Czytanie prozy intertekstualnej to duża frajda! Zwłaszcza, gdy ilość tropów i skojarzeń literackich jest tak imponująca, jak w przypadku powieści Kołatanie autorstwa Artura Żaka. Znakomity debiut, wyjątkowo pięknie wydany.
Dziewiętnastoletni Piotr zostaje na wakacje u babci. Kobieta nieco wcześniej owdowiała, a rodzina myślała o umieszczenie jej w zakładzie opieki. Piotrek jednak upiera się, że przez jakiś czas zamieszka z nią na wsi. Już na wstępie dziwi go, że babcia zostawia dla zmarłego dziadka jedzenie i powtarza, że jego dusza im towarzyszy.
Nie myli się. Dusza Bronka nie odeszła po śmierci, ale pozostała, by chronić bliskich. A ma ku temu powód, bo w okolicy czai się Cień, który może zagrozić Piotrkowi. Coś się wydarzy. Coś, co wstrząśnie mieszkańcami wsi.
Kołatanie to powieść, która na swój sposób „odrywa się“ od fabuły, by szybować na mapie skojarzeń i licznych tropów literackich. Zacznijmy więc od romantycznej fascynacji wsią i wszystkim, czego nie może ogarnąć rozum. Zjawy, strzygi, życie pozagrobowe… Atmosfera jak w Dziadach albo Balladach i romansach Mickiewicza! Aniela, babcia Piotrka czuje, że nie dla niej mędrca szkiełko i oko. Wie, że dusza męża przy niej pozostała. Na tak długo, jak będzie jej potrzebować. Piotrek, sceptyk, szybko przekonuje się, że babcia nie ma zwidów, a ludowe wierzenia mają sens.
Co do wsi, jej wyzwań i uroków, myślami można zawędrować w stronę pozytywistycznego naturalizmu, który szczególnie mocno wybija się w Chłopach Reymonta. Jednak chyba najsilniejszym wspomnieniem, a bardziej literacką analogią, która narzuca się czytelnikowi z całą siłą, jest pozytywistyczna nowela Antek Bolesława Prusa. Artur Żak sięga po podobny motyw, co Bolesław Prus, nadaje mu drugie życie, a czytelnikowi znów ciarki chodzą po plecach!
Dusza Bronka, podobnie jak Scrooge z Opowieści wigilijnej, wędruje przez całe swoje życie, obserwując różne sceny. Dowiadujemy się więc, jakim był człowiekiem i co ma na sumieniu. Ten rachunek sumienia jest niezwykły!
Kołatanie Artura Żaka odwołuje się do przodków i przeszłości. Do polskiej, romantycznej wsi, do wartości rodzinnych, do połączenia światów. W tym chaosie jest jednak logika. A najważniejsze okazuje się przebaczenie.
Proza Żaka jest zaskakująca. Obudzi w pamięci polskiego czytelnika wiele skojarzeń i pokaże, dlaczego warto znać rodzimą literaturę. Żak daje też wiele przestrzeni na rozmyślanie nad istotą i sensem życia. Polecam!
Niezwykle emocjonujące opowiadania przesycone pesymizmem, który daje wiele do myślenia i nie pozostawia czytelnika obojętnym. Ich bohaterowie, niepokojąco...