernianie przestrzeni negatywowych wymusza „inne” spojrzenie na obrazek. Ale też ilustracje są tu tylko dodatkiem, nie mogą odwracać uwagi od warstwy tekstowej. Ta należy do niebanalnych.

 

Lula i Zulek są bliźniętami, chociaż – niepodobnymi, o czym świadczą ich rysopisy. Zulek ma uszy jak chorągwie, a Lula jest zwyczajnie gruba (w dobie poprawności politycznej Maria Molicka zdecydowała się jednak na wyraziste charakterystyki). Co więcej, dzieci nie przypominają słodkich i zgodnych maluchów, jakie często w trosce o wartości pedagogiczne wprowadzają do swoich historyjek autorzy. Lula i Zulek kłócą się czasem i dokuczają sobie (niektóre wyzwiska, jakimi dzieci się raczą, mogą naprawdę ranić i dla mnie w chwilach, kiedy łagodzi ich brzmienie śmiechem i propozycją ugody, jest Molicka mało przekonująca), ale przecież jeśli chcą coś osiągnąć, muszą działać razem. Wszystko zaczyna się w chwili, gdy Zulek otrzymuje od Sprzedawcy Baniek Mydlanych szklaną kulę, ale kula rozpuszcza się w kieszeni chłopca. Lula wraz z bratem rozpoczyna poszukiwania sprzedawcy, by wyjaśnić zagadkę. Rodzeństwo sporo będzie się musiało natrudzić i chociaż kwestia szklanej kuli, która znika, stanowi oś fabuły tej książki, to uwagę maluchów Maria Molicka zacznie odwracać kolejnymi przygodami, w których realizm zmiesza się z fantazją.

 

Pojawi się temat tolerancji albo akceptowania innych – oraz motyw niszczącej zazdrości. Terenem wielu wydarzeń okaże się natomiast wesołe miasteczko. Maria Molicka bez trudu przechodzi od opisywania tego, co zwykłe, do prezentowania istot z krainy fantazji, tak, jakby były one integralną i naturalną częścią codziennej egzystencji. Lekkość w tworzeniu widać już przy wprowadzeniu postaci Sprzedawcy Baniek Mydlanych – idealnie uosabiającego połączenie „dorosłości” i racjonalizmu z elementem bajki i zaskoczenia. Takich scen, powstałych ze stopienia kontrastujących ze sobą form, będzie w „Luli i Zulku” znacznie więcej – a każda przyniesie materiał do przemyśleń i sporo zaskoczenia.

 

W „Luli i Zulku” Maria Molicka posługuje się wyobraźnią maluchów przedstawioną przez dorosłego: pilnuje, żeby wydarzenia nie wymknęły się jej spod kontroli, a przy tym nie boi się eksperymentowania z baśniowością – momentami aż szkoda, że książeczka jest tak krótka, bo przygody Luli i Zulka mogłyby jeszcze nieraz zadziwić małych odbiorców.

Kup książkę Lula i Zulek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Lula i Zulek
Książka
Lula i Zulek
Maria Molicka
Inne książki autora
Bajkoterapia. O lękach dzieci i nowej metodzie terapii
Maria Molicka0
Okładka ksiązki - Bajkoterapia. O lękach dzieci i nowej metodzie terapii

Co przeszkadza dzieciom czuć się dobrze w grupie, bawić się, uczyć i rozwijać? Niepokój, lęk i niepewność, brak poczucia bezpieczeństwa i dostatecznego...

Jak wychowywać dziecko?
Maria Molicka0
Okładka ksiązki - Jak wychowywać dziecko?

Jak wychowywać dzieci, żeby cieszyły się życiem, miały satysfakcjonujące relacje z innymi, dobrze sobie radziły i osiągały sukcesy? To pytanie zadają...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy